Moja dziewczyna nigdy nie inicjuje zbliżen

matko i córko faceci traktuja sex jako cos co sie im należy, człowieku może stwórz jakąs intymna atmoserke, czyli kolacja świece itp kobiety to lubia i nie naciskaj bo im bardziej będziesz naciskał tym większe będa opory twojej kobiety, uwielbiam teksty typu, kto dzis zaczyna, ja wczoraj ty dzis , kurna jakbym słyszała swojego byłego partnera. A jesli ona nie lubi jakiejs pozycji to uszanuj to przeciez zawsze można iśc na kompromis i dogadać sie jakoś. Sex ma dwać przyjemnośc wam obojga więc jesli jest coś nie tak to pogadajcie, ale delikatnie ...

a dlaczego chcesz za kazdym razem jak sie widzicie? masz za mieso ? pomysl troche !

dwa lata to jeszcze mało ja otworzyłam sie po 4 latach bycia z moim partnerem na wiele rzeczy na ktre wczesniej sie zapieralam, widze ze im dłuzej jestesmy razem tym wiecej eksperymentujemy, smiac mi sie czasem chce z tego jak kiedys mowiłam stanowczo NIE:-D:-D wiec naprawde daj jej sie oswoic z tym wszystkim, a uwierz mi ja tez byłam dziwica z moim partnerem i tylko jego mam od 6 lat, on mnie wszystkiego nauczył i jest bosko:-P

Niewiem czemu ma tak Twoja dziewczyna, ale ja niestsety mam tak samo, dokładnie, też nienawidzę pozycji na jeźdzca i nigdy sama nie zaczynam, tzn. czasami, ale bardzo rzadko, robię to dla mojego męża, bo wiem że on tego potrzebuje. Jesteśmy już małżeństwem, a w sumie od naszej znajomości minęło w tym roku 10 lat i również byłam dziewicą jak go poznałam, to ciężko mi to zrozumieć dlaczego tak ze mną jest. Najgorsze w tym wszystkim to jest to, że ja jestem doskonale tego świadoma, że nie jest tak jak powinno być, mam jakąś psychiczną blokadę, coś mnie przd tym powstrzymuje, przyznam szczerze że ciężko mi z tym żyć. Było wiele rozmów na ten temat z mężem i mimo to nie potrafię sie zmienić ani sensownie tego wytłumaczyć. Nadmienię tylko, że jak już "coś" zaczniemy to nie jestem kłodą, tylko też dobrze sie bawię, ale nie zaczynam sama. A na dodatek nigdy nie miałam orgazmu pochwowego, co też ma pewnie związek z tym wszystkim.Ale odczuwam przyjemność ze zbliżenia. Pewny jesteś, że Twoja dziewczyna dochodzi do orgazmu pochwowego? Myślę, że ma to jakieś podłoże psychiczne z czasów dziecństwa, wychowywana w świecie, gdzie o seksie nigdy sie nie rozmawiało, bo to było coś bardzo złego itp. Ale z drugiej strony to wiele osób, było wychowywanych z takim przeświadczeniem, a mimo to nie mają kłopotów z seksem. P.S. Mój mąż jest bardzo wyrozumiałym i świetnym kochankiem. Pozdrawiam

nie w takim przeswiadczeniu i co? Tez jestem taka :P Czy jej znak zodioaku to "panna"? ;)

ona jest rak i wczoraj zrobiła mi awanture ze mam jej nie zmuszac bo sie zamknie w sobie na dobre i sie obraziła...ale ja jej nie zmuszam tylko namawiam a ona nic

o widzę że nie tylko ja mam takie zdanie na temat zmuszania dziewczyny do czegoś, co jest dla niej nieprzyjemne. (świadomie pominełam wczoraj kwestię możliwego braku orgazmu, bo by mnie chyba koleś telepatycznie zamordował:o ) coś mi się widzi, że to nie Autor się wypowiedział powyżej (dziś) ale.. słuszna racja że się zamknie. chociaż może się otworzy - przed kimś innym ;) pzdr

o to chlopie czeka cie marne zycie, bedziesz musial ciezko tyrac zeby zarobic na nia i kochankie, albo jak lubisz walenie konia

ale niby kto ??? podszyw to nie był....

ona ma cię za takiego od przynoszenia j\kasy a od zbliżeń są/będą inni !!! Ewakuuj się chłopie !

Traktujesz, ją jak przedmiot. Pomyślałeś o tym, że ona po prostu woli, jak to ty zaczynasz, nie lubi inicjatywy w tej dziedzinie, ma opory i już, skoro nie potrafisz tego uszanować, znaczy, że jej nie kochasz, a traktujesz jak lalkę do zaspokajania własnych fantazji i upodobań. Upokarzasz ją tymi ciągłymi namowami. Odpuść na jakiś dłuższy czas, spróbuj po roku, a może wtedy nie będziesz jej już musiał do niczego namawiać, bo sama się na to otworzy.

bo zostala wychowana w glupawym przeswiadczeniu o patriarchacie, nic bardziej mylnego, tylko durnie i araby mysla o wyzszosci chlopow nad babami, a prawda jest taka ze nie zawsze wiedza czy swoje dzieci wychowuja. Niestety baba zawsze moze a niezawsze chce, a chlop zawsze chce a nie zawsze moze, zal mi tych glupich nieuswiadomionych chlopow

to najgorszy tekst jaki moze uslyszec kobieta \"dzis ty zaczynasz..\" jezusicku az mi sie odechcialo. koleś, widocznie nie sprawiasz jej takiej przyjemnosci w seksie jakiej oczekuje, wiec nie dziw sie ze nie ma ochoty zaczynac.. podaruj jej cos w pieszczotach do czego bedzie tesknic.. moze wtedy bedzie chciala sama do nich wrocic, narazie wnioskuje ze myslisz tylko o sobie..

Jejku, beznadziejny jesteś... Ty jej nie zmuszasz, Ty ją tylko \"namawiasz\"?... A jakim prawem ciągle namawiasz ją do czegoś, na co dziewczyna po prostu nie ma ochoty? Kto Ci powiedział, że wszystko, co podoba się Tobie i o czym Ty fantazjujesz, musi się też podobać jej? Z tego co napisałes, to naprawdę musi być świetna dziewczyna. Tyle że Ty chyba na nią nie zasługujesz...

Rety,ale beznadziejny koleś z ciebie :-O Miałabym cie od razu dosyć.Ja się nie dziwię twojej dziewczynie,ze nie zaczyna... Przestan jej ciągle o tym gadać,przestan marudzic i namawiać !!! Jak będzie chciała,to zacznie !!! Ciota jesteś,jeśli cieszyłoby cie takie wymuszone zachowanie.

Szkoda że żadna z kobiet tutaj nie potrafi zrozumieć tego jak w takiej sytuacji może czuć się facet. Ja mam z moja żona ta samą sytuację. Przez to czuję się Nieatrakcyjny, czuję się tak jakbym ją zmuszał do seksu. Tak jakby ona tego nie chciała, a wiem że mnie kocha. Że byłem i jestem jej jedynym w życiu partnerem. Spójrzcie na to z tej strony...

Kobieta chce być zdobywana, więc to chyba normalne.

Kochający mąż dziś Mam tak samo :D gość dziś Masz rację ale nie chodzi o to żeby robiła to za każdym razem tylko raz na jakiś czas.

Może się wstydzi ?