Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marietta_24

Jaki jeste związek Rak-strzelec?

Polecane posty

ale głupoty tu ludzie piszą. zacznijmy od tego ze oba te zodiaki sa strasznie stereotypowo przedstawiane. a z raków sie wogóle robi ostatnie cioty spedalone. ja jestem rakiem a mój facet strzelcem. owszem, pod niektórymi względami sie róznimy ale pod wieloma jesteśmy identyczni. to same poczucie humoru, totalna spontanicznośc, wspaniały seks, muzyka, filmy...to samo nas śmieszy i wkurwia w ludziach. i rakowi i strzelcowi przyda sie wrzucenie na luz i tyle. i tolerancja:) chociaż wierze w horoskopy to nei bardzo sie nimi przejmuje pod wzgl związków. byłam z rybami które podobno sa dla mnie stworzone i jeden wielki chuj rak moze sie dużo nauczyć od strzelca i vice versa nie szukać problemów tam gdzie ich nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anasan
Moze ktos mi odpowie ze strzelców ?Jestem Rakiem on Strzelcem znamy sie 3 lata bywało róznie ale w końcu dogadywalismy się.Nie jestem typowym rakiem lubie jak cos się dzieje uwielbiam podróze ciagle mnie gdzieś nosi :).On róznie przez 3 lata nie bylismy nigdzie razem na wakacjach,duzo pracuje uwazam ze za duzo .Sex jest super bardzo mi na nim zalezy to ja zawsze wyciagam reke i załagadzam sytuacje.On jest zbyt dumny aby powiedziec przepraszam zawsze wie najlepiej ostatnio okazało sie ze jest strasznie zazdrosny!!!!!!!!1Pojechałm na wakacje ze znajomymi w wsród którch był jeden samotny facet (on nie mógł jechac) chciałam zrezygnowac ale namawiał mnie zebym jechała a jak wróce po sezonie pojedziemy razem uwierzyłam i pojechałam.Po powrocie powiedział mi ze on to przemyslał i napewno cos było ,ze go zdradziłam i ze to koniec porozmawialismy i wróciło do normy było super,niestety nie na długo Ostatnio.przez 2 tyg sie nie odzywał próbowałam coś zadziałac ale okazło sie ze wrecz mnie olewa!!!!Było mi strasznie przykro chciałam to przeczekac i pojechałam do siostry aby sie nie zadręczać.W tym czasie napisał do mnie sms ze chce sie spotkać!!!!!!!!!!!!!Kiedy szczerze powiedziałm mu że pojechałam do siostry on to zaraz skojarzył z kolegą z wakacji który mieszka w tym samym mieście i ojechałm sie z nim spotkac, wszystko od nowa!!!!!!!Był w kilku związkach kobiety go zostawiły zdradzały i jak sam mówi trudno mu zaufac kobiecie i mi tez nie ufa.Jestem 14 lat młodsza od niego atrakcyjna niezależna a zdrada się brzydzę i zawsze byłam uczciwa ale jemu to niewystarcza!!!!!!!!!! Nie chce go ograniczać chcę być tez wolna skoro nie moze ze mną jezdzić chodzic na imprezy bo pracuje mam przy nim siedzieć?Jego duma bezkomromisowosc i pewność tego ze wie najlepiej i ja napewno go oszukuje! przeraża mnie to !!!!!!!!!!!!!!!Nie rozumiem tego bardzo mi na nim zależy ale nie zamierzam sie tłumaczyć 2 raz pomózcie prosze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Youlka
dla Raka najlepsza jest Panna,choć z drugim Rakiem też super :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajbsdafbs
Ja też słyszałam, że strzelce nie są wierne, ale może jak się naprawdę zakochają?......... sama bym chciała wiedzideć jak to jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KasicaJK
Strzelce są wierne...tyle że bardzo...hmm..."swobodnie" nastawione do życia ;) i sprawiają (błędne) wrażenie puszczalskich. Mam tu na mysli to, że bardzo szaleją, flirtują, lubią towarzystwo, dobra zabawę...ale SĄ wierne. Trzeba je albo tolerować, albo rzucić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężatka 29
Ja jestem Strzelecem i nie wyszło mi kiedys z Rakiem. Za to z Bliźniakiem trafiłam w dziesiątkę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem rakiem,moj facet strzelcem...w przyszlym roku slub:) i to prawda-ja za duzo mysle,analizuje,on bierze wszystko jak jest,uspokaja mnie:) on pracoholik,ze mna w koncu troche odpoczywa,bo ja to len straszny:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężatka29
No i jestem wierna, wiec nie ma reguły jesli się mowi ze strzelce zdradzaja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co z dwoma barankami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anasan
Dzieki za odpowiedż mamy rózne charaktery to fakt ale w ten sposób się uzupełniamy tez za bardzo analizuje za duzo mysle i może tym razem tez tak jest, on wieczny optymista usmiechniety lubie to ja potrzebuje kogoś takiego ,chyba 1 raz w życiu zakochałam się a mam 38 lat.Jak to załatwic zeby było dobrze zeby mi uwierzył ,strzelce cobyscie chciały boje się ze chce mnie zostawić :( !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KasicaKJ
I tu robisz błąd...nie bój się, że Cię zostawi, tylko żyj. Spokojnie, pomału, tak jak on...daj mu swobodę, bez której strzelec nie może żyć. I na litość Boską - nie zadręczaj się!! Nic tak nie zniechęca jak partner wiecznie zastanawiający się "czy go czasem nie zostawię". To wręcz właśnie takie zachowanie Strzelca od Ciebie odpycha. Jesli będzie miał w Tobie oparcie, to nawet jak czasem oddali się za daleko na ciut dłuższym łańcuszku - to zawsze wróci szybciutko, by opowiedzieć Ci o wszystkim co ciekawego zobaczył, usłyszał, doświadczył :) bądź mu kumplem, a będzie git :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anasan
Wczoraj sie odezwał zawsze jak wie ze cos przegioł wysyła smsy ale słowo przepraszam nie padło odpowiadalam zdawkowo i grzecznie :) chciał się spotkac ale powiedziałam ze idę spać,więc niech On się trochę pomęczy (chociaż strzelcy podchodzą do takich spraw lużno. Nie narzucam się wiem ze dla niego wolnosć to sprawa prirytetowa czasami nie widzimy się tydzień ale jak traw to dłuzej to świruje tak jek teraz pojechałam on sobie przypomniał jak gdyby nigdy nic a mnie nie było!!!!! Co do kumpla to kiedyś to usłyszałam ze jestem jego najlepszym kumplem usmiechnełam się ale to mnie wkurzyło to miał byc komplement????:) .Zobaczymy jak dalej sie to potoczy dziekuje Wam za wpisy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do KasicaKJ
