Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

goodygoody

jak myslicie?? rany!!!!! nie wiem co robic!!

Polecane posty

Gość taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaajasssne
traktuje mnie "jak nie ta to inna" Słuchaj, sam wiesz że twoim testom nie ma końca, więc może jednak większość twoich 'przekonań' ma początek i koniec tylko w twojej głowie - a tutaj żadne zapewnienia z zewnątrz nie pomogą. Tym bardziej, że tekstów z zewnątrz nie bierzesz pod uwagę, głównie. No bo 'sam wiesz wszystko najlepiej' a resztę masz w dupie, wiadomo. Zaufanie. Nie ufasz już sam sobie, nie ufasz swoim osądom, to jak możesz zaufać komukolwiek innemu? Kompletne zapętlenie. I czym se to zrobiłeś moim zdaniem, tymi cholernymi głupotami typu 'hipnoza' i studiowaniem takich kretynów jak Erickson. Gdzie człowieka traktuje się jak automat, bez brania pod uwagę jego własnej woli i nie zaprzęga się jego rozumu do wnioskowania i podejmowania decyzji, tam jest kaszana. Czasem takie coś jest dobre, ale w Małych Ilościach. Przegiąłeś poważnie i tyle. Co do wykształcenia bądź jego braku - chłopie, jeśli faktycznie studiowałeś na sgh, to to czego dokonałeś w praktyce, jest więcej niż dyplomem sgh, więc nie sraj się łaskawie. Jesteś inteligentny, sprytny i wybitny - takie jest Moje przekonanie. A reszta - to twoje złudzenia. Jeśli chcesz zmiany okoliczności, bo te ci nie pasują do końca, to se zmień otoczenie. Proste. Michał, nie mam słów już na ciebie. Chyba wygodniej ci zaprzepaścić znajomość, niż wziąć swoją dupę w garść. Nie jestem w stanie ciągle otrzymywać 'niczego' i być happy. Jakaś wzajemność mile widziana. Gdy mówię komuś na ulicy 'cześć' to ta osoba mi też mówi 'cześć'. Więc wiesz, nie doszukuj się nie wiadomo czego. No chyba że to zbyt wiele jak dla jaśniepana do zrealizowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość będę czasem zaglądać
może ci się rozum obudzi. szokełłe jak Się traktujesz. boszzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz Tak się szmacić, tak się poniżać, tak sobie odmawiać podstawowych potrzeb, rozmowy z kimś kogo kochasz, przebywania razem, boszzzzz. TY chcesz się zniszczyć. I tutaj już nie chodzi o 'przyjdziesz do mnie moja droga na moich warunkach, albo żegnam', tylko sam sobie robisz źle. I realizujesz plan. Niestety. No ale ja mogę się tylko przyglądać, bo nie chcesz mnie w swoim życiu - to zaburza proces samozniszczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\'\'Nie jestem w stanie ciągle otrzymywać \'niczego\' i być happy. Jakaś wzajemność mile widziana. Gdy mówię komuś na ulicy \'cześć\' to ta osoba mi też mówi \'cześć\'. Więc wiesz, nie doszukuj się nie wiadomo czego. No chyba że to zbyt wiele jak dla jaśniepana do zrealizowania.\'\' no dokładnie, zbyt wiele jak dla jaśniepana. znam byłe jego dziewczyny, sa moimi znjomymi do zadnej, jak zerwał czy ona zewrała sie nie odezwał omija je szerokim łkukiem, ot tak poprostu......... taki jest....... nie umiem go odczytac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kieruj się sercem: jeśli nie jesteś jego pewna........poczekaj. \"W tym jest ambaras, żeby dwoje chciało naraz.\" A największym dowodem miłości ze strony mężczyzny jest nie prosić o dowód miłości kobietę. I wszystko na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasem mam wrazenie ze do siebie nie pasujemy, i na dodatek teraz podejrzewam ze sie z kims spokyka :O:O:O:O:O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
