co myslicie?

co myslicie o tym jak facet oglada sie za innymi na ulicy?

moj sie nie oglada ..... boi sie :D:D:D

Quandt nigdy nie zdarzyla Ci sie taka sytuacja?nigdy przenigdy?

To ze o tym piszesz świadczy, ze czujesz sie zagrozona...Zwróc uwage za kim sie oglada? No i dbaj o siebie, cen sie to bedzie sie za toba ogladał...Podwyż swoja atrakcyjność..

no fakt oglada sie za wszystkimi naprawde (sama tak uwazam) ładnymi dziewczynami..ostatnio powiedzial ze nie jego wina ze sie tak rozbieraja ale ze niedlugo zima to juz nie bedzie sie patrzyl..niby zarcik ale wcale nie smieszny..czyli w jego oczach jestem malo atrakcyjna?

Coś mu sie w tych dziewczynach podoba...cos, moze czego nie masz...a moze on za mało Cie ogląda ? To twój chłopak czy mąż?

to znaczy moj aktualny \"maz\" nie oglada sie co nie znaczy ze nie patrzy bo chyba slepy nie jest gdyby sie ogladal to bym nie byla szczesliwa poprzednich mam w d... :D

jak narazie chlopak..oglada mnie bardzo czesto..a skad moge wiedziec co mu sie podoba?chcialabym jakos temu zaradzic bo nie jest mi przyjemnie jak jedzie ze mna o czyms tam rozmawia a tu fruuu glowa mu sie dookola szyji obraca..to takie jakby..ponizajace;/

zreszta niektorzy twierdza ze to calkiem normalnie i przeciez patrzeniem sie nie zdradza..

no niby nie zdradza ale przyjemne to nie jest

tym bardziej co sobie pomysla te wszystkie dziewczyny jak widza mnie razem z nim taka zrezygnowana...czasem to az mi sie smiac z tego chce;/

Nie rób czasem z tego oficjalnego problemu..bo bedzie się bardziej oglądał...Postaraj sie cenić siebie bardziej, dbaj o siebie, inewstuj w siebie, badz bardziej atrakcyjna...Tez sie ogladaj za facetami...dla zartów oczywiscie....hehee

hmm dobra mysl..ciekawe jak on by na to zareagowal:P tyle ze jakos mi sie nawet nie chce ogladac za innymi..no ale w takim przypadku:P ide na areobic:P ostatnio pochwalil jakiejs tam dziewczyny opalenizne a wiec i ja tak po cichaczu poszlam na solarium..okazalo sie ze poprosil abym wiecej nie chodzila bo to mu sie nie podoba wiec o co chodzi? heh pytanie z zupelnie innej beczki

No bo poszłas na solarium bo pochwalił akurat inna kobiete ze była opalona...chodzi mu o twoja niezawisła i niezależna atrakcyjność..kiedy swoja urode nie opierasz o to jak inne wygladają...badz soba i cen sie sama bez porównywania z innymi

Takie same pytanie zadalem na forum dla kobiet. I wyszlo z tego ze prawie kazda mowi ze ma prawa rozgladac sie jak chce. Komentarze byly podobne "Troche luzu", "Dlaczego ma nie patrzec sie jak koles jej sie spodoba", "Ty sie nie patrzysz", "A ty masz klapki na oczach jak wychodzisz", "Ja lubie sie patrzec jakie wlosy facet ma jakie ubrania ma, ale mi sie nie podoba", "Lubie patrzec sie na przystojnych ale to nic nie znaczy", naj lepsze bylo "Kobieta moze robic co chce facet nie" ???! Teraz jak to jest, powinno sie patrzec partner czy nie ? Ja mysle ze nie, bo dla mnie to znaczy ze drugi czlowiek cie interesuje. Jak innaczej to mozna sobie przetlumacic ?

ale tu nie chodzi o kobiety i o mezczyzn a o mnie o niego..i jezeli ja tak nie robie bo nawet nie mam tego w glowie to dlaczego on to robi?jesli patrzy to wiadomo ze mu sie podoba..a ja?

nie oznacza to ze mu sie podoba...nie stawiaj tak wszystko na jedna kartę... najwazniejsze ze Ciebie pragnie....pragnienie to coś głebszego niz podobanie się....mi się np. bokserki podobaja w kropki....ale nosze cos innego

.