gdzie i jak poznac bogatego faceta

Czy tzrba miec szczescie?..Zauwazylam ze brzysze maja wieksze szczescie do takich niz ladne..

randkowym , sam do mnie napisal :D na poczatku troche sciemnial , ale teraz widze ze chcial mnie w ten sposob "sprawdzic" czy nie polece na jego kase... test zdalam :D

Ja do bogactwa doszlam wraz z mezem. Gdy go poznalam to studiowal i dorabial w sklepie budowlanym. Potem zmienil prace, zaczal sie przekwalifikowywac, robic jakies kursy by miec zaswiadczenie poswiadczajace jego kwalifikacje. ja miedzyczasie rozpoczelam studia u niego w kraju (jest obcokrajowcem). Byl moment ze oboje ledwo wiazalismy koniec z koncem ale wyszlismy na prosta i oboje mamy teraz dobre prace:)) A ludzie nie kapuja wciaz jak im mowie ze do wszystkiego doszlismy razem i wedlug ich mentalnosci skoro maz jest obcokrajowcem to pewnie polecialam na jego kase mimo ze jak go poznalam to tej kasy prawie wcale nie mial.

nie mam takiego stracha. Jestesmy razem juz od dobrych paru lat, przeszlismy momenty dobre, zle i nawet te bardzo zle a po tym jak sie do mnie odnosi i jak mnie traktuje wnioskuje ze przed nami jeszcze wiele dobrego:)))

ja myslalam tak samo!

biedni faceci do takich nie chadzają :P

chce sie zwiazac z prostytutka...czy tylko ja przeleciec?..

Ja? myślę, że kobiecie, która najbardziej w facecie poszukuje bogactwa nie powinien taki szczegół spedzać snu z powiek :P

na dziwki a nie szuka kobiety do zycia? w szczegolnosci faceci ktorzy obracaja sie w konkretnym towarzystwie

zastanawia mnie dlaczego takie wybitnie zdolne jezykowo i spelnione malzensko dziewczyny, per lo piu' posiadajace znajomych i swietna prace, nie maja nic lepszego do roboty tylko przesiaduja na forum i pod kazdym tematem maja cos ciekawego do powiedzenia ;)

do oj agnesina ---zauwaz ze dzisiaj jest niedziela i wolny dzien od pracy. Czyli dzien w ktorym chce sie odpoczac. Wiec chyba mam prawo pobyczyc sie na kafeterii zwazywszy ze od jutra musze byc znow na nogach od godziny 6 rano.

jedno jest pewne .BOgaci lubia wymienac 30-tki na 20 -tki :).Znaczenie czesciej niz biedni czy srednio zamozni :)

Chcialabym zauwazyc ze moga byc bardzo rozne definicje "bogatego". Moze byc to osoba co po prostu wywodzi sie z bogatej rodziny i ze tak powiem od malego spi na forsie a moze byc to tez osoba co do wszystkiego doszla sama. Nie rozumiem wiec dlaczego bogaty musi zaraz sie kojarzyc z osoba rozpustna, rozrzutna, i taka co tylko bawi sie i nic wiecej.

hmm i raczej ci bogaci - tu wtret do autorki - wola te ladniejsze ..... no chyba ze sam nie jest mister uniwersum ;)

ale było coś kiedyś na ten temat, że jacyś bogaci panowie ze Stanów chyba czy z jakiegoś innego kraju szukali żon w Polsce..:P

znam duzo pieknych i sa same mimo ze polowaly na bogatych a te przecietne maja milionerow...trzeba mniec szczescie! agnesia jezeli wstajeesz o 6 rano na pewno nie jestes bogata

do biednych ,i jak jakas dziewczyne poznaje to ukrywam swoj stan majatkowy ,wszystko trwa jaks czas az do momentu gdy panny stwierdzaja ze ,fajnyze mnie gosc ,ale przyszlosci ze mna nie widza bo one od razu chca miec wygodne ,beztroskie zycie ktorego ja im zapewniec nie moge . Dopiero po rozstaniu pokazuje moj stan posiadania i panie dostaja szoku ,zaczynaja sie nowe podejscia ,proby powrotow ,przeprosiny ,itp Dla mnie jest to bardzo zalosne zachowanie ,wien ,ze gdyby mnie naprawde poznaly to byly by gotowe zakochac sie bez kompromisow Juz przestalem powaznie szukac partnerki na stale ,wiem ,ze trudno spotkac taka normalna . Teraz ja sie nimi bawie ,robie nadzieje ,szastam pieniedzmi ,i z przyjemnoscia obseruje ich starania ,ich rozczarowania Takie sa niestety kobiety

a ja sie zawsze zakochuje w biednych ... co mi nie przeszkadza bo chce miec wartosciowego a nie bogatego!!!