raz widze ze mu zalezy, kiedys napisał mi ze \"poczeka\" ale teraz juz pisze i mowi inaczej, on poprostu mi nie wierzy ze ja to z nim zrobie, dlatego chce \"to\" teraz- na poczatku zwiazku... ale ja nie wiem czy on mnie nie zostawi :O:O:O jednak znam go i podejrzewam ze mnie nie rzuci po tym jakbym to z nim zrobiła co zrobilibyscie??? :O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama nie wiesz, czego chcesz. Jestem facetem, więc inaczej patrzę na \"te sprawy\", ale robisz z igły widły. Moja żona nie była moją pierwszą, ani ja dla niej pierwszym. Nie było dziewictwa, ale nie pytam, kto, z kim, gdzie, bo po co? Liczy się to, co jest. Nie, co było. Teraz kochasz tego chłopaka, to z nim to zrób. Zabezpieczcie się, żeby z tego niechcianej ciąży nie było, ale miejcie to za sobą. Chyba, że twoje uczucie nie jest takie, jak myślisz. W końcu masz dopiero 18 lat, więc nie musisz tego już robić. Osobiście, jakbym miał czekać 3 lata, to już dawno bym Cię zostawił. I uczucie nic do tego nie ma. Serce by mi pękało, ale w żyłach po takim czasi u normalnego faceta aż się gotuje. Nie wierz zatem, że on wytrzyma następne lata, zanim się zdecydujesz. Najgorszy scenariusz: pójdzie do \"pierwszej lepszej\", załapie HIV, o czym nie będzie wiedział, kiedyś zrobi to z tobą i jesteście oboje na dnie. Przez brak zdecydowania. Moim zdaniem w XXI wieku trzymanie dziewictwa dla \"tego jedynego\", to absurd. Dziewice i tury już wyginęły. Chłopcy wolą dziewczyny, które wiedzą, o co im chodzi, niż te niedoświadczone. Acha, no i komentarze do mnie niezadowolonych pań mnie nie interesują, więc do mnie nie odpisujćie. Można się ze mną nie zgadzać, ale bez dodatkowych uwag. Pozdro do goodygoody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qrde, ale to nie jest tak ze miedzy nami nic nie ma, (podobamy sie sobie nawzajem{{{ -I TYLE!!!!! PODOBAMY!!!!!!!!ON CHCE COS WIECEJ}}}, on od zawsze chciał byc ze mna a ja go olewałam bo on zawsze o tym seksie ino :O:O:O)ja niby chce tego ale ja chce zeby on mi udowodnił a on juz nie ma do mnie siły, wiec stawia ten warunek, a w tym momencie pisze do niego i on nie odpisuje, olewa mnie, bo chce sie odegrac.... te jego pir***lone gry ;/;/;/;/;/ :O:O:O on nie umie podejsc jakos z uczuciem... :O:O:O a ja jestem bardzo uczuciwa, byc moze jakbym miala ten 1szy raz to inaczej by to było???? :O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co bo jak juz jest miedzy nami ok, dogadujemy sie, ja w tym momencie jestem go pewna; to on cos musi spiepszyc, pokłócić sie o cos, albo obrazic ze byl;ismy razem sami i nie pozwoliłam mu na odwazniejsze pieszczoty czy cos tam, ja w tym momencie zaczynam rozmyslac i mam go w du*** bo jakos nie potrafie sie mu oddac, bo mam wrazenie ze tylko na tym mu zalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jestem facetem, ale domyślam się jak jest SUPER EGO skoczy do góry gdy \"zaliczy\" dziewicę wybacz ale inaczej tego nie widzę facet kieruje się fiutkiem ma w dupie wartości jakie Ty wyznajesz i jeszcze robi Ci chore jazdy jeśli taki doświadczony to po czasie stwierdzi, że Ty jesteś za słaba w \"te klocki\"..albo cokolwiek innego i znów dawaj gonić nastepnego króliczka chcesz pewności że to jest to..nigdy tego wiedzieć nie będziesz faceci przychodzą i odchodzą zaczekaj jeszcze chyba że wizytówka dziewicy Ci przeszkadza a to musi byc właśnie ten facet?? a innych nie ma? weź spróbuj z innego źródełka..rozejrzyj się sąsiad Staszek też może powiedzieć Ci: kocham Cie i co oddasz się za te słowka? czyny sa ważne nie słowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no co to za minka? nie łam się..piszesz, ze ładna z Ciebie bestia a dalas sie uwiazac takiemu burakowi..i jeszcze zamiast się cieszyć to masz zmartwienie warto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość white.apple.
