Jak to jest z przyjmowaniem na studia jesli jest za dużo osób na jedno miejsce

Chce iść na kierunek który jest bardzo oblegany : 340 osób na 150 miejsc :( i nie wiem czy mam szansę się dostać? jestem w 3 liceum ale już myslę nad studiami , bo już pora:) jak myślicie, co biorą pod uwagę: **świadectwo **wynik matury ** tylko przedmioty które wypisali w rekrutacji czy wszystkie? dziekuje za wypowiedzi

rekrutacja ostatnio z reguly jest to konkurs swiadectw-czyli licza srednia (lub punktuja) oceny z interesujacych ich przedmiotow i osoby z najlepszymi wynikami przyjmuja moze byc takze egzamin a 2 osoby na miejsce to nie jest duzo na niektorych kierunkach jest po 35 na 1 miejsce

nie pisz ze kierunek jest bardzo oblegany bo jest TYLKO troche ponad 2 kandydatów na jedno miejsce ja bym powiedziała ze raczej jest to standardowa liczba osób

Jeżeli na 150 miejsc jest 340 osób to naprawde NIE DUŻA KONKURENCJA bo tylko troche ponad 2 osoby na miejsce:) Ja dostawałam sie na studia 4 lata temu - jeszcze "starym" systemem i zdawałam egzaminy wstepne. Wówczas na mój kierunek było 8 osób na jedno miejsce....

pocieszliście mnie :) bo ja się nie znam, nie wiedziałam że dwie osoby na jedno miejsce to jest mało . no trochę ponad dwie osoby dzieki Wam za te odpowiedzi mam jeszcze jedno pytanie: czy zdając dwa przedmioty : np i historię i WOS mam wiekszą szansę na dostanie się czy też jesli jest napisane że historia LUB Wos to biorą tylko jeden?

?

najlepiej będzie jak wejdziesz na stronę uczelni i znajdziesz tam wszystkie potrzebne informacje.

\"jestem w 3 klasie liceum ale już myśle nad studiami\" :) :) nikt mnie jeszcze dzis tak nie rozwalił:) :)

O matko, jak ja zdawałam 4 lata tamu egzamin na studia, to na mój kierunek przypadło 8 osób i to było raczej mało :) Weź pod uwagę, że jakaś część osób zapisuje się na egzamin tylko po to, żeby mieć jakąś alternatywę. Często okazuje się, że dostają się na inny kierunek wcześniej i już na ten drugi egzamin nie przychodzą, więc to różnie bywa z tą liczbą osób na miejsce.

Nimfo , czemu Cie to rozbawiło? ja po prostu myśle na zapas:)