Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Virgo Daria

Szukam lady in red - małe pytanie

Polecane posty

chciałabym tylko o coś zapytać... przeczytałam gdzieś kiedyś, że od skakania na skakance przy diecie 1500kcal schudłaś 13 kilo w 3 miesiące... napisz mi prosze ile skakałaś i ile zajmowało Ci to czasu. Czy wykonywałaś przy tym jeszcze inne ćwiczenia.... mój adres virgo11@op.pl proszę odpisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
schydlam 11 kilo w 2 miesiace dla scislosci. rzeczywiscie - skakalam przy tym na skaknce. zaczynalam od 50 podskokow dziennie co przy wadze 80 kilo bylo nie lada wyczynem zwlaszcza, ze wczesniej nie uprawilam zadnych sportow. po ok. miesiecu robilam juz 1000 skokow dziennie a po dwoch 2500 skokow dziennie. nie wiem ile czasu mi to zajmowalo ale srednio licze ze 100 skokow to dwie minuty. oczywiscie 2500 to nie naraz tylko w 5 seriach. czasem chodzilam na rower, na basen, spacery, sporty lozkowe .. ogolnie podstawa to niepodjadanie pomiedzy glownymi posilkam i jakiekolwiek cwiczenia. µostrzegam;, ze wszytko to wyglada prosto ale zmobilizowac sie od codziennych cwiczen jest niestety ciezko. co wiecej moge napisac to to, ze byl tu kiedys topik dziewczyny, ktora schudla 23 kilo w 4 miesiece dzieki niepodjadaniu - jadla 4 posilki dziennie i wlasnie skaknce. mysle, ze warto w pierwsze wyniki, jesli zacszniesz juz dzis zobacysz za tydzien. 2 wazne rzeczy to: zadbaj o biust - dobry stanik to podstawa, mocny, obcisly, dobrze zabudowany, zeby piersi nie lataly o jesli masz bardzo duzy biust to nie zaszkodzi jesli zainwestujesz w specjalny sportowy albo chociaz bandaz elastyczny i sie tym obwiazesz w biuscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a yta druga wazena rzecz to codziennie zwiekszac ilosc podskokow. jesli masz czas to sprobuj tez robic 23 serie dziennie, rano i wieczorem, moze w poludnie jesli ci plan dnia na to pozwala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirusia23
lady... ach podziwiam Cie:) ile masz lat? to ja tez zaczynam ostro skakać... a co do biustu, to stanik mam specjalny sportowy, ale nie miałąbym nic przeciwko by troszkę mi tego biustu ubuło i mam taka nadzieję że schudnie mi także biust...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie martw sie, biust schudnie i przewaznie nawet bardzo chudnie. chodzi o to zeby nie obwisl bo wtedy to juz kaplica. niestety jak ktos ma duzy biust to odchudzac sie musi powoli, zeby potem nie bylo placzu. bo na obwisy biust nic procz chirurga nie pomoze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirusia23
dokładnie:) dlatego o biuścik będę dbała:) zobaczymy ile mi się dziś uda zrobić skoków:D lece się obmierzę i do dzieła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki śliczne:) Od dwóch tygodni stosuje dietę, przez pierwszy tydzień było 1000kcal ale mi sie znudziło, co nie znaczy że wróciłam do starych nawyków. Nie jem białego pieczywa, nie podjadam(naprawdę udaje mi się to:) jem 4,5 posiłków dziennie. Nie wiem ile udało mi się zgubić bo mój tata popsuł wagę domową (chyba będę musiała zainwestować) ale w pasie i biodrach jest po cztery cm mniej :) . Dziś kupiłam skakankę i postanowiłam skakać... Dobrze że odpisałaś bo od razu zaczęłabym robić 2000 skoków dziennie :) :) mam dużo czasu więc może od początku będę skakać więcej. Zaczęłam ważąc 74kg chciałabym zrzucić ok 10... mam nadzieje że to realne, w sumie dieta na razie działa. Dobrze że wspomniałaś o biuście, nawet bym o tym nie pomyślała. W sumie to mój nie należy do największych (75B) ale zadbać o niego trzeba. Mój facet właśnie o niego najbardziej się martwi i o tyłek jeszcze. Ale myślę że temu drugiemu to na dobre wyjdzie, pewnie będzie bardziej jędrny :) Naprawdę jeszcze raz Ci bardzo dziękuję. Jeżeli chcesz to będę Cię informować o postępach, jestem tu codziennie chociaż na chwile. Pozdrawiam :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zobaczysz ze na poczatku nawet 200 podskokow to duzo i sie czlowiek meczy. dlatego trzeba stopniowo. jesli nie dasz rady zrobic 200 na jeden raz to rob z przerwami krotkimi, to nie ma znaczenia, wazne, zeby gleboko oddychac i dostarczyc jak najwiecej tlenu do tkanek bo tluszcz spala sie wlasnie w tlenie. przy takiej wadze jak twoja mysle, ze spokojnie stracisz ok. 2 cm w pierwszym tygodniu. z tego co pamietam to ja wlasnie po pierwszym tygodniu cwiczen stracilam 2 kilo i po 3 cm, ale wazylam wiecej niz ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry:) Skakałam wczoraj, dość dużo. Ale niestety liczenie nie wychodzi mi zbyt dobrze, chyba będę musiała kupić skakankę z licznikiem. Na oko zrobiłam przez cały dzień około 300skoków i faktycznie się męczyłam :( czułam jak pracują mięśnie brzucha, bo nawet trochę bolały. Jedynym moim atutem przy tej wadze jest to że mam płaski brzuch, gdybym troche poćwiczyła to pewnie zrobiłaby się kosteczka:) tylko ostatnio pojawiły sie te paskudne boczki :/ Jeszcze rok temu byłam szczupła, przy wzroście 172 ważyłam 62kg, schudłam tak z mojej wcześniejszej wagi 79:( kiedy zaczęłam stosować antykoncepcje hormonalną, plastry Evra... lecz później się znów przytyło, przez jakiś czas musiała brać wziewy sterydowe na astmę oskrzelową. Teraz już przeszło choróbstwo dlatego wzięłam się za odchudzanie. Wierzę że skakanka pomoże:) Pozdrawiam Daria