piszesz, że chciałabyś żeby on podszedł do Ciebie z uczuciem... ale nie widzisz tego, że on nie ma do zaoferowania Tobie żadnych uczuć! Podobasz mu się, to tyle. Jesteś ładna, on czuje do Ciebie pożądanie i chciałby mieć Cię w łóżku. On nie chce z Tobą być, nic do Ciebie nie czuje, poza ew. sympatią. Więc jak go pożądasz to prześpij się z nim, wielkie halo robisz. Nie martw się, jak on Cię później zostawi to nie będziesz miała koszmarów do końca życia i rozbitej psychiki z tego powodu. To tylko seks! Ale nie licz na związek, bo nigdy z nim nie będziesz (moim zdaniem). Może będzie wasza relacja wyglądała tak jak do tej pory, przypakowe spotkania, pogawędki tyle że dojdzie do tego jeszcze seks. Nic wielkiego. Jesteś młoda i tylko Ci się wydaje że seks jest na tyle ważny że waży na całym życiu, chodzi mi o pierwszy raz. Ale na dłuższą metę tak nie jest. Pozdrawiam ijeśli chcesz, zacznij się cieszyć życiem i seksem, myślę że jesteś już wystarczająco dorosła, ale jeśli nie jesteś jeszcze gotowa to czekaj, to tylko i wyłącznie Twoja decyzja, bynajmniej nie żadnego samca ;) ;) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
macie racje!!!!!!!!!! :):):) prawda jest taka, jak wy mówiecie, pełno wokół mnie facetów ktorzy do mnie pisza, zarywaja, chca sie spotkac i takie tam, ze sie im podobam, mimo iz sa przystojni OD NIEGO to tak jakos mnie do niego ciagnie, ale nie wydaje mi sie zebym sie zakochała, poprostu mi sie podoba... własnie \"to coś\" ..... tylko w tym caly problem ze mnie sie musi ktos spodobac (chyba raz na rok - mimo ze duzo do mnie zarywa), nie jestem wybredna ale tak jakos wychodzi.... teraz mysle tylko o tym zeby mu napisac (no o tym zwiazku, ze widze ze mu nie zalezy chyba az takl bardo, ze co to za zwiazek w jakim stawiasz warune..)to co mysle i zostawic juz to wszystko jak myslicie ??? napisac mu cos?? a niech sie smieje! bo napisze mu taką litanie ze nie bedzie wiedzial co ma myslec.... i jestem bardzo ciekawa jak zareaguje.... bo teraz sie nieodzywam do niego, a jak sie znow gdzies zobaczymy przypadkowo, to znow do mnie zagada i sie bedzie usmiechac.... ehhhh a tak to jak go zobacze to sie bede naniego tak gapic i chodzic po nim wzrokiem ze hej!! na pewno bede miec z tego satysfakcje! myslicie ze dobry pomysl??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wiecie.......... moze macie i racje :):):):) tak, to prawda ze wokól mnie mnostwo facetów, cały czas ktos do mnie zarywa, pisze do mnie, mowi ze sie mu podobam, ze dawno nie spotkał takiej panny jak ja.... i to w wiekszosci faceci przystojniejsi od NIEGO i to nawet bardzo tylko ze ja mam problem... mnie sie bardzo rzadko kto podoba, no chyba(raz na rok sie mi ktos spodoba) taka jestem, jak mowie ze kogos Kocham (jeszcze nikomu tak nie powiedzialam) to na pewno to cos bardzo prawdziwego, jak kocham to na bank:) mysle ze z tego nic nie bedzie, tzn było by na pewno ale i tak by zarywał do innych panien, chyba ze było by mu ze mna dobrze, ale ja nie umiem tylko dawać, chce cos wyjatowego- i to nie seks oczywiscie jeszcze nie jestem pewna ale chyba dam sobie