Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość esperanzaaaa

CHCĘ MIEĆ CESARKĘ!!!

Polecane posty

Gość peelle
ja też uważam że każda kobieta powinna mieć prawo wyboru, ja po naturalnym porodzie jestem wszystko bylo pięknie do czasu gdy się dowiedziałam że dziecko miało wylew i tu zaczynają sie problemy ciągle wizyty u neurologa obecnie zły zapis eeg wskazujacy na padaczke, a ile przy tym zpotykam matek z dziecmi z porazeniem mozgowym przewaznie z rozmowy wynika ze sa takie w wyniku niedotlenienia podczas porodu. dopoki nie bede pewna ze przy drugim dziecku bede miec cesarke to nie zdecyduje sie na drugie dziecko mam paniczny lek przed naturalnym porodem zwlaszcza potym jak miesiac temu moja znajoma urodziła martwe dziecko. wezcue to pod uwage ze przy drugim porodzie a tak bylo w jwj przypadku to co jest wskazaniem do cesarki przy pierwszym porodzie przy drugim juz nie ma znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hania_30
a ja chcialam rodzic naturalnie, sporo sie do tego przygotowywalam, plywalam, cwiczylam joge, a okazuje sie,ze bede miala cesarke,ze wzgledu na posladkowe ulozenie dziecka:( wcale nie chcialam cesarki. moja lekarka sie dziwi,ze jestem chyba jedyna, bo teraz wiekszosc dziewczyn prosi nawet o cesarke na zyczenie.uwazam ze warto sprobowac rodzic naturalnie jesli jest taka mozliwosc. przeciez w razie gdy nie radzilybysmy sobie z bolem jest dostepny epidural. po co isc od razu pod noz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hania_30
Rosalinda Paczeko,nie zrozumialas mojej wypowiedzi. Wcale nikogo nie staram sie do niczego przekonywac, bo sama jeszcze nie rodzilam, i nie mialam okazji doswiadczyc ani porodu naturalnego ani cesarki. Po prostu sie podzielilam z innymi swoimi smutkami:),tym,ze jak jedni chca rodzic naturalnie to nie moga:( A wybor powinien nalezec do kobiety-bo to ona rodzi,a nie lekarz.I wcale nie uwazam zeby ktorys ze sposobow byl gorszy, bo oba porody kosztuja kobiete sporo nerwow, bolu, rekonwalescencji-tylko kazdy na inny sposob.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro tak się boicie lekarzy patałachów przy porodzie naturalnym, to czemu nie boicie się gdy ci sami lekarz będą wam rozcinali brzuch? Poza tym macie przecież wybór, wystarczy dać w łapę i mieć cesarkę na życzenie, w czym problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolny wybór dla wszystkich kob
A ja chciałam miec cesarkę-po prostu czułam nieopisany, paralizujący lek przed porodem naturalnym. Lekarz namawiał mnie na poród siłami natury, przekonywał,że będzie wszystko w porządku.Poszłam na kompromis i umówiłam się,że rodze naturalnie ajesli cos będzie nie tak to zrobi mi cesarkę, kiedy tylko będe chciała.Niestety gdy zaczął sie poród, z powodu przepełnienia nie zostałam przyjęta do szpitala mojego lekarza....Jeden Bóg wie co ja przeszłam na porodówce w tamtym , obcym szpitalu...Mam potworny uraz psychiczny i kiedy myśle o dniu narodzi mojego dziecka to zamiast szczęścia i radosci widze przed oczami swój dramat, ból i upokorzenie ...NIGDY WIĘCEJ!!!Mam do siebie potworny żal, że mimo przeczucia nie nalegałam kategorycznie( nie opłaciłam wczesniej) na cesarkę...I naraziłam siebie, moje dziecko i męża na ten koszmar...Do autorki topiku: jesli chcesz miec cesarkę, zrób wszystko by tak własnie urodzic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestancie panikowac
Moja kuzynka miala cesarke,i przez 3 miesiace niemogla nosic malej na rekach ani jej myc ,bo niemogla sie schylac bo moglo cos peknac,nigdy niezdecyduje sie na cc bo,chce opiekowac sie moim malenstwem od poczatku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez zalatwilam sobie cesarke:) przynajmniej spie spokojnie:) kazda kobieta powinna miec wybór jak chce rodzic takie jest moje zdanie, chociaz bardzo czesto kobiety które rodziły naturalnie wywyższają się... dla mnie bez znaczenia jest w jaki sposób kobieta urodzi dziecko, będzie je przeciez kochala tak samo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esperanzaa
