Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ania_84

Ciąża a niedoczynność tarczycy

Polecane posty

Hej! Mam pytanko są tu mamusie lub przyszłe mamy cierpiące na niedoczynność tarczycy?? Mam kilka pytań w tym temacie: czy np. karmiłyście piersią??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam niedoczynnosc tarczycy a to juz bedzie teraz moje drugie dzieciatko wiec jak cos to pytaj w miare mozliwosci ci pomoge... jesli chodzi o karmienie piersia to owszem karmilam pierwszego syna tyle ze hormony brac musialam i caly czas kontrolowac ich poziom we krwi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam niedoczynnosc tarczycy a to juz bedzie teraz moje drugie dzieciatko wiec jak cos to pytaj w miare mozliwosci ci pomoge... jesli chodzi o karmienie piersia to owszem karmilam pierwszego syna tyle ze hormony brac musialam i caly czas kontrolowac ich poziom we krwi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też choruje na niedoczynność i jestem w 2 ciąży:) Pierwsze dziecko normalnie karmiłam, brałam hormony i jod. Hormony zreszta do końca życia mnie czekają i teraz w ciazy znowu musze łykać dodatkowo jod:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też choruje na niedoczynność i jestem w 2 ciąży:) Pierwsze dziecko normalnie karmiłam, brałam hormony i jod. Hormony zreszta do końca życia mnie czekają i teraz w ciazy znowu musze łykać dodatkowo jod:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też choruje na niedoczynność i jestem w 2 ciąży:) Pierwsze dziecko normalnie karmiłam, brałam hormony i jod. Hormony zreszta do końca życia mnie czekają i teraz w ciazy znowu musze łykać dodatkowo jod:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję że się odezwałyście! Ja cały czas biorę letrox25 1i 1/2 tabletki dziennie oraz witaminy z jodem. Obecnie mieszkam w Irlandlii i tu słuzba zdrowia znacznie różni się od naszej dlatego na badania hormonów leciałam do polski były ok. Ale mam pytanie czy poodczas ciąży miałyście jakieś dodatkowe badania i jak czesto miałyście badany poziom hormonów??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja musze badać co miesiąc bo nie wiadomo w którym momencie wzrośnie zapotrzebowanie na hormony i trzeba będzie zwiekszyć dawkę:( Swoja droga ja już biorę Euthyroch 112,5 i ciekawe do jakiej dawki dojde:) Dodatkowych badan nie miałam bo już długo choruje i wiadomo co mi dolega, tylko te TSH musze kontrolować:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz jak jestem w ciazy to mam co 2 tygodnie bo dostosowujemy od poczatku dawke bo zapotrzebowanie jest wieksze i sprawdzamy czy toco biore wystarcza i wiem ze z wiekiem ciazy ta dawke trzeba bedzie jeszcze pare razy zmienic wiec pewnie czesto bede miala badania... a jak nie bylam w ciazy to raz na 3 miesiace w zupelnosci wystarczalo albo i rzadziej czasami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To w sumie dobrze że tak często ci kontrolują, spokojniejsza bedziesz czy wszysko jest o.k:) Ja ide na badania w ten piatek, zobaczymy czy zmieszcze sie w normach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jesli chodzi o dodatkowe badania to dobrze by bylo zrobic usg tarczycy i przeciwciala... i chyba to wystarczy nie wiem nie pamietam bo dawno to robilam... bo podejrzewam ze hormony przytarczyc to robilas od razu z hormonami tarczycy.. ja naszczescie mam mniejsza niedoczynnosc... biore eutyrox 50 na razie... w poprzedniej ciazy doszlam \"tylko\" do 75 wiec nie jest tak tragicznie i tez tylko tsh musze kontrolowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w ciągu całej ciąży miałam tylko 2 razy badania no i teraz w Irlandi lekarz tez mi zrobił ale wyniku nie znam bo tu nie mówią. Ale dawki nie miałam zwiększanej. Zresztą leczę się od 9 lat i dawke miałam zwiększoną tylko raz właśnie przed ciążą. W Polsce byłam w sierpniu i też dawka została ta sama. Więc chyba nie jest tak źle skoro lekarz nie zalecił częstrzych badań. Tu do lekarza idę w przyszłym tygodniu to zobaczę co powie. A czy Wasze dzieciątka po urodzeniu miały badany poziom hormonó?? Bo słyszałam że W Polsce robią takie badania a tu nie mam pojęcia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam jeszcze w pl robione przeciwciała anty TPO a reszte badań to te co zwykle. Gdy nie byłam w ciąży też rzadko miałam badania raz na poł roku czase raz w roku. Jak przed ciążą miałam robione badania okazało się że mam poprawę wyników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak moj syn od razu po porodzie dostal skierowanie do endokrynologa... zrobili mu