rozwód z winy żony

Witam.Czy mam szanse na uzyskanie rozwodu z winy żony ,kiedy ona ona nienależycie zajmowala sie domem i naszym synem.Wpróbowala zrobić ze mnie alkocholika i awanturnika co nie jest prawda.nigdy nie garneła się do pracy i była leniwa.Kiedy sie wyniosłem dziecko zostało z nią ale dostała kuratora.Wtedy nie dawała dziecku jeść,izolowała od otoczenia,do szkoły syn chodził w kratke i wiele innych takich zaniedbań.Wreszcie kurator sie zainteresował i dziecko zostało jej interwencyjnie odebrane.teraz syn mieszka ze mną.moją partnerką i naszym synkiem.tworzymy rodzine.Matka interesowala sie synem przez pierwsze 4 miesiące a od prawie 3 lat wogóle zaprzestała kontaktów.Dziecko nic ją nie interesuje.Dodam że ma ona ograniczone prawa rodzicielskie.Czy w pozwie rozwodowym moge też złorzyć wniosek o pozbawienie jej praw rodzicielskich?Bardzo prosze o pomoc.

mysle, ze masz duze szanse ale mam jedna rade - NIE mow w sadzie, ze oa byla leniwa i nie chcialo jej sie pracowac! mozesz trafic na sedziego (albo - co gorsza - sedzine), ktory ma inne podejscie do tych spraw, proponuje, bys ujal to wszystko inaczej, jakos bardziej delikatnie, zaznacz te zaniedbania z jej strony jesli chodzi o dziecko i dom, a to, ze ma kuratora tez moze byc bardzo "pomocne" ;-) powodzenia! i dbaj o dziecko!