Moje myśli na temat lekarzy.

Rozumiem,ze częśc lekarzy zarabia zbyt mało.,ale niestety sa takie czasy jakie sa i nei pownni aż tak drastycznych sposobow uzywac aby dopiąc "swego" tzn.wyższych wynagrodzń.To jest normalnie szantaż.Ja wprowadziłabym coś takiego.Lekarz ktory zwalnia się z powodu małych zarobków dostałby zakaz wykonywania zawodu w całej Polsce.Zakaz nie obowiazywałby tylko gabinetow prywatnych z wyłączeniem przychodni,szpitali prywatnych.gro z tych lekarzsy poradziło by sobie bo sa to specjalisci ktorzy dokształcają się non stop,podwyzszaja specjalizacje ale sa tez tacy lekarze ktorzy sa dosłownie nazywani konowałami przepisujacymi recepty i majacy dyzuryy w szpitalach leczac podobnie jak w przychodniach.Tacy lekarze po prostu nie dali by sobie rady i musieliby albo emigrowac,albo przekwalifikowywac sie i pracwoac w całkowicie odmiennym zawodzie.I jeszce jedno,Ci leakrze co sa naparwde dobrymi specjalistami nie narzekaja az za bardzo na swoje zarobki,bo Oni daja sobie rade ,bo sa naprawde fachowcami w swoim zawodzie a Ci ktorzy sa marni niestety biadola i szantazuja nie tyle rzad co Nas społecznosc niczemu niewinna tym,ze Oni tak zarabiaja.Wiadomo takze,ze lekarze mało maja czasu prywatnego ale czy zwykły robotnik ma go wiecej???NIe,bo kazdy człowiek ktory chce cos meic lub nawet tylko zarobic na jako takie utrzymanie w dzisiejszych czasach musi niestety wybierac albo czas spedzony z rodzina ,albo praca,więc niech Ci leakrze nie cudakuja tak i niech sie wezma do pracy i dokształcaniaa jak im sie juz całkiem nei podoba POlska to neich sie wynosza zaa granice.Tam zarobia ale niech nie mysla,ze będa zaa granica tacy doceniani i kolosalnei opłacani,bo Oni zasila tylko personel ktory sie ukrusza w zwiazku z tym ,ze zaa granica takz elekarze i personel medyczny ucieka do innych krajow bo w swoim kraju sa zbyt mało opłacani.

hop hop

no cóż, po okresie dość częstych kontaktów z lekarzami :) moje myśli na temat lekarzy są zasadniczo takie: lekarz nie ryba -zawsze bierze

a ja stoję całym sercem za lekarzami...mają najtrudniejsze studia, zawód najabrdziej obciążony stresem, dokształcać się mają obowiązek za własną kasę...obowiązuje ich cala masa przepisów za których nie przestrzeganie moga iść do pierdla (np jak u sąsiadki gdzie jest pijany 100kg facet zachoruje dziecko i ona przyjdzie po pomóc to musisz tam iść...mimo że masz metr 150 i zajebiście boisz się sasiada...wpólczuję takich prawnych obowiązków). a jak się jest dobrym lekarzem, uczciwym i się nawet dobrze zrabia to zawsze znajdzie sie jakiś dupek, króry Cię zniszczy dla swoich celów...przykładem może być anestezjolog ze szpitla MSWIA w Warszawie - dr Orlicz, którego znam osobiście i przez 8 tygodni obserwowalam jak ratuje życie swoim pacjentom...został bezprawnie aresztowany, dostał stanu przed zawałowego i NIC mu nie udowodniono...po postu na niego padło w serii efektownych aresztowań zorganizowanych CBA w celu zbudowania nastrojów nieprzychylnych środowisku lekarskiemu...taka gra medilana żeby zbliżający sie nieuchronnie protest lekarzy i pielegniarek nie miał społecznego poparcia...rzygać mi się chce na ten kraj

Są lekarze specjalisci i to bardzo dobrzy ale wiekszosc lekarzy to zwykłe konowały niestety

Co z tego,ze lekarze maja najtrudniejsze studia.W ogole kazdy kierunek studiow to nic nie oznacza.Wazna jest ocena koncowa z tych studiow,ocena z magisterke,doktorat.Coz z tego,ze ktos ukonczył studia lekarskei jak rzadko jakis lekarz konczy je z ocena 5 a czesciej z ocenami 3 nie wspominjac o 2.

ze wiekszosc lekarzy to prawdziwi burzuje. Mieszkaja w wielkich, ekskluzywnych domach i jezdza wypasionymi brykami. A jak maja komus zaplacic za jakas usluge, to im zal paru zlotych (zreszta to sie tyczy wikszosci osob, ktorym sie pieniadze juz do portfela nie mieszcza). A udaja takich biednych :)

brym brym