a skąd tak dobrze znasz strzelca? Bo troszkę tym wspisem mi poprawiłaś humor :D (chodzi oczywiście o faceta strzelca)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KarrrrrOl
Tak piszecie tu o związkach strzelec - rak, ale w większości waszych wpisów to strzelec jest mężczyzną. A jak to jest kiedy strzelec jest kobietą ?? czy ma podobne cechy i podobnie sie zachowuje? podobnie trzeba postępować ? bo właśnie w naszym związku ja jestem rak a moja dziewczyna strzelcem. Jak narazie, to widzę i odczuwam, że bardzo mnie kocha, ja ją też i tak sie zastanawiam jak z nią postępować by to uczuczie nie minęło a każdy był szcześliwy. W końcu jednak nalezymy do dwóch różych światów. Pozdrawiam Karol :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strzelec_ona typowa
I to niemalże typowy ;) Ale nie generalizujmy, bo o tym jaki kto jest decyduje nie sam znak, lecz miejsce i godzina urodzenia co do sekundy, jeśli już o astrologii mowa. Naturalnie, że wszystkie osoby spod danego znaku mają pewne typowe cechy. Ja osobiście nie wyobrażam sobie związku z Rakiem, bo by mnie szlag trafił, gdyby mój partner był domatorem. Mnie ciągle gdzieś nosi, potrzebuję silnych wrażeń i emocji. Co do wierności? Hmmm... patrząc na siebie i innych Strzelców niestety muszę stwierdzić, że do wiernych znaków nie należymy :O I mój skrajny optymizm, który inni odbierają jako lekkomyślność... Ale to nie ma nic z nią wspólnego. Strzelec to hazardzista i szybko się nudzi, niestety... oraz ma wielką potrzebę wolności, czego chyba Rak nie jest w stanie zrozumieć. Pozdrawiam wszystkich i życzę szczęścia niezależnie od znaków zodiaku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem ze strzelcem i nigdy z nikim tak dobrze sie nie dogadywalam, sama jestem rakiem i uwazam ze to co pisza w horoskopach to po prostu baaardzo ogolny opis, nie kazdy rak jest taką mimozą i ciepłą kluchą jak pisze w horoskopach, i nie kazdy strzelec lata na boki i co chwilę podrywa, nie ma się co zbytnio horoskopami sugerować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andzia76
Oj tak zgadzam sie raczek za bardzo słowa analizuje a strzelec nie przejmuje się niczym wszystko na głowie raka. Jestem raczkiem a mąż strzelcem dla mnie bezpieczeństwo rodzina i wszystko co z tym związane jest najważniejsze czuje sie jakbym prowadziła za rękę, ale poza tym jestem wulkanem energii i nie jestem typem domatora wszędzie mnie pełno, mąż za to spokojny ale towarzyski. jesteśmy razem 17 lat i nie było między nami większych kłótni, jedynie drobne sprzeczki wynikające z luzu strzelca i braku obowiązku. Nie zgadzam się że te znaki do siebie nie pasują. A poza tym to są tylko horoskopy a charakter to co innego. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jezeli jest ateista to prendzej czy puzniej zdradzi ale jezeli jest katolikiem i bierze wiarę na serio to jest tylko 1 % ze zdradzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja_Strzelec
Witam drogie panie ;) Jestem strzelcem z zodiaku, moja kobieta jest rakiem. Pomówienia i całkowite bujdy wyssane z palca! Jesteśmy szczęśliwi w związku, idealnie dopasowani jak nikt inny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yogibaboo2000
Powiem szczerze, że jestem rakiem, ale nie wszystko pasuje do mnie. Nie jestem domatorem, kocham przygody, nie jestem nadwrażliwy, nie zamartwiam się ani obrażam. Kiedyś nawet pytałem ludzi którzy zajmują sie astrologią. Pamietam taka jedną wypowiedź, która utkwiła mi w pamięci. Mianowicie pan powiedział, że poprostu moje zwiazki nie stworyły mi domu, bo dom to dwoje ludzi. I coś w tym jest. Jeśli spojrzymy na to , że dom to miejsce gdzie jesteśmy z całą rodzina a ja tam siedzę bo jestem domatorem, to ja do tego nie pasuje a jesli spojrzymy , że dom to druga osoba, rodzina to cały ja. Gdziekolwiek by to było bo nie ważne jest miejse tylko to co szukamy i czasem uda sie nam to znaleźć. Jestem rakiem zodiakalnym a moja dziewczyna strzelcem i też troche patrzę z przerażeniem, bo naczytałem się horoskopów, bo mój ojciec jest strzelcem i jestem z nim wogóle nie kompaktybilny. Naszczęście moja księzniczka jest z pierwszego dnia strzelaca, więc może ma coś jescze ze skorpiona he he z którym rak sie potrafi ułozyć. Generalnie jesteśmy sami kowalami swojego losu, gwiazdy to tylko znaki, które umiejętnie odczytane mogą nam pomóc w zyciu. Reasumując życze wszystkim tym kompaktybilnym i niekompaktybilnym zwiazką dużo miłości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miesiąc urodzenia to za mało,druga połowa to rok urodzenia ,i połączenie tego juz bardziej zbliżone do prawdy,plus dzień też zmieni parę rzeczy,plus numerologia z imienia i nazwiska i tysiąc innych bajerów:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem kobieta strzelec , z rakami ktore znam nie moge sie za bardzo dogadac, nie rozumiemy sie.nawzajem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo jak jestes pusta i dla tego nie umiesz sie dogadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mężczyzna rak i kobieta strzelec to porażka, porażka i jeszcze raz porażka. Brak jakichkolwiek płaszczyzn porozumienia. Rak jest tak chimeryczny i nieprzewidywalne, że znoszenie tego jest udręką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madetolove