spokój, ale to tak raz na zawsze!!! hmmmmmmmm...... teraz sie do siebie nie odzywamy, tzn on mielismy sie spotkac a on ze nie da rady bo..chory......... taaaaaaaa jasne........... no i oczywiscie wielce oburzony ze mu nie wierze, ok, spoko by było jakby napisał zemoze poniedzialek, a on ze MOZE w przyszłym tygodniu pogadamy ehhhhhh tylko teraz sie zastanawiam czy mu cos napisac, np zostawic wiadomosc na gg czy cos.... powiedziec mu wszystko co mysle... o tym \"naszym powaznym zwiazku\" etc: ze na pewno w zyciu nie zgodzilabym sie na zwiazek na warunkach, i w ogole........ zostawic mu naką litanie z tak pojechanym tekstami ze nie wiedzialby czy ma sie ze mnie smiac czy poprostu załowac i przez tocos zrozumiec??? jak myslicie?? dobry pomysł??? czekam na szybkie odpowiedzi.... pozdrawiam wszystkich \' :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wiecie.......... moze macie i racje :):):):) tak, to prawda ze wokól mnie mnostwo facetów, cały czas ktos do mnie zarywa, pisze do mnie, mowi ze sie mu podobam, ze dawno nie spotkał takiej panny jak ja.... i to w wiekszosci faceci przystojniejsi od NIEGO i to nawet bardzo tylko ze ja mam problem... mnie sie bardzo rzadko kto podoba, no chyba(raz na rok sie mi ktos spodoba) taka jestem, jak mowie ze kogos Kocham (jeszcze nikomu tak nie powiedzialam) to na pewno to cos bardzo prawdziwego, jak kocham to na bank:) mysle ze z tego nic nie bedzie, tzn było by na pewno ale i tak by zarywał do innych panien, chyba ze było by mu ze mna dobrze, ale ja nie umiem tylko dawać, chce cos wyjatowego- i to nie seks oczywiscie jeszcze nie jestem pewna ale chyba dam sobie spokój, ale to tak raz na zawsze!!! hmmmmmmmm...... teraz sie do siebie nie odzywamy, tzn on mielismy sie spotkac a on ze nie da rady bo..chory......... taaaaaaaa jasne........... no i oczywiscie wielce oburzony ze mu nie wierze, ok, spoko by było jakby napisał zemoze poniedzialek, a on ze MOZE w przyszłym tygodniu pogadamy ehhhhhh tylko teraz sie zastanawiam czy mu cos napisac, np zostawic wiadomosc na gg czy cos.... powiedziec mu wszystko co mysle... o tym \"naszym powaznym zwiazku\" etc: ze na pewno w zyciu nie zgodzilabym sie na zwiazek na warunkach, i w ogole........ zostawic mu naką litanie z tak pojechanym tekstami ze nie wiedzialby czy ma sie ze mnie smiac czy poprostu załowac i przez tocos zrozumiec??? jak myslicie?? dobry pomysł??? czekam na szybkie odpowiedzi.... pozdrawiam wszystkich \' :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wiecie.......... moze macie i racje :):):):) tak, to prawda ze wokól mnie mnostwo facetów, cały czas ktos do mnie zarywa, pisze do mnie, mowi ze sie mu podobam, ze dawno nie spotkał takiej panny jak ja.... i to w wiekszosci faceci przystojniejsi od NIEGO i to nawet bardzo tylko ze ja mam problem... mnie sie bardzo rzadko kto podoba, no chyba(raz na rok sie mi ktos spodoba) taka jestem, jak mowie ze kogos Kocham (jeszcze nikomu tak nie powiedzialam) to na pewno to cos bardzo prawdziwego, jak kocham to na bank:) mysle ze z tego nic nie bedzie, tzn było by na pewno ale i tak by zarywał