Jak poradzić sobie ze stresem?

Wiem że to głupie,ale nie umiem tego pokonać-bardzo stresuję się przed każdą l matematyką.To dlatego że przez ostatnie 2 lata byłam zagrożona i ledwie wyciągałam na 2.Zawsze miałam po kilka pał np za brak pracy domowej (bo nie zdążyłam ściągnąć)lub za to że nie umiałam czegoś przy tablicy.Ogólnie dobrze się uczę tylko z matmą mam problem,nie jestem w stanie umieć na każdej lekcji,tylko przed sprawdzianami uczę się z koleżanką i wyciągam na 2.Dlatego mam stres przed każdą lekcją że znów dostanę niespodziewaną pałę za taką bzdurę i znowu się zacznie :( Jutro znowu matma i już teraz boję się że będzie kartkówka albo weźmie mnie do tablicy i dostanę 1.Mam już tego dość.Jak to pokonać?:(:(

Nikt nie pomoże?:(:(

Moze zaczac sie w koncu uczyc??:O

nie napisze z jakiego przedmiotu ani tez w jakiej klasie ;) ale mialem podobne klopoty do Twoich :O ...nie napisze tez jak pokonac stres bo nie mam gotowej recepty... ale moge Tobie powiedziec co ja zrobilem ....Staralem sie zrozumiec przedmiot choc go bardzo nie lubilem i zadzialalo :) pod koniec roku bylem jednym z lepszych uczniow tego przedmiotu :) moze Ty sprobuj tego samego