Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wkrótce bez przyjaciół

Dlaczego znajomi mnie swatają, skoro widzą, że nie mam czasu na miłość?

Polecane posty

Gość wkrótce bez przyjaciół

Wstaję o 7.30, ubieram się, biorę prysznic, wsiadam w samochód i na 9 jadę do pracy. Od 9-17 jestem w pracy. Po pracy jadę do domu, ale po drodze robię zakupy i zmagam się z korkami. O 18 zazwyczaj jestem w domu. Wyskakuje z ciuchów, robię demakijaż, biorę dłuższy prysznic, myję włosy. O 19 zaczynam robić kolację i o 20 z tą kolację wskakuję do łóżka i oglądam telewizję. O 22-22.30 kładę się spać. Znajomi zamęczają mnie telefonami, że mam 30-stkę na karku i powinnam kogoś poznać, ale od kiedy pracuję (od 5 lat, zaraz po studiach) z nikim nie byłam i chwalę sobie ten stan. Jak mam reagować na te telefony, jak zamykać dyskusję na temat mojej samotności? Tłumaczę, że nawet gdybym kogoś poznała, to nie miałabym się, kiedy z nim spotykać i zrezygnowałabym z tej znajomości, to zaczynają się komentarze: "a w weekend nie możesz z kimś wyskoczyć do kina"? W sobotę sprzątam, piorę i robię duże zakupy, a na całą niedzielę jadę do rodziców. Może ktoś ma podobny problem i wie jak z tego wybrnąć? Dlaczego nie mogę czasem zadzwonić do koleżanki i normalnie z nią porozmawiać? Pierwsze o co pyta, to: "znalazłaś sobie kogoś"? To naprawdę jest sensem życia, priorytetem? Dlaczego cały świat wmawia mi, że nie jestem szczęśliwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mnie też dobijają pytaniai teksty typu czy kogoś już mam, albo znalazłabyś sobie jakiegoś, albo kiedy wychodzisz zamąż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frk-0999
...ponieważ opierają się na powszechnie przyjętych kanonach postępowania, sposobach postrzegania człowieka. Bywają ludzie, których nie pociągają związki, bywają ludzie którzy lubią samotność, bywają i tacy którzy mają niski temperament seksualny. Czy Ty jesteś taka..? Czy tylko tak o sobie myślisz? To jest Twoja sprawa ale nie dziw się ludziom, większość zawsze uważa, ze ma rację. A teraz z innej beczki. Podejrzewam, że stwierdzenie: "nie mam czasu na miłość" jest wykrętem. Tylko przed czym? Zapewne czegoś się boisz, uważasz że masz jakieś braki. Możesz także nie dostrzegać w otoczeniu nikogo interesującego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miedzy 20.00 a 22.30 masz az dwie i pol godziny laby. Czy nie zechcialabys tego wolnego czasu poswiecic na fitness? Zeby Cie zachecic, przedstawie moj plan dnia. 07.40 - pobudka myje sie, wsiadam w samochod i jade do firmy 08.15 - zaczynam prace w biurze 15.45 - koniec pracy wsiadam w samochod i jade na zajecia fitness do jednego z klubow 17.00-19.00 - prowadze zajecia (abt, hi-low) wsiadam w samochod i jade do kolejnego klubu 20.00-22.00 - prowadze zajecia (abt, step) wsiadam w samochod i wracam do domu, czasami zahaczam o mieszkanie kolegi, ktory raczy mnie fasolka szparagowa z maselkim :) kiedy juz jestem w domu, w okolicach godziny 23.00 robie porzadki, pranie i wykonuje inne domowe prace (z drineczkiem w dloni) 01.00 - ide spac Tak wyglada moj poniedzialek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frk-0999
Popatrz o 20 wskakujesz do łóżka z kolacją, zasypiasz około 22, 22:30 to masz całe 2 godziny na romansowanie ;) na życie rodzinne to za mało ale na randkę i 45 minut seksu to już wystarczy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie tlumacz,ze nie masz czasu,bo to akurat na poziomie pytajacych:-o,na milosc zawsze mozna znalezc czas. Powiedz,ze nikogo nie szukasz i nie potrzebujesz,kazdy ma prawo ukladac sobie zycie jak chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exlibris xxs
rozumiem Cie doskonale,mam podobnie z ta roznica ze 2 lata temu skonczylam 7 letni toksyczny zwiazek...od tego roku dopiero zaczelam studia,wiec musze je pogodzic z praca..jestem naprawde szczesliwa,mysle tylko o sobie,lubie ten stan...nie powiem,mam powodzenie,ale nie chce nic zmieniac w swym zyciu,facet moze byc na "chwile"i dowidzenia...tylko dlaczego innym to tak ciezko zrozumiec?moim zdaniem sami sa nieszczesliwi ,nie rozumieja ,ze ktos moze byc naprawde szczesliwy bez meza i dzieci...ja kocham podroze,aktywny wypoczynek i gdy tylko jest czas,ruszam w nieznane...wiem ze duzo osob mi zazdrosci tej wolnosci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkrótce bez przyjaciół
drewniana---> Po pracy jestem zmęczona, rozdrażniona, dlatego tak szybko wskakuje pod prysznic, a potem do łóżka. Jeszcze 5 lat temu na samym początku mojej "kariery zawodowej" byłam z kimś i spotykałam się z tą osobą właśnie o 19, ale związek szybko się zakończył, bo ciągle byłam zmęczona, wolałam wrócić do domu i odpocząć, a on chciał wyskoczyć na piwo, do kina, na imprezę. Wiem, że można odpoczywać wspólnie, ale ja jestem samotnikiem, egoistką.:P Może 2,5 godziny odpoczynku to dużo, ale ja wtedy jem, oglądam telewizję, sprzątam, szykuję ciuchy na rano i korzystam z internetu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cichoszaa
moje zycie podobne ale rodzina mnie uswiadamia z eponoc nieszczesliwa jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
twoje życie twoja sprawa;) jedno jest pewne zyjesz jak stara panna;) masz juz swoje przyzwyczajenia i wszystko co masz zrobić ma swój określony czas... lepiej będzie jak zostaniesz sama, ciężko sie żyje z starą panną (kobietą wyzwoloną)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×