juleńka... ostatnie zdanie piekne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwsze dziecko rodziłam SN,miałam cesarkę. W moim przypadku drugi poród wspominam 10000razy lepiej. Uniknęłam bólu związanego i z porodem i pocharatanym kroczem. Ból po cesarce to pikuś w porównaniu z porodem SN.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam, że normalnie noszę swoje dziecko na rękach, oczywiście nie bez przerwy. Schylam się bez problemu już. Jutro ściągają mi szwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eeee tam, te po cesarce wywyższają się równie często, jak nie częściej. Że pipka nierozepchana, że taka ona sprytna bo sobie załatwiła itd. Ja staram się nie oceniać matek po tym, jak rodzą. A te, które wybierają \"cesarkę na życzenie\", to wręcz podziwiam za odwagę. Ja aż tak dzielna nie jestem. Za dużo mam po cesarce znam, by cały proceder uznawać za jakiekolwiek ulżenie matce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwszy poród cesarka ze względu na brak postępu porodu. Teraz również chcę urodzić przez cesarkę. Wspominam ja bardzo dobrze, nie miałam problemów z blizną czy zajściem w następną ciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anojeno
dlaczego zaraz piszcie ze po sn dol jest jak po wybuchu bomby?? ja rodzilam sn i nie bylam pocharatana jak to piszecie, nie mam zadnej blizny ani pekniecia ani na kroczu ani na brzuchu a jakbym miala wybor wybralabym dol i byc dobrze zszyta i dalej waska ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez mialam cesarke j jestem bardzo zadowolona.Moze pierwsze dwa tygodnie byly ciezkie ale bez problemu nosilam swoje dzieci bo urodzilam blizniaki a szwy mi wcale nie pekly i sama sobie swietnie radze,i gdybym miala wybierac jeszcze raz tez zdecydowalabym sie na cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Acha
Anojeno dobrze wiesz, ze jestes jedną z niewielu, które nie były cięte i zszyte. W większości szpitali to standard.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie lubie gdy o porodach wypowiadają się te, które nie rodziły :) ja osobiście uważam, że poród naturalny jest zdrowszy i dla matki i dla dziecka, chyba, że są wskazania do cesarki, wtedy oczywiście trzeba ciąć. Jesli ktoś ma kasę na cesarkę w prywatnej klinice to może się tak umówić z lekarzem, że jeśli akcja nie będzie postępowała lub kobieta w trakcie porodu stwierdzi, że dalej nie da rady, to robią cesarkę i po krzyku. Tylko wg mnie cesarka na życzenie to myślenie wyłącznie o sobie, nie o dziecku :O nie wiem czy zdajecie sobie z tego sprawę, ale dziecko wypychane przez kanał rodny lepiej łapie pierwszy oddech niż to wyciagane z brzucha. Cesarka to jednak operacja i na pewno jest duże ryzyko komplikacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość peelle
przy porodzie sn wcale nie jest tak ze jak z dzieckiem sie coś złego dzieje to od razu na cesarkę, czasem lekarze na siłę karza rodzić i w tedy dopiero zaczyna się tragedia kiedy rodzi się martwe dziecko albo niedotlenione, przy cesarce napewno tego by sie unikneło. DZIEWCZYNY JAK ZAŁATWIĆ SOBIE CESARKĘ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liszkaaaaaaaaaaaaaaaa
gorzej jeśli np dzieciaczek był zdrowy całe 9 mcy, a przy naturalnym w wyniku niedotlenienia nastapilo porażenie mózgowe:O Nie wspomne o lzejszych podduszeniach, deformacjag głowki, złamaniach obojczyków, stresie itd...No i nie mowiac o bólu matki i powiklaniach w dochodzeniu do siebie, złych nacieciach itp :O Cesarka za to jest podobno stresujaca (mniej czy bardziej) dla dziecka, bo nagle "dopada" je swiatło, ludzie itd, ale bezpieczna w sensie fizycznym, a czas połogu podobno może sie wydłużyc i brak bólu przy porodzie zostanie zastapiony bólem przy dochodzeniu do siebie:O Nie wiem...Chyba jednak zdecyduje sie na cesarskie ciecie u zaufanego lekarza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem tylko ciekawa, ile z mam, które upierają się przy \"cesarce na życzenie\", kieruje się rzeczywiście dobrem dziecka, a ile powodami typu \"boję się bólu\" czy \"nie chcę mieć rozciągniętej pipki\" (do czego, oczywiście, mają pełne prawo) - tak w celach statystycznych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość peelle
