WIRTUALNY SEX - czy to zdrada?

Poznalem dziewczyne na czacie i po kliku wirtualnych spotkaniach wymienilismy sie zdjeciami i musze powiedziec ze zaiskrzylo miedzy nami i zaraz po wymianie zdjec zaczelismy sobie klikac co kto by komu zrobil gdybysmy sie spotkali, i powiem ze zaczelo sie mi robic calkiem goraco w spodniach i po jakims czasie przeszlismy na Skype na kamerki i musze powiedziec ze Ona jest piekniejsza niz na zdjeciu Zaczelismy normalnie rozmawiac juz bez klikania no wiadomo ze kamerka czasami pokazywala nietylko buzie i tak zeczelismy sie wirtualnie kochac, ona dotykala sobie piersi napoczatku potem cipke no i ja sobie masowalem malegoi tak juz od pol roku sie spotykamy jakjej monz i moja zona sa wpracy , czasami mamy tydzien albo i dwa przerwe, Myslelismy sie spotkac ale niewiem czy to dobry pomysl, oboje mamy dobre malzenstwa, tyk mi sie zdaje. Jest wirtualny sex zdrada?

pytam,bo mój chłopak odkrył rozmowe,a ze jest zazdrosny wmawia mi zdrade :o

Sam sobie odpowiedz. Zaproponuj żonie, żeby sobie robiła dobrze, gdy na łączu będzie się trzepał jakiś obcy facet. Zdrada, czy tylko zabawa? Jak zlecę zabójstwo, to tylko faktycznego mordercę skażą, czy mnie też. Oto jest pytanie. Przecież mnie tam nie będzie, to mnie za co?

ZDRADA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Do podszywacza, wymysl sobie sam nicka , a jak masz chlopaka tos ty pedal , brrrrrrr Niektorzy sobie konia bija gdzie popadnie inni wypozyczaja porno filmy inni flirtuja na czatach inni na Skypie, czy bicie konia w lazience to niezdrada a bicie konia na widok masturbujacej sie dziewczyny to tak. a jak to z pornosami jest? , to niby to samo tylko ze nie na zywo.

Betka a dlaczego, przeciez ja jej nawet niedotknolem bojak, znaczy wedlug Ciebie to nawet na sexfilm niemozna popatrzec bo to tez jak zdrada jak podczas filmu facetowi stanie

chyba umówie sie z mężem mojej wirtualnej kochanki

i znow sie Arschlochu podszywasz pod kogos innego ,brak ci pomysla na wlasne niki!?

To po co zadajesz pytanie, skoro sam sobie możesz odpowiedzieć i masz już teorię, która spowodowała, że sam się usprawiedliwiasz? Daj żonie szansę na rewanż i żyj ze świadomością, że ona też to robi, a ty nie będziesz miał do niej pretensji.

bo wczoraj pytałam o całowanie czy to zdrada i mnie zlinczowali a wiec wszystko co nie dotyczy partnera jest ZDRADA a teraz teoria mojej kumpeli JEZELI ONANIZUJESZ SIE PATRZąC NA LASKE MYSLISZ O ZONIE TO NIE ZDRADA A JEZELI TAK NIE JEST ODP BRZMI ZDRADA

Guten tag Meine Frauen und Herren !!! zdradzam żone z wałem z kołdry ale jestem skurwielem !!!

debilu autorze - chciałbys by twoja zona zabawiała sie tak z kims???

Daj spokój ***Japonka***, on już ma swoją teorię... Teraz ją tylko chce udowodnić. I wolno mu tak myśleć.

