spotkanie po 40-latach

Jutro spotykam się z koleżeństwem po 40 -latach. Boję się tego spotkania ale też jestem bardzo ciekawa ich losów.Jest to spotkanie szkolne i nie bardzo pamiętam niektóre osoby.Napiszcie jak z tym problemem sobie poradzić. Każda podpowiedż jest dla mnie cenna.Tak a propos to za staruszkę się nie uważam , może przesadzam???

Jak mam sie wogóle ubrac na to spotkanie? Nie myślę wyglądać jak swoja babcia ale nie za bardzo wiem jak. Mój mąż ubrał by mnie najlepiej w jakiś worek ale ja się z tym niezgadzam i prowadzę z ni,m wojnę. Pomóżcie !!! Jest to sprawa życia i śmierci , oczywiście moja.

czyzby nikt mi nie pomógł????????????????????