Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 4567899

a moj facet idzie na wesele z inna

Polecane posty

Gość fghfd
no ale powiedz ile macie lat?i jak długo jesteście razem?...może jesteście jeszcze strasznie młodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no bez przesady z tą synową
na wesela chadza sie z kolegą, z przyjacielem, czasem ze znajomym który nie ma pary i zaprosi, a czasem z chlopakiem czy z narzeczonym to nie sprawa gości z kim kto przychodzi tylko ich samych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to dlaczego ktoś miał prosić Ciebie?? ewentualnie gdyby on dostał zaproszenie z osobą to mógł Ciebie zaprosić.. a skoro nie dostał, to jak może brać Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdaniem.faceta
'autorko' - nie bądź śmieszna, po pierwszej randce z facetem liczysz na to, że zaprosi Ciebie na weselisko brata ? Ten ślub planowali od roku conajmniej i listę gości , więc teraz nie biadol , że nie jesteś zaproszona, nie byłaś ujęta jako gość weselny i musisz się z tym pogodzić. Świadkową też zaplanowali , więc nie płacz już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4567899
razem od 3 tyg, znamy sie 2 miesiace lat 25

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4567899
po jakiej 1 randce? znamy sie 2 miechy a jestesmy razem 3 tyg.... wiec jaka jedna randka? jestesmy w zwiazku 3 tyg a randkujemy od 2 miesiecy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghfd
no to nie jesteście już nastolatkami...długo też ze sobą nie jesteście..ale i tak moim zdaniem powinien cię zabrać...chociaż na razie nie jako ''narzeczoną''..a osobę towarzyszącą...no chyba że mu pasuje że ma się zajmować świadkową...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdaniem.faceta
'autorko' - nie zachowuj się jak młoda rozżalona panienka mając lat 25 .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4567899
nie wiem, przemysle to, dzownil przed chwila-nie odebralam, jest mi smutno, ide spac, nie wiem co on sobie pomysli ze nie odbieram, jest mi to dzisiaj obojetne:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4567899
nie mam sie czuc fajnie, ze facet z ktorym jestem idzie sobie na wesele brata( ktorego poznalam juz ) spoko, luzik, wszystko ok prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no bez przesady z tą synową
gdyby chlopak byl taktowny i zależaloby mu żeby dziewczyna nie poczula sie odrzucona to naprawde mógl zadac sobie troche trudu i wymyślić coś bardziej wiarygodnego np że wesele bylo planowane wcześniej, liczba gości też, że policzino go samego i teraz nie da sie zmienić itd chociaż wiem bo sama robilam wesele ze jedna czy dwie osoby nie stanowią problemu naprawde, to przynajmniej lepiej by taka wersja zabrzmiala niż ta ze świadkową........ znają sie krótko ale dziewczynie jest zwyczajnie przykro i ja ją rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghfd
to trzymaj się :)....i nie przejmuj się...(chociaż wiem że to nie jest łatwe)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdaniem kobietki
zranił twoje uczucia on i jego rodzina masz prawo czuc co czujesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4567899
niby 3 tyg do wesela ale juz by mogl pogadac z bratem na ten temat myslalam ze mi powie, ze to oczywiste ze mnie ze soba zabiera....dla mnie to bylo oczywiste ale zdaniem faceta jestem rozzalona panienka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdaniem kobietki
moze mamuska chce wyswatac z ta swiadkową:P upatrzyła sobie na synową, wiec jej zawadzasz:) tez byłam na setki weselach i wiem, ze do 5 osob nie planowanych nie jest nic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghfd
oczywiście że to nie problem dokoptować jedną osobę do listy gości..co innego jakby miało przyjść 10 osób...ale z jedną to naprawdę nie ma problemu....miałam już swój ślub i wiem to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4567899
nie wiem co mam teraz zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co myslec
a nie mozesz mu powiedziec, ze chcesz isc z nim na to wesele? powiedz, ze czujesz,ze on traktuje cie niepowaznie i zapytaj jakby on czul sie w tej sytuacji? najlepiej wyslij mu link do tego topiku to zrozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4567899
on dopiero wroci za kolo 10 dni bo wyjechal poza polske a przeciez nie bede poruszala tego tematu z nim przez tel a i tez nie potrafie zgrywac ze wszystko jest ok jak zadzwoni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghfd
no ciężka sprawa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4567899
tak, juz poznalam jego rodzine

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4567899
cchoiaz mam mu ochote napisac, powiedziec ze jest mi przykro ale to bedzie niepowazne on wyjechal a ja bede mu robic wyrzuty przez tel?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdaniem kobietki
powiedz, ze czujesz,ze on traktuje cie niepowaznie i zapytaj jakby on czul sie w tej sytuacji? == dlatego zawsze powtarzałam facet czuły inteligenty i.. empatyczny to skarb nie ma sie potem takch porblewmow bo on wie jak sie czułaby ona i nie robi tego:) takich ideałow nie ma, a to tylko 4 cechy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4567899
tylko jak mu powiedziec jak oj dopiero wraca za 10 dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghfd
no ale jak mu powiesz że chcesz iść z nim a on się nie zgodzi to dopiero strasznie się poczujesz...będzie ci przykro i poczujesz się upokorzona....i tak źle i tak niedobrze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no naprawde nie rozumiem
tych którzy piszą o rozżalonej panience każda chyba kiedyś byla zakochana, przecież ten pierwszy okres znajomości jest najpiekniejszy bo wtedy tylko o NIM sie myśli, tylko ON sie liczy, caly czas chcemy tylko z NIM być .... a tutaj teraz ON wam mówi że idzie na wesele brata i bedzie sie bawil z inną kobietą , każda która napisze ze byloby jej to obojetne, to chyba nigdy nie byla zakochana .......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4567899
jak przez 10 dni mam udawac ze jest ok i rozmawiac z nim przez tel jak juz czuje zal:(?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdaniem.faceta
'autorko' - tak czuję, że już się zbuntowałaś i nie masz zamiaru ze swoim 'przyjacielem' rozmawiać , uparciuch jesteś i idziesz w zaparte, czujesz się zapewne odrzucona i niechciana ale wiedziałaś dobrze o tym ślubie i że Twój przyjaciel będzie świadkiem i świadkowa dawno temu była poproszona, więc teraz po trzech tygodniach bycia razem oczekujesz zaproszenia na wesele ? Moja rada - pójdź na ślub i życz szczęścia młodej parze, natomiast pewne Wasze sprawy muszą się rozwinąć albo nic z tego nie będzie. Tylko obserwuj sytuację i ludzi oraz ich zachowania, być może świadkowa jest tylko świadkową i na tym koniec. Zawsze masz czas aby powiedzieć - żegnaj .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4567899
nie pojde na slub bo tez mnie nikt nie zapraszal , wiec po co...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×