Dlaczego pracodawcy daja ogłoszenia, a nie czytaja przychodzących CV ?

????? dla mnie to niepojęte.. hm

a skąd wiesz, że nie czytają? ja czytałam ;P i moje też zostało przeczytane niejeden raz.

justa -> sa tacy, co czytają. Ja też czytałam, jak byłam po tamtej stronie barykady. Wysyłałam też automatycznie maila z podziękowaniem za złożenie aplikacji i z info, że po przejrzeniu wszystkich ofert skontaktujemy się z kandydatami mailowo lub telefonicznie. I za to dostałam ochrzan od mojej szefowej :D Od razu zaznaczam, że cała akcja nie byłaby nadludzkim wysiłkiem i marnowaniem czasu pracownika - ogłoszenie było niszowe i zgłoszeń też niewiele. Taki drobiazg, szacunek w obie strony. Niestety, odeszłam z tej firmy przed końcem rekrutacji - zapewne ci biedni kandydaci nigdy nie otrzymali maila z odpowiedzią. Teraz, będąc w tej samej sytuacji co nafali, spotykam się z podobnym nieprofesjonalizmem pracodawców. Giną maile, "a na jaki adres pani wysłała?" Ależ na ten podany przy ogłoszeniu na państwa stronie. "Dziękujemy, ale mamy komplet pracowników" Dziękuję za informację i proponuję, żeby zaktualizowali państwo zakładkę "praca" na swojej witrynie, bo widnieje tam mylące "poszukujemy osób na następujące stanowiska".