w lipcu był ślub, a jeszcze nie było nocy poślubnej

ja autorke rozumiem, tylko ze ja probowalam sie kochac a warunki nie pozwalaly... tez mialam usuwana chirurgicznie blona dziewicza bo nie moglam sie kochac blona zarazstala nie tylko wejscie do pochwy ale i w srodku jak taka spiralka byla pozniej probowalismy kilka razy i sie udalo dla mnie to byl wielki stres itp dopiero po kilku miesiacach zaczelam czerpac z tego calego seksu przyjemnosc :D

a ja mysle bo ona robi z siebie ofiare naczytala sie jakis romansidel o dziewicach i cudowncyh pierwszych razach a teraz kurde cyrki odstawiaa potem mowe Ci zalozy topik ze maz od niej odszedl

ja też nie rozumiem :D:D:D:D

dyspareunia psychiczna :) ale tu widzę same psycholożki :p

hgggggg

Nastawienie oczywiscie ma duze znaczenie. Kazdy sobie cos tam wyobraza przed 'pierwszym razem' i ma jakies oczekiwania. Ale jesli oczekiwania przyslaniaja rzeczywistosc i jesli naprawde chce sie cos na to poradzic - a samemu jakos nie wychodzi - to trzeba szukac pomocy u ekspertow.

Chinka - twoja wypowiedź jest nie na miejscu. Jeśli znasz tylko takich facetów, którzy lecą tylko na seks to moje kondolencje. Może na lepszych nie zasługujesz.

czyzby autorka topiku poszla sie wkoncu bzyknać:D?

animka przesadzasz :oseks jest wazny a autorka topiku robi cyrk jakby twoj facet tez tak unikal seksu watpie zeby cie to nie zaczelo wkurzac

No tak ale są tez jakieś granice wytrzymałości i wyrozumiałości u faceta. Gdyby mój mąż wciąż był wyrozumiały i cierpliwie czekał to też bym się zastanowiła czy aby jest normalny. Rozumiem że można kogoś kochać i poczekać no ale ileż tak można?

Ale nie przesadzajcie, aż tak trudno zrozumieć ze ktoś się po prostu boi? Z drugiej strony tyle czekać to już lekkie przegięcie, autorce gratuluje faceta chociaż ma on jedną wadę: nie potrafi jej rozgrzać:O

No to jeśli już kogoś - to mnie zlinczujcie. Czekałam od ślubu do zabiegu rok - w tym czasie stosowaliśmy wszystkie formy współżycia oprócz właściwej. Nasz związek kwitnie i nie macie prawa mówić, że jesteśmy bez szans. Przynajmniej wie że go nie zdradzam :p

:) po pijaku i z poślizgiem - dzięki za radę, było i po pijaku, i z poślizgiem, ale nigdy jedno i drugie naraz. Może to jest klucz do sukcesu

tylko szkoda ze n ty nie maz takiej pewnosci ze on Cie nie zdradza

mam pewność

Opowiem o sobie.. Ja to bardzo dobrze rozumiem.... co czujesz,czemu sie obawiasz, stresujesz... jeszcze dwa tygodnie temu płakałam i wylam wrecz mowiac ze bede do konca zycia dziewica!!! Cholernie sie tego balam! Przy "probach" to konczylo sie tylko wielka histerią z mojej strony.. (dziwie sie,ze moj men to wytrzymal..) Co sie takiego stalo,ze sie przemoglam? Okazalo sie,ze moj chlopak wyjezdza na studia do innego kraju...w tej chwili jest bardzo daleko ode mnie... I sobie powiedzialam:Nie DOSC TEGO!!! Chce tego sprobowac! Chce zeby o mnie pamietal, zeby nie przyszla mu do glowy mysl, kiedy bedzie tak daleko ode mnie,sprobowac z jakas inna,jesli bylaby okazja.. Postanowilam dac mu najpiekniejsza rzecz jaka mam, o ktorej marzyl o dawna.... Postanowilam, jakbysmy nie daj Boze nigdy sie nie zobaczyli (zycie przewrotne bywa), zaszalec na maksa i kochac sie z nim... I tez jestem juz "po" wszelkich innych pieszczotach, typu seks oralny, jedynie normalnego seksu brakowalo... Tak cholernie chcialam to juz zrobic, ze po prostu.. zawierzylam mu... oddalam mu sie bezgranicznie.. Bardzo krzyczalam z bolu,ale to co czulam w mojej psychice wynagrodzilo mi wszelkie meki... a potem , tydzien po tym, dzien przed jego wyjazdem, zrobilismy juz to normalnie, troche tylko bolalo... bylo genialnie!!! Wiem jedno,jak on by nie wyjechal na pewno bym byla jeszcze dziewica!!! Tak wiec teraz bardzo tesknie i pewnie bede jeszcze tesknila bardziej,ale przynajmniej mam wspaniale wspomnienia.. I nie moge sie doczekac kolejnego razu!!! Tak wiec droga autorko topicu - wez sie w garsc i powiedz sobie,ze zrobisz to z nim jak najszybciej, tak jakbys musiala sie spieszyc, jakby wasze godziny byly policzone..jakbys nigdy wiecej go nie miala zobaczyc!!! Pojdz na calosc... Nie boj sie bolu! Czlowiek jest w imie milosci zniesc wszystko!!! Pozwol sie kochac!!! Przepraszam ze sie rozpisalam, ale musialam :):):)

dlatego trzeba sie kochac przed slubem... potem okazuje sie, ze para nie jest dopasowana i co wtedy? Na odwrot jest troche pozno! Dla mezow to straszna meczarnia tak czekac i czekac... A jak w lozku nie wychodzi, to czlowiek jest coraz bardziej sfrustrowany, a to zazwyczaj zle sie dla pary koncy :(

pisałam - już przed ślubem wiedzieliśmy że będą kłopoty Może się jakiś facet wypowie... ;)

edgarynka jest po prostu psychiczna i tyle..

nie kochaliśmy się do ślubu bo wspólnie ustaliliśmy ze poczekamy do "po ślubie"...hmmm...martwi mnie trochę to, że ja jednak nie odczuwam żadnej potrzeby kontaktu seksualnego. Niedługo zacznę się zastanawiać, czy to jest mój problem, czy problem doboru partnera.

to powyżej to ja, tylko zapomniałam dodać \"a\" na końcu :)

dajcie dziewczynie spokój, nie wszystkie lubią dawać d.py na prawo i lewo jak wy tutaj opisujecie !

he he, no troche to dziwne...

aj dont't believe

jak tam Edgarynka - działacie coś ;)

:O:O::O:O:O:O:O

naprawdę nienormalne jesteście

tez mialem slub w lipcu ale w zeszlym roku. I mielismy chyba juz tysiac nocy poslubnych, ale glupki tyle dobrego tracic.

nienormalne, założe się, że facet cię zdradza lub niedługo zdradzi