Tak czytam wasze komentarze i szczerze, to nie wierzę w horoskopy. Praktycznie nic z tego co piszą się nie zgadza. Ja jestem strzelcem, mój mężczyzna rakiem i jest tak cudownie, że lepiej być nie może. Rozumiemy się dosłownie bez słów, wystarczy że spojrzymy na siebie i oboje wiemy o co chodzi. A to co dzieje się między nami w łóżku, to jakiś kosmos. Opisy raka nijak nie pasują do mojego faceta.. Proponuję więc nie zwracać uwagi na horoskopy i jakieś inne dziwne rzeczy, bo każdy człowiek jest inny. Ja swojego mężczyznę znam od szkoły podstawowej, po szkole nasze drogi się rozeszły - wyprowadził się prawie 500km ode mnie. Dziś mamy 25 lat i jesteśmy ze sobą, szczęśliwi i zakochani. Żaden horoskop, czy żadne liczby nie zdecydowały o tym, że jesteśmy teraz razem. Jeśli miedzi dwojgiem ludzi jest uczucie, ta iskra, to nie ma znaczenia spod jakiego znaku zodiaku są. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

jeżeli sa głęboko wierzący i praktykujacy    to rozwód im nie grozi 

a kto  nie wierzy  temu  80% ze będzie rozwód 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×