wszystkie badania i wyszlo ze jest wpozadku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to ja nie wiem w takim razie czemu ta moja endokrynolog mnie tak czesto bada... ale w sumie napewno mi to nie zaszkodzi... widac trafilam na lekarza ktory dmucha na zimne i dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja niunia miała badane chormony pare miesięcy po porodzie, jak tylko wykryli że i ja mam problemy, a teraz to zobaczymy czy zbadają:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieje że moją maleńką tutaj zbadają pod tym kierunkiem. Bo mnie tu jako ciężarną prawie wcale nie badają. Mam nadzieję że tego nie zbagatelizują. A jeśli tak to najwyżej polece z mała do Polski na badania. Zazdroszczę Wam że jesteście tak często badane bynajmniej na bieżąco wiecie że wszystko jest pod kontrolą. Ja przykeciałm tutaj w czercu i na wszystkich wizytach u GP (czyli w poradni rodzinnej bo tu taki lekarz ciąże prwadzi) oraz na wizycie szpitalnej (która miałam dopiero 2 razy w ciągu tego czasu) przypominałam ze lecze sie na tarczyce i dopiero jak we wrześniu byłam w szpitalu lekarz wpadł na to żeby mi zrobić badanie krwi. Dobrze ze wczesniej w Polsce zrobiłąm badania. Tutaj wszystko wygląda zupełnie inaczej ginekolog nawet nie ma fotela do badań bo poprostu nie bada dopochwowo:/ No ale może moja maleńka będzie miała zrobione jakieś badanie w kierunku tarczycy mam nadzieje!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam jeszcze pytanko: ja jestem strasznym zmarzluchem czytałam że osoby z niedoczynnością mają małą odporność na zimno czy wy też tak macie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja naszczescie tak nie mam... mi jest raczej cieplo... wiesz co szkoda mi cie autorko topiku ze takich tam masz lekarzy... chyba jednak sie ciesze ze w polsce ciaze prowadze i stwierdzam ze u nas ze sluzba zdrowia nie jest tak zle... tym bardziej ze mieszkam w warszawie i jak mi jakis lekarz nie odpowiada to ide do innego... a swoja droga to dziwne ze na zachodzie niby w kraju lepiej rozwinietym takie rzeczy sie dzieja... chyba z tej okazji na najblizsza wizyte u lekarza polece z kwiatami i bardzo serdecznie podziekuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie częto się słyszy że na zachodzie to tak super. Wogóle nie jest tak kolorowo. Poscy lekarze to skarb w porównaniu do Irlandzkich. Też woloałabym aby moją ciąże prowadził mój polski lekarz bo jest naprawdę świetny No ale chciałam byc z mężęm w tak ważnych chwilach. A tu tylko raz w miesiącu lekarz rodzinny no i narazie 2 wizyty w szpitalu a tam waga ciśnienie usg z którego nic nie widać i koniec badań. Więcej nasiedzę sie w poczekalni bo 2 godziny ostatnio siedziałam już myślałam że kręgosłup mi pęknie a dojazd też ponad pół godziny w jedną stronę. Aż się boję jak będzie z porodem bo do szpitala w którym mamrodzić jest ok 40 km.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lo mato!!! ja do szpitala w ktorym bede rodzic mam 10 minut piechota... do lekarza tez bo przyjmuje w przychodni przyszpitalnej tego szpitala... wiesz jesli ciaza przebiega prawidlowo to nie powinnas miec problemow ale (czego oczywiscie ci nie zycze) jesli cos by sie dzialo to chyba bys miala problem... a w ktorym tygodniu ciazy jestes??? u nas cisnienie wazenie i badanie ginekologiczne to rutyna na kazdej wizycie... a usg srednio co 2-3 wizyty... jak ja mialam usg (dopiero 1) to wszystko widzialam i lekarz mi wszystko pokazal i wylumaczyl... nie moge tez pojac dlaczego nie masz wgladu w badania... ja wszystkie wyniki badan mam w domu i lekarz je na biezaco ze mna omawia i mowi co jest dobrze a co zle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorki że tak późno odpisuje ale musiałam się troche położyc bo plecki mnie bolą. Jestem w 32 tygodniu ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga c
hej, ja o swojej niedoczynnosci tarczycy dowiedzialam sie w 17tyg ciazy, od razu skierowano mnie do endok., tsh wowczas mialam 5,04. Robiono mi usg tarczycy, tsh, anty-TPO, FT3,FT4. biore caly czas euthyrox w roznych dawkach w zaleznosci jak wychodza badania ft3,ft4 ktore robie co 3-4tyg. z tego co mowila mi lekarka wynika ze w ciazy wartosci ft3,ft4 powinny byc w gornych granicach normy. U mnie zdolala wyrownac te poziomy w przeciagu miesiaca, ale i tak martwie sie ze tak pozno wykryto ta niedoczynnosc:( obecnie mam 2tyg do porodu i tez mysle o tym czy zrobia dzidzi badania w szpitalu? lekarka prosila zebym zwrocila im na to uwage bo czasem moga olac temat:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×