Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kwiatka

a może to byl błąd....

Polecane posty

Gość kwiatka

kilka lat temu, kiedy moj zwiazek sie walil, poznalam faceta. Kochał mnie jak wariat i pokazdywał to na kazdym kroku,słowem i czynem. Mielismy wyjechac stad i sprobować szczescia razem. Ale kiedy probowalam odejsc moj stanal na glowie zebym nie odeszła i dała mu ostatnia szanse. Zostałam. Tamten wyjechał i założył rodzine ale chyba nie jest szczesliwy. Spotkałam go wczoraj. Było jedno spojrzenie ... i wymiękłam. Nie mysle o niczym innym. Wróciły wspomnienia ...Czesto o nim myslalam mimo, ze moj zwiazek jest teraz duzo leprzy niz był kiedys. Nigdy nie bedzie mi obojetny ale nie sadziłam,ze tak mnie ruszy to spotkanie. Chyba upadlam na glowe i sama nie wiem czego chce..... Ma ktos tak??????????????????????????????????????????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatka
przychodzi mi do głowy mysl,ze moze to był bład ze wróciłam i ze powinnam być własnie z nim a nie z tym z kim jestem teraz. Mysle chwilami ze nie przestałam go kochac i ze załuje ze nie dalam szansy temu zwiazkowi.....Byłabym juz jego żona.Mimo, ze nasz zwiazek był krótki on byl zdecydowany. Chciał slubu ze mna i dziecko... A ten moj juz 8 lat sie zdecydować nie moze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatka
On jest z kims ale nie ma z nia slubu.Maja synka ale mysle ze nie jest szczesliwy z ta dziwczyna. Myslalam,ze sobie to wmawiam ale potwierdzil mi to jego przyjaciel nie zdradzajac szczegolow. Powiedzial mi jeszcze ze on bardzo mnie kochał i nie jest przekonany ze mu to przeszlo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatka
a miałas takie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatka
powodzenia zycze. łap swoje szczescie i nie puszczaj... moze ja kiedys powiem tak o sobie. Poki co to zwariowalam chyba ... i tych dwoch facetów przesladuje mnie od wielu lat.... raz kocham jednego ,raz drugiego a chwilami obu naraz :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elle24
A mi się taki cytat przypomniał: "Gdybym miał teraz wybierać wybrałbym Goche,ale byłbym w kłopocie,wybrałbym Goche ale pewności bym nie miał,wybrałbym Goche ale z ciężkim sercem"...jakoś tak... Jak widzisz czasem wybór jest trudny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarny pantofelek
najpiekniejsze sa milosci niespelnione...tak to jest ze tesknimy za czyms czego nie mamy,a nie doceniamy tego co przy nas...sadze ze gdybys z nim byla to tez by czegos brakowalo,fascynacja zmienilaby sie w rzeczywistosc i byc moze tesknilabys za obecnym facetem...lepiej zostan i zapomnij o tamtym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatka
oswiadczył mi sie i chciał zebym jak najszybciej byla jego zona i chciał miec z mna dziecko i ciagle o tym mowil.... Dzis mysle,ze mnie przerazil tymi szybkimi decyzjami... Mysle ,ze sie balam bo nie do konca wygrzebalam sie z poprzedniego zwiazku... Czasem myslalam ze w sumie powinnam z nim byc bo pasujemy do siebie a z tym moim jestesmy calkowitym przeciwienstwem ...powalilo mnie do reszty...nie umiem zebrac mysli ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatka
czarny pantofelku ... tez tak sobie to tlumacze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatka
...ale czy to normalne ,ze niby jest OK w moim zwiazku a ciagle mysle o tamtem.???? Mimo ze mineło juz tyle lat...???? Ze sni mi sie tak czesto??? ze mysle o nim przy okazji roznych uroczystosci??? urodziny, wigilia,sylwester??? Czasem mysle ze kocham ich obu... to normalne? jestem dorosła co dziwne bo nie dziwila bym sie gdyby takie slowa padly z ust nastolatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thtyututy
hej... a widzisz ja mam bardzo podobnie tylko że teraz musze wybrać... jestem z facetem 5.5 roku a tamtego znam 4 lata od 1.5 roku coś miedzy nami iskrzy a od miesiąca padaja deklaracje... nie wiem co mam zrobić bo chyba kocham ich obu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatka
no to powodzenia.... Nidgdy nie byłam pewna czy podjełam dobrą decyzje....Mnie moi Panowie przesladują juz koło 12 lat.....Kocham ich obu ale wiem ze tak sie zyc nie da. Więc cierpię. Raz byłam z jednym potem z drugiem ... potem przyplatał sie ten poprzedni ...i tak wkolka. a najsmieszniejsze jest to ze oni byli dobrymi kumplami ... Nie sadziłam ze bycie dorosłym moze byc tak trudne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thtyututy
widzisz ten mój 2 też ma dziewczynę 4,5 roku :) i ją też kocha ale chciałby być ze m,ną a ja z nim... tylko że ja sie boję zmian... a od tego wtorku zamieszkałam na stancji ze swoim obecnym chłopakiem... a z tamtym pisze dzwonie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatka
no to wiesz o co chodzi.... ja mam ogranczony kontakt z tamtym bo moj jest czujny.... Ale udaje nam sie pogadac przez tel od czasu do czasu. Nie widzielismy sie kilka lat bo on mieszka daleko ale zawsze mi mowi zebym zadzwonila jak bede w poblizu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatka
to nie jest nic fajnego,bo ciagnie mnie do niego i wiem ze byla bym nie wporzadku gdyby cos wyszlo wobec mojego obecnego. Boję się, tesknie, sama siebie tłumacze i wogole jest do bani ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thtyututy
mój też jest czujny :) ale udało mi się z nim 3 razy spotkać potajemnie :) kolejne spotkanie w środę albo w sobotę... a ja już jak głupia na nie czekam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thtyututy
ja głupia temu 2 zrobiłam wielkie nadzieje najpierw i przestraszyłam się i palnęłam że jestem w ciąży ale on dalej chce to ciągnąć.... i na prawde nie wiem co mam teraz zrobić na własne życzenie sobie tak namieszałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatka
tak to jest... ja tez sie zarżnełam jak swinia w korycie ...myslalam ze chce odejsc od mojego i ze wiem czego chce ... a sie okazało ze niebardzo.Doszło do takiej paranoi ze oni obas wiedzieli o sobie i oswiadczyli mi sie dzień po dniu....zadnego pierścionka nie przyjełam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thtyututy
ja z moim obecnym mam sale na ślub zarezerwowaną za 2 lata... ale zaręczyn jeszcze nie było.. paranoja troche... a tamten powiedział że jak odejdę od tego to mi się od razu oświadczy... moj obecny wie tylko że moje uczucia do niego osłabły i traktuje go raczej jak przyjaciela niz chłopaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatka
nie masz pojecia ile razy myslalam co by było gdyby ... chyba umre z tym dylematem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thtyututy
fajnie wiedzieć że nie jestem sama z tym problemem :) tylko wiesz czego sie boje najbardziej.... że kiedyś powiem temu mojemu obecnemu ze go zdradzam i czuje sie troche nie fair w stosunku do niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzucic obu i
znalezc trzeciego!!! rozsadne wyjscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatka
100 % tak bedzie. I to jest bardzo nie fair. I ta swiadomosc dobija najbardziej. ..Ale co zrobic. Ja nie zdradzam mojego od tamtej pory. Przynajmiej fizycznie,bo psychicznie to czesto.Zazdrosze ze spotkasz sei ze swoim bo ja to moze w styczniu najszybciej ....Chcialabym chociaz z nim pogadac. Popatrzec na niego .... wczoraj widziałam go przez kilka minut... moj jak zobaczyl ze on wchodzi to musielismy od razu zmienic lokal... było jedno krotkie spojrzenie ... wymiękłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thtyututy
jejku aż do stycznia... to całe wieki przecież... mój miał się odezwać dziś weiczorem ale chyba został u dziewczyny na 1 noc dłuzej :( dla mnie do soboty czekać to długo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatka
u mnie ta akcja trwa juz wiele lat... Trudno z tym życ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×