moje dziecko ma katar a ja nic nie robię!!!!!!!!!!!!!!!

lek med - ok. dostosuje się do Twoich porad ,Jak tylko się obudzi to mu dam bo teraz spi już dośc długo,nie bedę go budzic.Ale czy nogę Ci zaufac? Boje się bo tu każdy może pierdoły pisac. Chyba mnie rozumiesz?

lek med---przedostatni post był do mnie czy do autorki topicu???? ja maścią majerankową smaruje cały czas.....katar jest juz prawie póltora tygodnia :O leci jak psikam kroplę albo wodę morską a tak to zatyka małej nosek i nie może oddychać ani jeść..... dodam że córcia ma 8 miesięcy

rozumiem ale jestem poprawna merytorycznie (poza tym sikaniem). A intencje też mam dobre.

pseudofachowcom z kafeterii. Przecież powszechnie wiadomo, że lekarze są taką grupą zawodową, która nie musi się dokształcać i może spędzać całe dnie na kafe. Dzięki temu, że zarabiają 8000 (a chcą 16000) mogą sobie pozwolić na darmowe porady w necie :o

nie Siwek do Ciebie był ten z 23.05

aha czyli nie było do mnie :) ja clemastinum dawałam tylko 3dni-jak zaleciła doktor, a pyrosal i nasivin 4 dni. wczoraj ostatni raz dostała syropek i krople i zero poprawy :( a co to jest ten unimer? krople jakieś? bez recepty???

na kafe bywam wieczorem , w dzień w poradni. Boli Cie ze chcę komuś pomóc?

Powinnaś na siłę wyciągnąć dziecku gruszką tą wydzielinę, pokrzyczy troszkę ale później będzie mu lżej, ja też usuwam na siłę gruszką a także i kropeki, ale najbardziej polecam OLBAS, jest to mieszanka ziół i jedna kropelka na poduszkę lub pieluszkę dziecka ułatwia mu oddychania w nocy, ja jestem z tego bardzo zadowolona bo pomaga i dziecko lepiej śpi.

uniemr to własciwie sól fizjologiczna w spraju z mikroelementami.Bez recepty.!,5 tygodnia to juz długo moze faktycznie zbadać.

olbas rewelacja ale raczej dla starszych malucha moze podrażnić.(ale nie musi )

dzięki za rady,wszystkim.Jakos te noc przetrwamy.Zaraz budzę tatusia i robimy akcję"nosek".

powodzenia! spokojnej nocy!

a czemuż to zpomarańczowiałam? :-O

ja polecam fridę zamiast gruszki...jest o niebo lepsza. no długo długo.... chyba znów muszę wybrać sie do lekarza ale i tak niunia jest odporna bo wokół wszyscy kaszlą i kichają a ją tylko własciwie ten katarek meczy, nie ma ani gorączki ani kaszlu jest pogodna

dostala bana a nie spomaranczowiala

i już po nocy!!!nawet było spokojnie,kilka razy wstawałam dac herbatkę i jakos przyżyliśmy.Dzisiaj zaopatruję się w medykamenty i biorę się ostro za leczenie malucha.Pozdrawiam i życzę miłego dzionka

czy jest tu- lek med-? Kurcze podałam te nivisin i nic!!! I maśc i olbas.Może za szybko chce chorobę przepędzic?

jestem jestem ale nie wiem czemu pomarańczowa.Bana????Nie wierzę .

nasivin szybko spływa do gardła bo nosek mały i przewody nosowe krótkie.Polecałam xylogel (krople w żelu) u niemowląt lepszy.Z OLBASEM OSTROZNIE.

sprawdzam

lek med - olej to,fajna taka pomarańczowa jesteś,jak ja. Krople nasivin poleciła moja lekarka bo dzwoniłam do niej dzisiaj.Ja już nie wiem co robic. Rano podałąm nurofen i wyszłam na dwór,spał 2 godziny i oddychał przez nosek bo obserwowałam.Teraz też podałam to samo i jeszcze te krople a widze że się męczy.

na dworze chłodniej to się sluzówka obkurczy i nos drożniejszy. W domu inaczej> Nasivin dobry ale spływa.Po co nurofen? Gorączkuje?

wywietrz pokój , nie masz za ciepło?

okno uchylone,myśle że nie.Nurofen to na ból prawdopodobnie ucha bo strasznie rano płakał i tak stwierdziła pediatra (przez telefon :-o). Goraczke miał tak 37,4 to chyba nie gorączka a jakis stan podgorączkowy ale kazała dac ten nurofen.

JAK NIEMOWLE MA podejrzenie zapalenia ucha to do laryngologa a nie leki objawowe. Nie wiem czy bede pisać poóki co bo doczytałam ze polecam NA KAFE "praktyki pseudolekarskie " :-O.

moderator tak napisał :-O

Niech się odwalą wszyscy ale ok.rozumię i dzięki.Ja tam wierzę i ciesze się że Cie poznałam,wirtualnie.