Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

natinkaa

taką decyzje podjęłam...ale czy słuszną...

Polecane posty

byłam z pewnym 30-sto letnim facetem prawie 10 miesięcy. On na początku o mnie bardzo zabiegał, ja tego nie chciałam...ale stalo się zakochałam sie na amen:-( po paru miesiacach zapytałam mu sie kim my dla siebie jesteśmy..odpowiedział mi, że nie wie i ze boi sie deklaracji:-( i tak też sie ciagnęlo sie dalej. zawsze też wybierał znajomych, oni byli dla niego na pierwszym miejscu, chociaż zaprzeczał jak mu to mówiłam. wiele było sytuacji ze było mi bardzo przykro, ale go kochałam i kocham:-( Jak byłam u niego ostatnio zapytałam mu sie czy moge u niego spac...odpiwiedział: jak chcesz to śpij, więc ja mu na to, że może jednak pojade do domu, jego odpowiedz była: jak chcesz to jedz:-( pojechałam, przykro mi było jak cholera;-( potem mu napisałam ze powinniśmy to skończyć i ze ja w jego życiu nie chce mu przeszkazdać, ze nie ma dla mnie tam miejsca...pisał zebym pzrestała tak myśleć itp. ze to nieprawda.i tak sie odzywa ciągle a ja nie wiem już co robić...czy isć za glosem serca czy rozsądkiem, czy z takim facetem życie ma sens....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet sie nie srawdzil
to co bylo potem nie ma znaczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to powinnam mu doć szanse?? czy co??? takich krzywdzących sytuacji było mnóstwo, pzreciez on mnie traktował jako koleżanke od wszystkiego...dlugo miałam sie dać tak traktować...:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmień taktykę
nie musisz od razu się katgorycznie z nim rozstawać ale jakoś go wypróbuj - jeśli da mu to do myślenia znaczy że zależy mu jeśli wzruszy ramionami...to cóż, szkoda czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale on jest typem faceta, który nie jest nachalny i wiem, ze da sobie spokój. Po prostu cały zcas mu uświadamiałam, ze to przez niego się tak dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli mu na tobie zależy to pójdzie po rozum do głowy i zacznie o Ciebie zabiegać jeśli nie to może on nie jest Ciebie wart???? całe życie ty masz się starać o jego względy?????????? pomyśl.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze tylko ja sie starałam o wszystko, on chciał sie chyba tylko widziec jak potrzebował...:-( teraz nie widzieliśmy sie już 3 tygodnie:( brakujje mi go strasznie...ale co ja teraz mogę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Caliente
Milalam podobny problem...najlepszym rozwiazaniem jest kategoryczna przerwa (na jakis czas) i zobaczysz, jak bedzie szukal kontaktu to znaczy, ze mu zalezy, jesli nie ....nie zawracaj sobie nim glowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rzeczywiście brak kontaktu z jego strony ma oznaczać zupełny koniec... on próbował już kilka razy do mnie dotzrec, zawzse mu odpowiadałam to samo, ze dla mnie w jego życiu nie ma miejsca, ze udało mu sie to spieprzyć:-(to jest facet, który naprawde nie jest nachalny, jak nie to nie itp:-( może go jeszcze przedtrzymac...ale jak sie inna znajdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Caliente
Co to znaczy, ze nie jest nachalny??? Jezeli komus naprawde zalezy, to czy jest, czy nie jest nachalny, bedzie za wszelka cene szukal kontaktu, a jesli nie, to znaczy, ze nie jest Ciebie wart.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Raz na zawsze
sobie dziewczyny zapamiętajcie! Jak facet chce, to to widać. Jak nie widać, to znaczy, ze nie chce. Nie jest ani nachalny, ani niesmiały. Nie chce. Ot co. Przestancie się łudzić. Dla swojego dobra. Ty mu chcesz dawac szansę, a on w ogóle o to nie prosił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli nie bedzie zabiegal, to znaczy, ze nie zalezy mu na Tobie. kazdy facet, jesli chce, to potrafi postarac sie o dziewczyne. bez wyjatku. kazdy. niezaleznie od narodowosci i niesmialosci, nastawienia do zycia, dumy i zasad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Raz na zawsze
KAZDY FACET, JESLI CHCE, TO POTRAFI POSTARAC SIE O DZIEWCZYNE. BEZ WYJATKU. KAZDY. NIEZALEZNIE OD NARODOWOSCI I NIESMIALOSCI, NASTAWIENIA DO ZYCIA, DUMY I ZASAD.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
macie racje:-( jak ktoś coś chce to woalczy o to...on pisal do mnie kilka smsów zawsze ja go teraz zbywałam. wiec przestał pisac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angeeelss
mój facet jak jeszcze byliśmy na relacji kumpelstwo ;) ZAWSZE mi pomagał np. w nocy mogłam do Niego napisać, żeby po mnie przyjechał i co robił... przyjeżdżał :) ehh nawet jak byłam autem u Niego na ognisku (a było ono zakrapane;) ) to mówił razem z jego familią, że jak chcę to mogę zostać u Nich na noc bo mają dość wolnych pokoi i jest gdzie spać... wiesz, powiem Ci tylko tyle: nie patrz na słowa tylko na czyny bo to czyny są najważniejsze !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej sa faceci ktorz po kilku odmowach rezygnuja nawet jak bardzo zalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja zRobilam tak
Wiem ze to bedzie trudne. Ale musisz mu pokazac ze nie jestes jego zabawka. Niech sie postara. Olej go. Niech poczuje ze teraz to ty go masz gdzies. Badz twardą. Pokaz ze masz charakter. I nie jestes na jego skinienie. Po tygodniu mozesz mu napisac jasno i konkretnie zeby sie wkoncu określił. A jak nie to daj mu jeszcze tydzień. Powiedz jak sie określisz bedziemy rozmawiac tak nie ma o czym. Olej go! Gwarantuje ci ta metoda działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale problem w tym, że teraz ktoś chce ze mną bardzo być, ktoś kto mnie kocha..najbardziej sie boje ze dam tej osobie sznase..a odezwie się tamten..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Caliente
No, to wlasnie Wszyscy tu staramy sie jej uswiadomic - jezeli zalezy, bedzie walczyl, jezeli nie - pies go pies i male pieski :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Caliente
To poczekaj jeszcze z tydzien. Zobacz na reakcje tamtego. Poza tym nie mozesz sie tez wiazac z kims z "braku laku", tylko dlatego, ze tamten nie walczyl, a ten drugi Cie kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja nie chce sie z nikim wiązać z powodu braku czegoś...z tą osoba łączyło juz nas coś kiedyś....dlaczego miałabym nie spróbować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja zRobilam tak
Nie obiecuj nikomu nic i z nikim sie nie wiąż. POCZEKAJ Chyba tydz lub dwa wytrzymasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Caliente
To ja juz nic nie rozumiem...tu mowisz, ze kochasz tego co Cie olewa, a teraz piszesz, ze chcesz sie wiazac ze stara znajomoscia - nie wiem, ale nie umiem doradzic :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×