Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość snow woman

Moj facet zrobil mi dzika awanture

Polecane posty

Gość snow woman
juz sie obudzil i ze wsciekloscia poszedl do domu...obraznony na caly swiat bo musial wstac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w dupe takiego snow woman ;) kurde nie chciałabym mieć takiego leniwego faceta co mi sobotni wieczór przesypia :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość snow woman
mielismy wyjsc gdzies ale zadecydowalismy ze zostajemy w domu co nie znaczy ze kladziemy sie na wyro i usypiamy w kilka sekund.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość snow woman
to jest dla mnie chora sytuacja ale wy myslicie ze to ja jestem taka okrutna i bez serca ze biednego facecika budze. ciekawe czy on obok mnie by tak chodzil i dogladal co chwile przez tyle godzin....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
snow woman ja Cie wcale nie potęppiam :D jakby mi taki leń leżał od 15 i chrapał to kopa w dupę i niech idzie spać do siebie jak nawet nie ma siły ani ochoty na zajmowanie się moją osobą i tylko mi łóżko zajmuje :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze, ze tu jakies radosne kobiety, ktore nie zaznały prawdziwego zmęczenia, pisują... jak sie mozna oburzac na kogos, ze jest śpiący??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze, ze tu jakies radosne kobiety, ktore nie zaznały prawdziwego zmęczenia, pisują... jak sie mozna oburzac na kogos, ze jest śpiący??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Komiczne, to nie chodzi tylko o zmęczenie. I dziewczyna nie oburza sie tylko o to, ze ktoś jest śpiący, ale o to, ze sporą częśc czasu przeznaczonego na spotkanie przesypia, a na próby budzenia reaguje awanturą. No to przepraszam, ale niech idzie najpierw do swojego domu, wyśpi sie i wtedy niech pzyjdzie do dziewczyny. Jeśli widują się tylko w wekend, to powinien ograniczyc się do jak najkrótszej drzemki. Nie rozumiem, po co umawiac się o takiej porze, jeśli on wie, ze musi sie wyspac, a ona wie, ze jest jej przykro, gdy on tyle wspólnie spędzanego czasu poświęca na sen. To tak jakby on przyjeżdżał do niej, a ona szła spac albo pracowała. Ja rozumiem, ze w zyciu są różne sytuacje, ale tu mamy do czynienia z powtarzającym się schematem, a nie z wyjątkiem, który mozna zaakceptowac raz na jakiś czas. Snow woman Rozumiem, co czujesz, gdy czekasz, aż twój facet się obudzi, ale bez przesady z tym doglądaniem co chwilę przez parę godzin. To dorosły facet a nie małe dziecko. W pozostałe dni świetnie sobie radzi se spaniem bez doglądania. Jeśli tak trudno jest ci znieśc, że on u ciebie śpi tyle czasu to umów sie z nim, zeby przyjeżdżał, jak się wyśpi. A jeśli mieszkacie daleko od siebie i akurat ma takie połączenie, to daj mu się wyspac, a sama zajmij się w tym czasie czymś innym. Wyjdź na zakupy, spotkaj sie ze znajomymi, poucz się, popracuj itp. Traktuj ten czas tak, jakby go nie było. Daj mu klucz do mieszkania i jak przyjedzie, niech sie położy, a ty w tym czasie rób to, na co masz ochotę. Ciekawe, jak by się poczuł, gdyby ciebie nie było w domu, a na stole leżała karteczka typu jestem tu i tu, wrócę za kilka godzin, miłego spania. Wiem, ze jesteś zmęczony, więc nie będę ci przeszkadzac. W ten sposób oboje unikniecie frustracji i niepotrzebnych awantur. I bez przesady z tym doglądaniem. Jak się wyśpi, to sam wstanie. Oczywiście niech on też uszanuje twój nocny sen. Bo tak sobie domniemywam, ze jak sie wyśpi, to będzie oczekiwał twojej uwagi i świadomej obecności. A ty w nocy możesz byc już zmęczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×