trzęsiecie już dupami przed nagonką CBA?

:) założę się, że najbardziej dygają stare dziady :)

????:)

Tak, ja wohl, trzęsiemy

jak o nie posiadający praktycznie niczego i nie wpływający na nic jestem ideałem prawego i sprawiedliwego obywatela

Tak, trzęsiemy. Ja juz wstaję przed 6 rano i sie ubieram. na wszelki wypadek:P:P

mnie nie szuka, nie oddałam nawet złotóweczki zusowi, jestem w irlandii i dobrze mi tu, za co serdecznie dziękuję :)

biedna kobitka :( o sie dzieje z tym państwem? co to jest ? już nawet we własnym kraju nie można brac łapówek? :P

No tak....biorąc pod uwagę, że byle dupek będzie mógł się dorobić sprzedając np moje dane jakiejs firmie, to mnie wkurza. nie sądzę aby ktoś miał prawo decydować o ogólnym dostępie do wiedzy na temat np. moich chorób. A jak pracownikiem CBA okaże się mój znajomy to pewnie przetrzepie historię chorób mojej rodziny z czystej ciekawości. Przykre.

Jeszcze Polska nie zginęła jesli sa tacy ludzie jak WY. Dobrze, ze jesteście.:)

Byłą posłankę PO. Ej, ja się w sumie tez czuje dobrze, bo jestem prawą obywatelką- nie mam nic, nie pracuję, nigdy niczego nie przyjęłam, żadnych korzyści majątkowych, bo ich nie mam i nikt mi nie proponował:p I tak jak nasz premier mieszkam u mamy, nie mam samochodu i nawet nie umiem prowadzić, nie mam konta. Ale są pewne różnice, które stawiają mnie w niekorzystnym świetle- otóż mam psa a mój kot zaginął w niewyjaśnionych okolicznościach i szczerze mówiąc boję się podejrzeń. Poza tym mam więcej niż 165cm wzrostu. I umiem obsługiwać komórkę

Deska.. jesu... a ja mam trzy koty... i umiem kompa obsługiwać.. ło matko.

dla mnie przerażający pomysł z tym bezpośrednim dostępem dodanych zusu... to jest chore z każdej strony, klimaty orwellowskie mi przypomina

deska a Ty nie na uczelni???:P

Nie oddam kotów!!!!!!!!!!!!!!! Nawet premierowi.:P:P To zaczyna naprawdę wyglądać jak u Orwella...:O

Ludzie, ale Wy czasami głupi jesteście.... Nie bójcie się, bo nie ma czego, tyle, że za kilka stówek każdy urzędas sprzeda Wasze dane np. firmom ubezpieczeniowym i bankom i wtedy zobaczycie, jak Wam kredyty podrożeją, o ubezpieczeniach na życie nie wspomnę... Pewnie nikt z Was się nie ubezpiecza, ale rozsądni ludzie tak robią. Te ubezpieczenia są bardzo drogie, zwłaszcza jak się chce w razie jakiegos wypadku czy choroby otrzymywac prawdziwe pieniądze, a nie rentę... I trzeba najpierw zrobić szereg badań itd., żeby było wiadomo, czy dla ubezpieczyciela to jest bezpieczne, czy ktoś chce go naciągnąć. Znając historię Waszych chorób większość firm odmówi Wam ubezpieczenia albo postawi takie warunki, że ich nie spełnicie. Podobnie będzie w przypadku długoterminowych kredytów, bo kiedy bank się dowie, że ktoś ma kłopoty z sercem, ale przeszedł białaczkę, to w życiu mu takiego kredytu nie udzieli, albo będzie on bardzo drogi. Ale w Polsce każdy liczy na te 500zł renty z Zusu, prawie nikt się nie ubezpiecza, bo i po co...

No wiem. Spoko. Ale z tego, co wiem, ludzie się ubezpieczają, np. na wypadek śmierci, zeby zabezpieczyć rodzinę, czy na wypadek ciężkiej choroby, żeby potem nie płakać w telewizji, że umierasz, srasz pod siebie a ZUS uważa, ze jesteś sprawny fizycznie i wypłaca Ci 490zł miesięcznie na leki, podczas gdy nawet pieluchy na miesiąc kosztują więcej.

Deska...pal licho można by powiedziećkredyt czy dodatkowe ubezpieczenie bo właściwie każda firma ma prawo inwestować swoje pieniądze jak jej się podoba a Ty wypełniając pisma pod paragrafem sie podpisujesz, że pisesz prawdę. Gorsza sprawa jak zawiśniesz w dostępnej w necie liście dla pracodawców. Mając jakąś całkiem niegrożną chorobę, mozesz być dyskryminowana i zapomnieć o pracy w jakiejkolwiek firmie, Nie???

Mozna by snuć wiele wątków w jaki sposób i do czego mogą służyć nasze dane z zusu.Ale po co???Lepiej zacznijmy walczyć i może....yyyyyy....wyjdzmy na ulice!!!!:)

No to jest oczywiste, ale biorąc pod uwagę to, ile teraz ludzie bierze kredyty na 20-30 lat, to jednak takie dane są dla banków bardzo przydatne. Poza tym podpisujesz się, ale każą Ci robić tylko bieżące badania. Pomyśl- ktoś przeszedł ostrą białaczkę, jest zupełnie zdrowy, doznał jednak traumy i chce się ubezpieczyć i już nie będzie mógł tego zrobić, bo każda firma będzie wiedziała, ze był chory.

a jaka to różnica czy ubezpieczyciel sobie kupi z zusu czy nie? Przecież w takiej umowie masz obowiązek dostarczenia im wszystkich istotnych medycznych świstków więc jeżeli zataisz choroby jest to oszustwo i paragraf :D jak cię złapią

Część Deska! Dawno się nie spotkaliśmy! Ja ostatnio rzadko buszuję po topikach. Wstąpiłem do Elitarnego Klubu Kafeteryjnych Maniaków i tam sie głównie udzielam. Powiem Wam jak rozpoznać ludzi z CBA. Ostatnio rozmawiałem z jednym takim. Podczas rozmowy na twarzy zero emocji. Ani pozytywnych ani negatywnych. Zawsze pełna powaga. Chyba ich tego uczą na kursach. Ja się nie boję bo nie mam nic na sumieniu ale do pokera bym z takim nie usiadł :D

Może to nie było CBA, tylko Giertych undercover?:P