KOCHAM SINGHA

Moja historia jest troche jak z bajki, a jednak realistyczna. Mojego faceta poznalam u wojka w Londynie, mieszkali wczesniej ze soba przez 7 miesiecy. Dom byl duzy, a w nim pelno muzumanow, singhow, katolikow. Gdy przyjechalam , troche sie zalamalam brudem w lazience, wc...na mysl przyszlo mi, ze starszne z nich brudasy.Przyznam, ze przez pierwszy tydzien staralam sie wogole nie wchodzic do kuchni i prowadzilam glodowke.... Mojego faceta poznalam na 3 dnien. Nie moglam znalezc pracy, wszsytkie miejsca byly juz pozajmowane. Zaproponowal mojemu wojkowi, ze moge z nim chodzic do jego pracy jelsi nie mam nic innego. Na poczatku wydawalo mi sie to smieszne, obca branza, niesmilosc co do K., ktory oniesmiel swoja uroda, meskoscia i muskulatura. Na poczatku traktowalam go normlanie, jak kolege, kogos nowego. Jednak, gdy kazdego dnia zazcelismy ze soba spedzac po 5 godz, gdy miedzy nami zaczelo sie cos dziac, gdy spostrzegalam z dnia na dzien jak wspanialym czlowiekiem jest, zauroczylam sie i to mocno. Pierwszy gest wyszedl z jego incjatywy w parku. Bylam szczesliwa. Potem zaczelo sie robic bardzo goraco. K. ma ogromny temeprament i trudno bylo mi odwlakc ten moment. Po 2 tyg bycia razem wyladowalam z nim w lozku. Byla to piekna noc, dal mi to czego potrzebowalam. Zostal do rana, glaskajac mnie przez cala noc. Po tym wszsytkim kochalismy sie ze soba praktycznie codziennie. Jednak w naszym ziwazku seks nie byl najwazniejszy, uwuelbiamy ze soba spedzac czas, ogladac telewizor, gotowac. I tak zeszly 4 miesiace...oboje jestesmy w sobie ogromnie zakochani, wiemy ze to to. Musialam wrocic do Polski by dokonczyc studuim. K. dzwoni codziennie, mam do niego jezdzic co 2 miesiace na tydzien, a za rok gdy wszsytko sie uda wyjade tam i zamieszkamy na stale. Jesli chodzi o plusy i minusy hindosow to napewno plusem jest ogromna uczciwosc, szacunek do kobiet, dobre serce, minus jakis zauwazylam u swojego faceta to to, ze higiena nie jest dla niego az taka znaczac jak dla mnie ( mimo iz nie jest brudasem) K jednak wszsytkiego szybko sie uczy i wiem, ze to tylko kwestia czasu. I jeszcze to, ze dla nich nie licza sie luksusowe perfumy, rzeczy. Ake to juz chyba kwestia indywidualna. Wszsytko uklada sie idealnie. A jednak czasem mam watpliwosci czy bylabym w stanie opuscic Polsce na zawsze, znajomych....

hindus szanuje kobiete???od kiedy , chyba tylko Polke w Londynie, ktora dopiero przyjechala:P

a od kiedy to Polak szanuje kobiety? Ludzie co za glupie generalizowanie...ale to z niewiedzy, przepraszam ze sie unioslam grrrrr...;-) hehehehe

Sikhowie trochę różnią się od innych Hindu.

jesli jestes szczesliwa,to koncz studium i jedz do niego,tylko uwazaj,znajdz sobie prace i nie laduj sie od razu w malzenstwo,uczcie sie siebie i poznawajcie,nie pozwol sie zaleznic od niego,bo jesli wam nie wyjdzie,a taka opcje trzeba wziac pod uwage,bedziesz miec cos swojego.powodzenia ci zycze,oby wam sie ulozylo:-)

Po pierwsze Hindus, a Singh to wielka roznica. W zyciu nie zwiazalabym sie z muzumanem czy arabem. Nie jestem glupia, nim weszlamw ten zwiazekk przeczytalam troche w necie na temat jego religi. Oczywiscie, ze tak, wrocilam by odpowiednio sie wyksztalcic, doszlifowac angielski i byc przygotowana na wszsytko.

do autorki, powiedz cos wiecej o ich kulturze, stosunku do kobiet, tez spotykam sie z osoba tego wyznania i bardzo mnie ciekawi wszystko na ten temat