Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Małgo 77

Orgazm przy karmieniu i porodzie

Polecane posty

Gość Małgo 77

Mam pytanie otóż jkiś czas temu dowiedziałanm się że część (ok 4-5 %) kobiet może przeżyć orgazm przy karmieniu . Znam to z literatury med. , opowieści położnej -i mojej serdecznej przyjaciółki ktora przyznała się do delikatnej ( ale bez orgazmu ) przyjemności podzcazas karmienia ( szkoda że mnie tylko wszystko puchlo i bolało jak karmiłam ). Czy któraś z was spotkała się z czymś takim ?? . I pytanie drugie może szokujące - otóż w książce amerykańskiej autorki o porodach domowych wyczytałam że sporadycznie zdarzają się orgazmy podczas akcji porodowej - to dla mnie trochę niesamowite - czy to możliwe ??!! . Chodzi tu o orgazmy naturalne , a nie prowokowane np : podłączeniem pompy do ściągania pokarmu do sutków ( stosowane w USA jako stymulacja porodowa -przyśpiesza wytwarzanie naturalnej oksytocyny ). Czy więc znacie jakieś przykłady z literatury , albo praktyki że to możliwe ?? .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rt5
Napiszcie coś - dobry temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja jestem do niczego
tiaaaa zwłaszcza przy porodzie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość premia100procent
o wlasnie, sama zastanawiam sie czy to jest tabu czy nikt tego nie przezyl... mialam orgazm przy porodzie i tak prawde mowiac troche mi wstyd.Akcja porodowa trwala dosc dlugo, rodzilam ze znieczuleniem i w miare ulywu czasu, czulam coraz wiekszy ucisk wlasnie tam gdzie jest osrodek przyjemnosci . Orgazm mialam juz doslownie przy "porodzie", gdy moja sliczna dzidzia ze mnie wyszla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laura33
Hm więc jednak prawdę piszą - dobrze że napisalaś , bo to faktycznie jest tabu - jak przyjemność przy karmiieniu. A czy jeszcze któraś miala ??? Acha premia a jak Cię znieczulali ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalallalalallaaa
ja też miałam ;) każdy skurcz pary, kiedy czułam jak dziecko schodzi przypominał własnie mały orgazm :) ale oczywiście nie był typowym orgazmem :) za duzo było ogólnie bólu itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalallalalallaaa
*party - sorki :) nie byłam znieczulana, dostałam oksytocynę na zwiększenie akcji porodowej bo stawała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idalka3
Ha -slyszec słyszalam ,ale chodzilo o orgazm dla spotegowania akcji porodowej-pieszczoty itp.Ale mamy piszcie jak czułyscie ten "samoistny"-czy t o od nacisku glówki przy przeciskaniu przez pochwę ?? A może o ksytocyn a ma takie dzialanie ??. Niesamowity temat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×