ja chciałabym przydrugim dziecku mieć cesarkę nie zpowodu bólu przy porodzie sn bo taki już przeżyłam ani rozciągniętej cipki bo taką zapewne już mam, ale dlatego żeby moje drugie dziecko nie urodziło się z wylewem tak jak pierwsze, naszczescie jego rozwój prawidłowy jest prócz zapisu eeg wskazującego na padaczkę ale i tak usłyszałam od lekarza ze mogło być dużo gorzej a wszystkiemu winny poród sn,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzybiara
a jakie ja mam szanse na druga cesarkę ??? Pierwsza 7 lat temu i inne komplikacje ??? Bardzo bym chciała druga cc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzybiara
Jak myslicie jeżeli mam mięśniaka i kamień w woreczku to zrobia mi drugi raz cc ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też bedę miała cesarkę na własne zyczenie:) i wcale sie tego nie wstydzę ani nie boję powiedziec wprost. Wolę ranę na brzuchu niz rozwalona cipkę od pępka po plecy:P Moj gin powiedzial ze cesarka to wielki komfort dla matki i dziecka i nie widzi przeciwskazan. Dodam iz będe miala robioną na NFZ bo w Naszym szpitalu nie ma z tym problemu. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inka11
Enigmaa-powiedz jaki to szpital, moze na okres porodu sie tam przeniose.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka po prostu
Ja jestem po porodzie sn i jestem w tym odsetku (niewielkim), gdzie nie mam traumy, poród szybki, owszem, bolało, ale w sumie męczarnia z bólami trwała około 2 godzin, a najgorzej ostatnia po przebiciu pęcherza płodowego na porodówce. Nie byłam ani pod pompą oksytocynową, ani nacinana ... lekko pekłam , dosłownie 1 mały szew na szyjne i 1 mały szew na spojeniu. 2 godziny po porodzie mogłam na tyłku siedzieć i tulić dziecko. Ale wiem, ze gdyby zaistniała konieczność - zdecydowałabym się na cc, ale tylko i wyłącznie dla dobra dziecka. Okrutnie bałam się porodu i skłamałabym gdybym twierdziła, ze nie. Bałam się, że nie wytrzymam bólu (da się wytrzymać, ostatecznie mogłam wziąć darmowo zzo); bałam się komplikacji (na szczęście obyło się bez), bałam się nacinania (nie byłam cięta). I bałam się, ze po wielu godzinach porodu sn jednak będzie cc. Ale obawy na szczęscie się nie spełniły. Obserwowałam jednak mamy po cc, te mniej odporne na ból - znosiły czas po cc okrutnie cięzko, płakały, nie chciały wstać :-o Więc czy sn czy cc - dla takich obiet to jedna chwała. Inna rzecz - bezpieczeństwo dziecka. Tam gdzie rodziłam, lekarze podejmują decyzje o cc szybko, jesli zaczyna się poród sn a sa przeciwskazania,czy komplikacje to nie czekają - od razu stól i nóz. RÓwneż w przypadku przedłużającego się porodu i słabych postępów mimo pomocy, zdaje mi się, ze max. po 12 godz. zapada decyzja o cc. Nawet w przypadku zanieczyszonych wód płodowych decyzję podejmują sami rodzice, a raczej mama, czy ryzykuje dalej sn, czy cc. A najczęściej lekarze sami mówią od razu o ryzyku w takim przypadku. Życzę wam, zebyście miały porody o jakich marzycie i trafiły na lekarzy jak mój i szpitali jak ten, gdzie ja rodziłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czesto sa kalekami
nie mowi sie o tym ale wiele kobiet po cesarce-zle wykonanej lub wskutek zaniedban kobiety w czasie pologu i kilka miesiecy po-staje sie kalekami. Nietrzymanie moczu wskutek uszkodzenia nerwu lub nietrzymanie wysilkowe nieslychanie czesto dotyka kobiety po cesrace. Poza tym wbrew zapewnieniom lekarzy, po cesarce WIEKSZOSC kobiet ma problemy z laktacja. Bole glowy, ktorych wczesniej nie bylo, tez sa czesta wieloletnia pamiatka po cesrace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeczytalam jedna wypowiedz o tej rozerwanej cipce ... a powiedzcie mi jaka to roznica czy ma sie przedziurawiony brzuch czy porozrywana cipke? osobiscie nie widze zadnej. i jedno i 2 boli zapewne jak cholera!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×