do innych panien, chyba ze było by mu ze mna dobrze, ale ja nie umiem tylko dawać, chce cos wyjatowego- i to nie seks oczywiscie jeszcze nie jestem pewna ale chyba dam sobie spokój, ale to tak raz na zawsze!!! hmmmmmmmm...... teraz sie do siebie nie odzywamy, tzn on mielismy sie spotkac a on ze nie da rady bo..chory......... taaaaaaaa jasne........... no i oczywiscie wielce oburzony ze mu nie wierze, ok, spoko by było jakby napisał zemoze poniedzialek, a on ze MOZE w przyszłym tygodniu pogadamy ehhhhhh tylko teraz sie zastanawiam czy mu cos napisac, np zostawic wiadomosc na gg czy cos.... powiedziec mu wszystko co mysle... o tym \"naszym powaznym zwiazku\" etc: ze na pewno w zyciu nie zgodzilabym sie na zwiazek na warunkach, i w ogole........ zostawic mu naką litanie z tak pojechanym tekstami ze nie wiedzialby czy ma sie ze mnie smiac czy poprostu załowac i przez tocos zrozumiec??? jak myslicie?? dobry pomysł??? czekam na szybkie odpowiedzi.... pozdrawiam wszystkich \' :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wiecie.......... moze macie i racje :):):):) tak, to prawda ze wokól mnie mnostwo facetów, cały czas ktos do mnie zarywa, pisze do mnie, mowi ze sie mu podobam, ze dawno nie spotkał takiej panny jak ja.... i to w wiekszosci faceci przystojniejsi od NIEGO i to nawet bardzo tylko ze ja mam problem... mnie sie bardzo rzadko kto podoba, no chyba(raz na rok sie mi ktos spodoba) taka jestem, jak mowie ze kogos Kocham (jeszcze nikomu tak nie powiedzialam) to na pewno to cos bardzo prawdziwego, jak kocham to na bank:) mysle ze z tego nic nie bedzie, tzn było by na pewno ale i tak by zarywał do innych panien, chyba ze było by mu ze mna dobrze, ale ja nie umiem tylko dawać, chce cos wyjatowego- i to nie seks oczywiscie jeszcze nie jestem pewna ale chyba dam sobie spokój, ale to tak raz na zawsze!!! hmmmmmmmm...... teraz sie do siebie nie odzywamy, tzn on mielismy sie spotkac a on ze nie da rady bo..chory......... taaaaaaaa jasne........... no i oczywiscie wielce oburzony ze mu nie wierze, ok, spoko by było jakby napisał zemoze poniedzialek, a on ze MOZE w przyszłym tygodniu pogadamy ehhhhhh tylko teraz sie zastanawiam czy mu cos napisac, np zostawic wiadomosc na gg czy cos.... powiedziec mu wszystko co mysle... o tym \"naszym powaznym zwiazku\" etc: ze na pewno w zyciu nie zgodzilabym sie na zwiazek na warunkach, i w ogole........ zostawic mu naką litanie z tak pojechanym tekstami ze nie wiedzialby czy ma sie ze mnie smiac czy poprostu załowac i przez tocos zrozumiec??? jak myslicie?? dobry pomysł??? czekam na szybkie odpowiedzi.... pozdrawiam wszystkich \' :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
