Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość to nienormalne

PIES cierpi , ale żal go uśpić............................

Polecane posty

Gość to nienormalne

Wytłumaczcie mi bo ja naprawdę niektórych ludzi nie rozumiem.Znam przypadek...pies jest schorowany i bardzo stary-ma raka a do tego problemy z chodzeniem.Własciciel nie chce go usypiać bo kocha psa i jest mu go zal....Wiem ze takich przypadkow jak ten jest mnostwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nienormalne
Ludzie są podli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem coś o tym wiem
trudno rozstawac sie ze zwierzakiem, ale z drugiej strony to podłe patrzec jak zwierzak cierpi też musiałam uśpic 11letniego kota bo miał raka i nie mógł już jeśc, do dziś mam wyrzuty sumienia, że nie zrobiłam tego kilka dni wcześniej....po prostu nie wiedziałam jeszcze wtedy jak ciężki był jego stan, popełniłam też błąd, że niepotrzebnie wiozłam kota do weta, męczył się i bał....dziś wezwałabym lekarza do domu wtedy używano currary, to była bolesna śmierc, dziś kazałabym najpierw podac jakis środek uspokajający lub znieczulający mam nadzieję że moja kocia wie jak bardzo ja kochałam i jak bardzo chciałam jej pomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mussli
tez musialam uspic mojego kochanego jamniczka Arcika :( juz dawno a jednak sie lezka w oku zakreci :( juz nie umial chodzic i uspienie to bylo najlpesze dla niego wyjscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozmawialam z weterynarzem na temat cierpienia zwierząt - mam suczke po operacji z powodu ropomacicza. Znaleziono u niej przy okazji guzy. Mysle, że zlosliwe bo ma powiekszone węzly chlonne. weterynarz powiedział, ze jeśli suczka zacznie cierpiec to trzeba ją uspić. Egoistyczne odwlekanie uspienia jest niehumanitarne. A ten weterynarz sam usypial swojego wlasnego psa, kiedy ten juz nie mogł chodzic i jeśc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siegniecie po tel...gdy moj pies...bardzo cierpiał...było jedna z najtrudniejszych decyzji jakie musiałam sama podjac...:( weterynarz przyjecheł do mnie do domu...i usypiał psa na moich rekach...dosłownie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buuubuuuuu
mój tato ze trzy razy się wracał od lekarza zanim go uspił :( trwało to ze dwa tygodnie, psiak za karzdym razem się cieszył, że idzie na spacer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To dobrze ze się cieszyl. Moja koleżanka jak prowadzila swojego chorego na raka pieska do uspienia to sama plakala, a pies trząsł sie z przerażenia. Bardzo sie ten piesek bał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i teraz zobaczcie jaki
paradoks... dziwi was, ze komus zal uspic psa a co z eutanazja u ludzi :) To to samo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj to od razu sie domyslił ze cos nie tak:(chociaz rozmawiałam z wetem z drugiego pokoju:( czuł...przez skore:(i te jego oczy...był z nami 15 lat... mam teraz psinke...ale drugi raz wolałabym aby ktos inny za mnie zadecydował o uspieniu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buuubuuuuu
jejciu każdym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buuubuuuuu
cieszył się jak wychodził co było dalej nie wiem bo tato jak wrócił to powiedział żeby nigdy w życiu go nie pytać co i jak :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapłakana.....
ej a powiedzcie mi (bo ja już wyję, że kiedyś pewnie nastąpi taka chwila, chociaż mój psiak ma dopiero niewiele ponad rok) czy takie usypianie nie boli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
buuuuuuuu...bo to ...okropne przezycie...jak na twoich rekach ktos umiera...i nieistotne jest w danym momencie...czy jest człowiek...czy zwierze....nie zycze nikomu...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapłakana.....
napiszcie mnie czy to psiaka bardzo boli? Wie ktoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba nie boli..wet przyjechał...załozył psince opaske na łapke..i sie wkuł...po kilku min było juz po wszystkim... moj przez cały czas patrzył mi w oczy...najpierw zrobiły mu sie takie wyrazne...a potem szkliste...:(ehhh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a najgorsze w tym wszystkim jest to...ze zwierzaki wiedza..czuja...ze to juz koniec:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miesiąc temu zdechł mój pies
Miał 19 lat ale zmarł ze starości a nie od trutki!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapłakana.....
nie mogę czytać takich tematów, bo już wyję na całego 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość texasowy chlopiec
to pomodl sie do sw Franciszka z Asyzu, ja to robie by zaopiekowal sie i przytulil moje trzy pieski jak sie wyhasaja po niebieskich lakach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
popłakałam sie jak przeczytałam ten topik;( ja tez musiałam uśpić moją psine, na szczęscie nie musiałam tego oglądac mój tata przyniej był a ja z mamą robiłam jej drewnianą trumienke za ten czas;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×