samobojstwo

wlasnie dowiedzialam sie, ze moj kolega ze szkoly popelnil samobojstwo. :(

:(

zastanawiam sie co sie zdarzylo takiego w jego zyciu, przez ostatnie lata, ze przestalo miec dla niego sens. pamietam go jako przebojowego, wesolego chlopaka. Chryste, jak to mozliwe, on mial tylko 24lata

przykro mi.. nie da sie uniknac stresujacych sytuacji, ludzie sa albo bardziej albo mniej na nie odporni. Ciezko sie pogodzic z czyjas smiercia, zwlaszcza ze przyszla w ten sposob:(

moja kolezanka z podstawowki w tym samym wieku popelnila samobojstwo... pierwszy link z mojej stopki na jej czesc... co raz wiecej depresji nawet w radiu slyszalem ze taki sie wypowiadal co leki rozprowadzaja ze zwiekszyla sie sprzedaz lekow... Polska idzie ku zagladzie.. ciagla walka zwiekszenie wymagan wszelkich.. i bezsens zycia widziany przed nami...

http://kafeforum.act4trees.com/ trzeba tworzyc coś, nie niszczyć....

nie zgodze sie z tym..Panosza sie depresje , a ludzie nie biora tabletek.GDyby wczesniej wybrali sie do psychiatry to moze mozna bylo tego uniknac.

tak, ale on podobno sie zbil, bo zrobil jakiejs dziewczynie dziecko. czy to ma sens?! no i co teraz bedzie z ta panna, a z dzieckiem?

jeszcze stara chora swiadomosc moralna ze pojcie do psychologa to jak pobyt w psychiatryku... a depresja sie z powietrza nie bierze..

Przypuszczam że psychiatra niewiele może pomóc. Nie chodzi tylko o to by korzystac z pomocy specjalisty ale przedewszystkim chceic pomóc sobie samemu, to jest praca nad sobą samym i nikt tego za nas nie dokona.

nie psychologa tylko psychiatry.SA tabletki typu podobnego do prozac ktore likwiduja depresje , tylko trzeba je brac.

psychiatra nic nie pomoze tylko tabletki , ktore zapisze.SAdze ze psycholog nie jest w stanie niz zrobić.

w ciezkich depresjach nie ma sensu isc do psychologa tylko od razu do psychiatrry.

to ze sie zostanie ojcem to chyba nie powob, zeby sobie zycie odbierac. ja bym zrozumiala, jakby on mial 17 lat, ale to byl dorosly facet

gfder--- a czy zdajesz sobie sprawe jakie spustoszenie w psychice wywoluja tego typu tabletki?? Nie mówie juz o uzaleznieniu od nich. Potem pozostaje tylko wizyty u hipnotyzera ktory leczy psychikę i programuje od poczatku, a to wcale nie jest taniutkie

wole spustoszenie w psychice niż śmierć :)

psychiatra nie pomoze jesli ktos sobie nie daje rady ze soba i bliscy mu nie potrafia pomuc to jak ma to zrobic obcy

a takie tabletki działaja rozluzniajaco i antydepresyjnie tylko nalezy je stale brac , a poprawa bedzie widoczna :)

spustoszenie niz śmierć?? A czym się rożni jedno od drugiego? Żyjesz nie żyjąc - to jest jak smierć

a byliscie kiedys u psychiatry skoro twierdzicie z e nie pomoze ?TO nie psychiatra , a tabletki pomagają. sam psychiatra czy psycholog nie pomoga bo siła woli nic nie zdziałasz.TAbletki to czysta chemia , ktora blokuje odpowiednie osrodki w mozgu

co to za sposob na zycie chowajac sie za tabletkami ktore "ochraniaja" cie przed swiatem

ziarenko a bylas/es u psychiatry bralas tabletki?Skoro znasz ich efekty?

wystarczy zablokowac pewne procesy w mozgu lub zmniejszyc wydzielanie odpowiedzialnych za zły humor i lepsze zycie jest zapewnione :)

gfder-- ależ to właśnie o siłę woli chodzi i tylko o to, a nie jakieś tableteczki i jakis tam psychiatra. Tak znam wiele przypadkow, w ktorych psychoatra nie jest w stanie nic zdzialac, poniewaz pacjent nie był w stanie nad soba pracowac, a to trzeba bylo robic na kazdym kroku, niestety :(

``Potem pozostaje tylko wizyty u hipnotyzera ktory leczy psychikę i programuje od poczatku, a to wcale nie jest taniutkie`` w takie cos nie wierze to dla mnie taka wartosc jak wrózka czyli zadna.Psychologowie sa dobrzy do alkoholikow ale nie desperatów.

nie bylam u psychiatry i nigdy nie bralam tabletek, ale psychologa i owszem odwiedzilam i wiem jedno, ze nie zdziala on nic bez wspolpracy z drugiej strony, moze tabletki, w niektorych wypadkach ulatwiaja taka wspolprace

bylem jak zalatwilem wojsko TOTALNA porazka wmawiasz im co tylko chcesza oni nawijaja bzdury ktore do nikad nie prowadza a znam osobe na tabletkach i swierdzam ze traci bardzo wiele

tak ? A ja znam osobe ktora jest bardzo szczesliwa dzieki tabletkom i jej zycie wyglada zupelnie inaczej .Osobiscie znam tego czlowieka i jest on teraz zupelnie inna osoba chetna do zycia i duzo bardziej otwartą.Wiec nie pieprzmy sobie tutaj o psychologach czy wrózkach.

A co do takbleteczek to dzialaja na krotka mete, potem jest dół totalny, a jak zaczniesz brac bez przerwy to kolo sie zamyka. hehe a byłeś u hipnotyzera że w takie rzeczy nie wierzysz?? hmm. I jaki on kurka ma zwiazek z wróżką . To juz zupełnie inna para kaloszy