nie należe - to dlaczego nie pozwolisz, żeby Cię naprawdę poznały.. a takie generalizowanie nie jest w porządku..

czasem zdarzaja sie bogaci i wartosciowi ,stan majatkowy nie swiadczy o czlowieku

pozwalam sie dobrze poznac ,te znajomosci trwaly dlugi czas ,po kilkanascie miesiecy ,one mnie podobno wszystkie kochaly ,ale gdy dochodzilo do powaznych planow ,niektore wrecz ze lzami w oczach oznajmialy ,ze marzyly o takim facecie jak ja ,ale nie wyobrazaja sobie zycia na srednim poziome i to byl zawsze ten jedyny powod podobno Nie jestem zadnym Casanova ,nigdy nie chcialem nikogo wykorzystac ,ale wlasnie od kobiet nauczylem sie ze jesli nie masz pieniedzy nigdy twoje zwiazki nie beda szczesliwe Przykre to jest ,ale nie bede przeciez do starosci czekal na ta jedyna, bezinteresowna

Najcześciej bogaci panowie mają nieźle poprzewracane w głowiei bawia sie kobietami - taka prawda.Kiedys myslalam ze maja tak tylko ci z bogatych domów,a ci co ciezko się dorobią nie.Ale niestety nawet mój wujek rozmydlil te moje naiwnosci.Jak sie dorobił zaraz rzucił żone i 2 dzieciakow dla jakiejs młodej dupy i przedłużył sobie fiuta najnowszym volvo.Od tego czasu dupy zmnienia systematycznie za kazdym razem na młodszą.To wyjatkowo smutny przypadek co kasa nie robi z mózgiem. Na pewno są jakieś wyjątki,żeby nie było że wszystkich do jednego wora wrzucam!;-)

dziwne jest to co piszesz.. ale najwidoczniej obracamy się w różnych środowiskach.. gdyż ja się z takim rzeczami niespotkałam..

elle jesli już to ja uważam że Ci dorobczykowie tam mają tzw. nowo bagaccy.. i ich dzieci.. natomiast rodziny bogate od zawsze są poukładane.. znają wartość pięniądze i ludzi.. nie twierdze że tak jest zawsze. ale bywa..

Nie wiem nigdy nie znalam nikogo z jakiegoś szlacheckiego rodu poukładanego od pokoleń;-) Ale może masz racje że to takim nowobogackim sie czesto we łbach przekręca. Hoho kto wie jaka ja bym była jak bym była bogata,może jak ten wujek hehe;-)

pochodze z biednej rodziny ,wszystko do czego doszedlem zawdzieczam tylko sobie ,obracam sie w normalnym srodowisku ,nie cierpie tych ktorzy z duma chwala sie swoim bogactwem . Na codzien jezdze normalnym samochodem ,normalie sie zachowuje ,normalnie zyje. Nie sprawia mi przyjemnosci pokazywanie innym jaki to ja jestem lepszy, ale nastaly takie czasy ze tylko pienidze sie licza ,nie czlowiek

wiesz, może i czasy nastały.. ale ludzie tworza te czasy.. i ludzi te czasy zmieniają..

wiem to i niestety pozostalo mi sie przygladac tylko zmianom Ja juz nie licze na szczescie ,dochodze do wniosku ,ze tylko chwile sie licza i zyje od chwili do chwili bo wielka jedyna milosc istnieje tylko w wyobrazni ludzkiej niestety

nie naleze........-----jestes jakis dziwny facet,oszukujesz te dziewczyny mowiac ze jestes bedny i myslisz ze to jest twoja wartosc ze masz kilka groszy wiecej??? tak naprawde wcale nie sadze ze szukasz uczciwej dziewczyny,chcesz tylko sie dziewczynami bawic i nimi manipulowac,czujac sie od nich lepszym,do tego klamca z ciebie i kretacz.Nawet z Twoja zasrana fortuną bym Ciebie nie chciala,bo dla mnie prawdziwa wartoscia czlowieka jest midzy innymi taka cnota szczerosc i uczciwosc! Dodam ze nie doceniasz kobiet,bo jak wiesz w Polsce panuje bieda i jakos jestesmy i kochamy mezczyzn ktorzy wcale nie maja duzo. Jestemy ksiezniczkami,a ty swojej na kase nie zwabisz bo nas przyciaga cos innego ;)

widze ze nie dokladnie przeczytalas moje wypowiedzi Ale nie bede z Toba polemizowal ,nie wiem jak jest w Polsce ,mieszkam za granica ,ale znam sporo kobiet z Polski Wiem ,kazdy by chcial zyc dostatnio ,tylko ze kobiety (nie wszystkie na pewno)za wszelka cene pragna bogatych