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i sobie poskakałam... wstaję dzisiaj rano z łoża i czuję jak rwie mnie łydka :(... kuśtykam sobie :( boli... po śniadaniu próbowałam trochę poskakać ale za cholerę nie mogę... boli... i co ja teraz zrobię... ach jo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapomnialam dodac - jesli wczesniej nie uprawialas takich sportow to musisz sie po rozciagac i przed skakanka zrobic kilka minut rozgrzewki. sklony, przysiady, pajacyki, truchcik w miejscu, skrety, i inne - wtedy miesnie lepiej pracuja i skakanie jest bardziej efektywne. skakac tez trzeba niespieszne, aby tetno sie podwyzszylo ale nie za bardzo bo w tego co wiem jesli skaczemy za szybko to spala sie glikogen z miesni a nie tluszczyk. jesli teraz boli cie bardzo lydka to odpusc az cie przestanie bolec. ja tak mialam jak poszlam pierwszy raz biegac. kup moze masc rozgrzewajaca, staraj sie odciazac noge i powinny przejsc za 2-3 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Część Lady:) Łydka nadal boli, chociaż trochę mniej. Myślę już jutro będę mogła wrócić do skakania. A co do sportu... Kiedyś uprawiałam czynnie, uwielbiałam sport. Byłam jedną z nielicznych dziewcząt w klasie, która chodziła na każdy wf. Chodziłam na sks (szkolny klub sportowy), jeździłam na zawody sportowe i w ogóle robiłam wszystko co ze sportem związane... żałuję że mi przeszło :( teraz nawet jeśli chciałabym uprawiać jakiś sport to nie mam jak.. U mnie w miasteczku są tylko sekcje dla facetów, bo żadne babki nie chcą w nic grać. No i została mi tylko skakanka.. A jak nie skacze to chodzę :) Wczoraj byłam na zdjęciach. Możesz zobaczyć, jest kilka na fotosiku. W mojej stopce adres. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×