upssssssssssssss ........ ten net moj........ :O zacieło mi sie, raz napisałam, skasowało mi sie i nie było tego i napisałam drugi raz- ale skopiowałiam, i znow sie cos zacieło - i ponownie wkleiłam co wczesniej skopiowałam......eh.......ale wane ze doszło, czekam na odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdyby Ci zależało na facecie to mogłabyś mu napisać, tak zeby zrozumiał i tak, by wiecej nie traktował dziewczyn bo..zostanie sam faceta z klasą zegna się z klasą, a jesli On nie potrafi się zachować w stos. do Ciebie to nie miej skrupułów sama wiesz że gdy mu osobiście oświadczysz o zakończeniu \"związku\" to będzie Ci patrzył w oczki i obiecywał cuda, jeśli na to pójdziesz to będzie po staremu jeśli zakonczysz tę farsę via gg lub @ na długo pozostanie mu taka pamiątka...dobieraj słowa, bądź kobietką z KLASą tego kwiatu jest....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedykiedy
DASZ MU .. A ON CIĘ ZOSTAWI - ZOBACZYSZ...DAJ SOBIE Z NIM SPOKÓJ !!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Atakerr
ja mysle ,ze nalezy skoczyć :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Normalnie, czytam to, czytam i nie mogę wyjść z podziwu nad kobiecą mentalnością.. Z tego wszystkiego wynika, że jak babeczka stawia warunki, to tak być powinno, facet powinien się podporządkować i być szczęśliwym. Ale jak facet czegoś chce, to obraza majestatu być zaczyna i po prostu \"jak tak można\"?? Gościu czekał parę ładnych miechów, jak sama napisałaś, prosił się o BUZIAKA czasem z godzinę.... a jak się w końcu wku.... i daje do zrozumienia, że już powoli ma dość czekania, to wywalasz jakieś żale!! Idź ty do klasztoru, księżniczko, bo normalny, zdrowy facet nigdy nie będzie czekał na ciebie tak długo jak będziesz sobie tego życzyła. Choćbyś była nie wiem jak piękna!! Całe szczęście, że nie wszystkie jesteście tak rozkapryszone i cnotliwe jak autorka tego topicu!!;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bielszy niż blask to nie tak.... on teraz traktuje mnie jak by mu nie nie zalezało pisze mi ze chce byc ze mna na powaznie, a od 3 tyg sie nie spotalismy bo...no własnie jego wymowki....bo .cos tam,......... teraz nawet smsa nie napisze, i jak ja mam go traktowac?? jakby sie starał itp itd to na pewno nie mialabym oporów co do seksu, mimo ze to 1szy raz by moj był..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bielszy u kobiet to jest inaczej..my \"działamy\" na słuch (np. rozmowa o uczuciach), a faceci to wzrokowcy nie wystarczy że facet ma wyprężony interes..on nie potrafi jej przekonac do siebie a co dopiero do sexu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorka - daj mu w końcu, chyba, że już za późno. Pewnie się wk**ił i poszedło do innej, z ciebie ma w d... Ile można dawać się wodzić za nos? Traktujesz go jak psa na smyczy. Nie da rady. Cały czas go tak nie utrzymasz. Uznajesz metodę kija, a gdzie marchewka? Nie dajesz mu czegoś, co może go kusić. Jak facet tyle czekał, to dał ci wystarczająco dużo dowodów. Jest starszy od ciebie, jest w sile swoich potrzeb. To nie małolat, który zajmie się szkolnymi lekcjami i jakoś czas zleci. Za parę lat, to ty będziesz chciała częściej od niego. Coś mi się widzi, że wasze temperamenty są różne i ta znajomość jest bez przyszłości. Nawet jak wytrzymacie i może nawet założycie rodzinę, to też mu będziesz wydzielać seks od święta? Ile, ku**wa, można czekać? Może idź, rzeczywiście, do klasztoru, czy co...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×