Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

campa

drugi kotek

Polecane posty

W niedziele bede mieć drugiego kotka . Boje sie ze maja roczna Cindy nie zaakceptuje jej i beda sie gryzły . Czy moze ktos juz to przezywał,- chyba przez pierwsze dni zabiore ja do pracy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zabieraj jej, zamykaj ją po prostu na czas swojej nieobecności w innym pokoju, z jedzeniem i kuwetą. moze być ciężko, ale nie jest to rzecz, któa z góry skazana jest na niepowodzenie. zazwyczaj po kilku tygdoniach jest okej, szczególnie, ze Twoja kotka jest młoda jeszcze. a kotek jest mały czy już podrostek albo dorosły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotomaniaczka
Ja po10 latach posiadania jednynie kocura przygarnełam dorosłą kotke - bałam sie reakcji obu kotów jednak szybko sie zaakceptowały. To było w zeszłym roku - obecnie gromada powiekszyła mi sie do sztuk 4:) gdyz w miedzyczasie znalazłam zimą malutkiego chorego kociaka i dorosłą ciężarną kocice;) Z Tą ostatnią były problemy - bo jest troche zawadiacka ale najważniejesze to pozwolic zwierzętom aby same sie poznały - nic na siłe. Twoje kotki są młode wiec problemów nie powinno byc:) Jeśli bardzo sie martwisz możesz pod swoją niobecność zamykac jednego kotka w osobnym powmieszczeniu z kuwetką i jedzonkiem. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj, to luzik. trochę cierpliwości i będzie dobrze :) na początku mogą być zwarcia, kotka moze być zła, ze została zdetronizowana. musisz jej ciągle pokazywać, że nadal jest ważna w tym domu. jak przygranęłam dwie malutkie koteczki to mój kot był niezadowolony bardzo, obrazony na wszystkich, polował na małe. ale po ok. tygodniu mu przeszło, na koncu to nawet je mył :) owszem, musiałam cały czas ich pilnować, nie zostawiałam samych bo wiadomo, małe były bardzo małe (4-5 tyg.), a zbój wielki. ale myślę, ze jakby zostały z nami to by byli dobrymi przyjaciółmi - widać było, że mu ich brakowało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zobacze jak beda sie zachowywały faktycznie najwyzej zamkne ja w drugim pokoju . Tylko nie mam drugiej kuwety - musze cos wykombinowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×