Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam juz dosyć

Idę do pracy w spożywczym-mam dośc siedzenia w domu od MARCA i szukania pracy.

Polecane posty

Gość mam juz dosyć

Zmeczona wysyłaniem cv-szukaniem pracy za godziwe pieniądze-bez rezultatu postanowiłam pójsc do pracy w spozywczym pod domem, na osiedlu. Zaproponowano mi 1400 netto-najwiecej jak do tej pory. Mam dość siedzenia w domu i szukania pracy w zawodzie -ta trauma trwa od marca-jestem tym zmęczona. Zmęczona domem, sprzataniem, zakupami...czuje się strasznie... Czy mnie potepiacie, że się poddałam...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram...
tak dalej!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam już dosyć
Mam nadzieję, że w Twojej wypowiedzi nie ma ironii-choć ją czuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam już dosyć
Zadałam sobie poprostu pytanie- ile mozna siedziec w domu???przysiegałam sobie, że nigdy więcej spozywczy-to prawda ale kurde-skoro w biurze proponuja mi 800zł a w sklepie 1400 na rekę to wydaje mi się, że wybór jest oczywisty... Ja poprostu chcę tam przeczekać i mam nadzieję, znajdę w końcu cos, co mnie satysfakcjonuje...ale siedzenia w domu i za przeproszeniem srania z nudów i gnicia w wyże do 12 w południe mam serdecznie dosyć-zaczynam czuć obrzydzenie do siebie samej bo czuję się bezwartościową kura domową, czekająca aż maż wróci z pracy...Ile tak można żyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak trzymaj, praca jest wartościa samą w sobie,jaka by nie była. Jak uda ci się znaleźć kiedys bardziej satysgakcjonujacą to ok, ale lepiej coś robić juz teraz nic narzekać i sie obijac jak większośc bezrobotnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brawooo
Popieram w stu procentach! Byl gdzies tu keidys taki topik "nudne zycie" - to byl dopieor dramat! Nielubie ludzi, ktorzy narzekaja na swoje zycie, ale nie chce im sie ruszyc tylka z domu bo za mala kase to nie oplaca sie pracowac... A Ty bierzesz sprawy w swoje rece! Skelp nie jest żadną hańbą, zawsze to jakieś nowe doświadczenie i na pewno uczy pokory i szacunku do pracy. Jesli nawet kasy wielkiej nei daje, to zawsze to wyjscie "do ludzi". Realia mamy, jakie mamy, pewnych rzeczy nie przeskoczysz... Ja gratuluje inicjatywy! I zycze powodzenia, bo to ciezka praca jakby nie bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam już dosyć
Bardzo dziekuję:) To na szczęście mały, osiedlowy market-jedna kasa+monopol-pracowałam kiedys w spożywczaku, nie było tak zle ale miałam marne grosze to raz a dwa to był duuuuuży sklep a w takim jakby człowiek się nie natyrał-efekt żadny...Nie czułam się doceniana. Tutaj przekonała mnie pensja-1400zł na ręke to niby niewiele a przysiegam-nigdzie mi jeszcze tyle nie zaproponowano-najwięcej to 900zł... Tutaj mam pod nosem-na pieszo do pracy 10 minut-na dojazdy nie wydaję i idę do ludzi-ja jestem strasznie ruchliwa, lubie, jak cos się dzieje i wiem, że przynajmniej czas szybko zleci:) Spróbuję, bo w domu czuje się jak dno-codziennie to samo-wstaję, robie przedziałek i mam fajrant:D Zakupy, spacer z psem, internet, telewizja...nic sie nie dzieje-nic...nie moge tak dłużej...poprostu nie dam rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pamietaj - kazde doswiadczenie jest cenne. ja pracowalam w roznych miejscach - jako kelnerka, sprzataczka, w sklepie z ubraniami, ukladalam towary w supermarkecie. w swoim cv oczywiscie tych rzeczy nie umiescilam bo wydawalo mi sie, ze jak sie konczy politechnike - wydzial mechaniczny to takie rzeczy nie sa istotne. na pierwszej rozmowie o prace facet zapytal sie czy kiedys pracowalam. powiedzialam, ze nie. zrobil wielkie oczy i zapyta czy naprawde nigdy nie mialam zadnej wakacyjnej pracy. wiec powiedzialam, ze mialam i co i jak. wtedy powidzial, ze trzeba koniecznie takie rzeczy umieszczac w CV. bo np; praca w sklepie to kontakt z ludzmi, nabywa sie doswiadczenia w obsludze klienta; nie tylko sklepowego ale kazdego. itd. odkad zaczelam umiescilam te informacje w CV oraz o dzialanosci w organizacji studenckiej na moje Cv zaczelo odpowiadac duzo wiecej firm. dlatego moim zdaniem zadna praca nie chanbi. mysle, ze 1400 pln na poczatek na reke to dobra pensja skoro mowisz, ze w biurze najwyzej 900. popracujesz troche. pieniadze madrze zainwestuj, moze w podszkolenie jezyka obcego czy jakis kurs zawodowy; zobaczysz, ze w dluzszej perspektywie ci sie to oplaci. poza tym wiem jak to jest siedziec w domu. to juz lepiej ulice zamiatac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×