mama mowi mi ze jestem ANOREKTYCZKA!!

mam 21 lat, 175 wzrostu, waze 59 kg. gdy bylam mlodsza, wazylam okolo 10 kg wiecej, ale udalo mi sie ich pozbyc w rozsadnym czasie- okolo 1,5 roku i teraz juz w ogole nie tyje, a jem normlanie( zreszta nigdy sie drastycznie nie odchdzalam, po prostu ograniczalam tuczace jedzenie i wiecej sie ruszalam) mam ogolnie drobne kosci( 14 cm w nadgarstuk, 20 w kostce) wiec jak pozbylam sie tluszczu, to stalam sie szczupla. mama ciagle mi mowi, jak zle wygladam, ze jestem chuda itp, ze jak po chorobie:O dodam, ze wszyscy naokolo, kolezanki, ciokti, rodzice kolezankek, moj facet mowia mi ze bardzo wyladnialam i teraz jestem naprawde piekna. mama ma spora nadwage (170 wzrostu i okolo 80 kg wagi) nie wiem co mam robic-czuje sie super w swoim ciele, podoba mi sie,ale nie moge tego sluchac, jaka jestem brzydka:( acha, moje wymiary biust 90, talia 64, biodra 89 :(

:O

Wymiary niemal idealne. Jesli sie nie glodzisz, nie masz sie czym przejmowac.

nie glodze sie, nie schudlam ani pol kilo od okolo roku.. uwazam, ze wygladam bardzo dobrze, a mama ciagle mnie doluje:O

to sie jej odgryź - proste

Moze wyznaje zasade, ze aby "zdrowo" wygladac, trzeba miec troche tluszczyku tu i owdzie?

Z reszta, moja tez mnie zawsze dolowala, ale ja z kolei slyszalam, ze czas sie odchudzic ;)

odgryzam sie mowie, ze wszyscy mowia ze super wygladam, to ona na to, ze tylko matka powie prawde a obcy to oczy mydla i mowia komplementy zeby cos z tego miec:O

To moze sprobuj ignorowac zlosliwe komentarze?

to jej dogryź a nie się bronisz coś mi tu pachnie piątkowa prowokacją