Kobieta ma pełne prawo do przygód seksualnych, ale ja nie muszę z taką być...

Nie interesują mnie ani kobiety z przygodami na koncie, co szybko chodziły do łóżka i miały wielu partnerów, ani jakieś ortodoksyjne dziewice, które chcą czekać do ślubu. Trzeba to wypośrodkować

paradoks paradoks, sluchaj tak samo zadna porzadna kobieta nie musi z toba byc (i uwazam ze nawet by nie chciala) i tym wlasnie sposobem mozesz zostac sam

Dokladnie Agi...;)

Mozemy sobie "gadac",a jak pojawi sie milosc i prawdziwa chemia miedzy ludzmi to wszystkie teorie przestaj byc wazne ;)

mala_mi_ - nie pisałem, że jestem nieporządny i mam na koncie przygody, więc teoretycznie taka kobieta pasuje do mnie

fajnie, ale poza szczególnymi przypadkami typu jakas puszczalska o której gadaja wszyscy w okolicy nie jestes w stanie stwierdzić czy dana kobieta miewala jakies \"przygody\" seksualne:o w dodatku głoszac takie teorie tylko zachecasz kobiety do ukrywania swojej przeszłosci

A moge zapytac ile partnerek miales autorze?

kobietyka - a wiesz, że zdarzało mi się rzucić dziewczynę tylko po tym jak się dowiedziałem ilu miała partnerów? ;)

Nie ważne ile miałem partnerek, to sprawa między mną, a kobietą, z którą się spotykam

Hmm a duzo ich miala? Wydaje mi sie ze to nie dlatego ja rzuciles ze miala tych kilku parnerow ale dlatego ze jej nie kochales Autorze...

Więcej ode mnie miała. Ale ogólnie wolę wiedzieć o tej liczbie byłych partnerów kobiety zanim rozpocznie się miłość, poważny związek i współżycie, gdyż wtedy mogę zadecydować czy chcę z tą kobietą być czy nie

a ile Ty masz lat? choć przecież głupota nie od wieku zależy..

23

no i co z tego ze jestes porzadny ale z takimi pogladami to zadna cie nie zechce nawet porzadna, sam widzisz, ze wszystkie kobitki cie ostro zaatakowaly, wiec jak wyglosisz taka mowe przed kobieta to ucieknie gdzie pieprz rosnie, nie chodzi o to ze nie chcesz miec puszczalskiej partnerki bo nikt nie chce miec takiego partnera, ale o to w jaki sposob o tym mowisz i czemu akurat na forum? JAK TO JEST TWOJA I KOBIETY Z KTORA SIE SPOTYKASZ SPRAWA ILE PARTNEREK MIALES TO CHYBA TA TEORIA TEZ JEST SPRAWA MIEDZY TOBA A TA NIESZCZESNICA A NIE NASZA!

O rany ale teraz to juz przesadziles ;)...wole wiedziec ile miala partnerow zanim zacznie sie milosc...Autorze milosc to tak cenny i niespotykany klejnot ze bylbys glupcem zeby ja w sobie "niszczyc" czy odtracac ja tylko dlatego ze dziewczyna miala wiecej partnerow od Ciebie.Zreszta...jak prawdziwie pokochasz to zrozumiesz.Amne.

I nie uważam, że to głupota, bo dla mnie ważne są u kobiety takie cechy jak: moralność, dobre prowadzenie się, zasady i wartości, a przede wszystkim nie skupianie się na seksie

Mam po prostu liberalne poglądy

A dla mnie "odkochać się" i "zabić w sobie uczucie" to żaden problem. Jak byłem nieśmiałym nastolatkiem i się podkochiwałem w jakiejś koleżance to nigdy jej tego nie powiedziałem, bo bałem się ryzyka, że mnie odtrąci i nie powiedziałem takowej nic. Wolałem taką sytaucję przecierpieć w samotności i odkochać się

TO POWIEDZ TO KOBIECIE Z KTORA SIE SPOTYKASZ A NIE NAM BO ZAPEWNE ZADNA Z NAS NIE BEDZIE TWOJA PRZYSZLA PARTNERKA

Dla mnie odkochać się to naprawdę żaden problem, a nawet jak mi ciężko z tym idzie, to wolę kobietę porzucić i cierpieć z tęsknoty w imię własnej dumy i ambicji

hahaha jak byles mlody to byles zauroczony napewno nie zakochany wiesz co to wogole milosc? Zeby kochac trzeba najpierw poznac dobrze osobe byc z nia dlugo... widac ze nie masz zadnego doswiadczenia jesli chodzi o te sprawy, jesli "zakochales" sie bo ci sie dziewczyna spodobala (jeszcze napewno z wygladu)

Tak było np. z kobietą, która miała więcej partnerów niż ja partnerek, strasznie cierpiałem, że zdecydowałem się z nią nie być, ale uważałem, że to dla mojego dobra i czekałem aż mi przeszło

Autorze alez Ty sie potrafisz umartwiac...i to ze piszesz ze to dla wlasnego dobra...masz bardzo niedojrzale podejcie do zycia...chociaz 23 lata...mam nadzieje ze jeszcze zdarzysz zrozumiec na czym polega zycie i co to jest prawdziwa milosc.Ale oczywiscie swoje poglady i preferencje mozesz miec.Razi mnie tylko to co piszesz,ze dla tych pogladow i surowych wartosci jestes w stanie "zabijac" w sobie uczucia,takie zabijanie w sobie uczuc moze sie kiedys zemscic.Czasem warto tez te swoje wartosci troszke zrewidowac,a poza tym nie warto skreslac ludzi,bo latwo tu o pomylke,a mozna kogos zranic.

Jestem cholernie ambitny i takie rzeczy jak to ilu i po co kobieta miała partnerów są bardzo ważne

Jestem cholernie ambitny i takie rzeczy jak to ilu i po co kobieta miała partnerów są bardzo ważne

autor ma racje. ja tez wymagam od kobiety skromnego przebiegu bez puszczalstwa na koncie

to sobie wymagajcie a nas wszystkich to gowno obchodzi

chcemy po prostu wam uswiadomic, ze liczba partnerow seksualnych (i powod, dla ktorego z nimi spala), bo to sie sklada na wartosc kobiety

liczy. precz ze zuzytymi szmatami