Skoro uważasz, że to nie zdrada,to baw się z tą dziewczyną w obecności żony. No bo skoro to nic złego, to dlaczego się z tym ukrywacie?:O

Jezeli Zona chce to niech sobie znajdzie wirtualnego kochanka , ja niemam nic przeciwko, wkoncu ztego niezajdzie w ciaze:)

Perla mi nie chodzi o sexgrupowy

Ale chodzi Ci o seks, prawda? Czyli - uważasz to za seks? No i sam już sobie odpowiedziałeś na pytanie, czy to jest zdrada, jeżeli uprawiasz go nie z zoną, tylko z dziewczyną z internetu. Nie piszę tego dlatego, że cieszę się, że udało mi się \"złapać Cię za słówko\". Nie o to mi chodzi, by Ci w jakikolwiek sposób dokuczyć, ale pytałeś, czy to zdrada, więc odpowiadam tak, jak ja myślę. Gdyby mój mąż zabawiał się tak, jak Ty, poczułabym się zdradzana. Może zapytaj o to swoją żonę. Może ona ma inne pogłądy na tę sprawę? Autoerotym w samotności, to zupełnie co innego, niż zabawa we dwoje z kimś, kto nie jest partnerem, nawet, jeśli jest to zabawa wirtualna. Naprawdę.

Hey Perla Brdzo ladnie odpowiedzialas na moje pytanie, jak ja sie spotykam z moja wirtualna znajoma to w tedy niema mojej zony w domu , jak by to wygladalo zona obok a ja w internecie sie zabawiam z inna, Mi chodzilo o to ze jak naprzyklad sie dwoje spotka i sie kochaja w jakims hotelu to to jest dlamnie zdrada pierwszego stopnia ,ale tak przez internet , moze i masz racje, naszczescie kamerka minawalila i niebedziemy sie spotykac, jaknarazie a z czasem to moze to minie, no chyba ze poznam jakas w Realnym Swiecie

oczywiście że zdrada!!!

Etam zdrada. masturbacja i tyle czy na gazete patrzy czy pornosa oglada czy przez kamere on sobie poprostu bije konia i tyle

Wirtualny Amorze przyznaj wprost, że szukasz kochanki na real. Przecież widać, że aż Cię korci przespać się z inną laską niż Twoja żona w realu. Może i nie wepchałeś tamtej lasce penisa ale ewidentnie w ten sposób zdradziłeś żonę wkraczając w taką intymność z tą dziewuchą z netu. Współczuje Twojej żonce.

tak, chyba że macie odmienne ustalenia

Ludzie...dla was to wszystko jest zdradą :P Dajcie spokój...LUZZZZ A ty WIRTUALNY AMORZE po co się o to pytasz obcych? Masz swój rozum...w głowie nie w spodniach

Hanko Rumcajsa rozumiem, że jesteś chętna na wirtuala i to robisz. Skoro W. Amor pyta innych o zdanie, znaczy to poprostu że chce wiedzieć co inni o tym myślą. Ja w dalszym ciągu uważałabym to za zdradę, jeszcze rozmowa o tym jest do przełknięcia ale już przez skype i kamerki to już wkraczanie w większą intymność.

A czemu wirtualny sex? Bo tylko trzeba wyobraźnię wysilić, prawda? A jak obok jest realna osoba to trzeba zadbać również o jej przyjemność i doznania. A poza tym najbardziej kręci to co nieosiagalne- czyli np. panienka w Internecie. Podobnie jak większość rzeczy wirtualny sex może uzależniać

Skorpionka--> Taka jest prawda że nie masz pojęcia co robię i czy jestem chętna na wirtuala. Taka jest moja opinia. Więc daruj sobie te bzdety na mój temat :P

moim zdaniem to nawet ekscytujace i b. podniecajace przez kamerke się widziec a nie móc dotknąć

zafiksowałeś się na seksie i tyle. dla ciebie każda wymiana zdań to seks - no bo masz orgazm jak ją czytasz. daj spokój

oczywiście , że zdrada. Wprawdzie w sferze mentalnej ale to czasem gorsze niż przespać się z kimś "naprawdę". Mój mąż okazał sie po kilku miesiącach jak wychodziłam do pracy - walił równo gruche przed ekranem komputera. Stało się coś czego sama się nie spodziewałam. Utrata szacunku i prawdziwego uczucia do niego. Tak naprawdę czekam okazji aby go zdradzić w świecie realnym - bo nie mam żadnych skrupułów po tym co zobaczyłam.