Dziś miał być nasz ślub

Nie chce żeby ktoś mi pisał,że jestem pokżywdzona przez los.Jak dla mnie w takich przypadkach wina nigdy nie leży po jednej stronie.

taaa jeszcze sie obwiniac zacznij to juz bedzie komplet....

ja sie nabijam :D:D:D:D:D nie widać :)

Do vbdra Dzięki za to co napisałaś.Dzisiaj nie jest mi łatwo.

eeeeeeeeeee ---> no to masz odpowiedni temat żeby się nabijać :O...jesteś żałosny/a :O

domyślam się jakie to musi być dla ciebie ciężkie...ale zobaczysz jeszcze ci się wzystko dobrze ułoży...z inną drugą połówką :)

eeeeeeeee wcale nie jest zalosny ...na to tez trzeba sobie zasłuzyc

eeeeeeeeeetam :D:D:D:D:D Ta wy jej pomożeci użalajac się jaka jest biedna :D:D:D:D

Do ert4e Nie obwiniam się.Nie jestem ideałem.Mogłam inaczej podejść do problemu.Porozmawiać zamiast robic awanturę,że ciągle siedzi z telefonem.

poczytaj posty, gdzie tu uzalanie? raczej pochwała dzialania.

i tak byś z nim rozmawiała po każdej zdradzie

pewnie ze moglas, ale co dzialo sie przez dwa miesiace? awantura i koniec wszystkiego? zadne sie nie odezwalo zeby sprobowac naprawic sytuacje?

aha........ przepraszam Prze Pana /Pani :( To Wy Jej pomnik stawiaci :D:D:D:D:D:D

tak z cementu, ale nie wiemy jakie dodatki :P

Do eeeeee Nie użalam się jaka jestem biedna.Ja tylko piszę,że jest mi z tym ciężko.Zdaję sobie sprawę,że ludzie mają większe zmartwienia.

BMI jak Ty mnie wk......nie masz pojęcia A co prowadzisz statystyke :D:D:D:D:D:D

Dobra odpuszczam . ps. Autorko i ból mija ;)

on też mógł porozmawiać, widać mu nie zależało. Przestań już, weź się w garść. Dobrze zrobiłaś i koniec

dzień w którym popełniłabyś największą pomyłkę w życiu...

Rozmawialiśmy ze sobą po rozstaniu.On chciał żebym wróciła mbo wszystko zrozumiał.Przepraszał,stał w nocy pod domem,pisał,dzwonił.Mówił,że przez to,że odeszłam jest innym człowiekiem.Że zrozumiał co jest w życiu ważniejsze.Ja potrzebowałam wtedy trochę cZasu żeby przekonać się,że to co mówi jest prawda.Dwa tygodnie temu mówił,że jego uczucia sie nie zmieniły,a tydzień temu sam mi powiedział,że poznał świetna dziewczynę.

pffffffff hahahahaha no to prosze Cie!!! pomysl, jak swietną zyciową decyzje podjelas 2 miesiace temu:) Zapros kolezanki, kupcie sobie winko i oblejcie to! Albo idz na imprezke i ciesz sie zyciem. Bardzo madra decyzja!

to on naprawdę nic nie wart jest...szybko się pocieszył gnojek...

A może jest z nią żeby zrobić mi na złość za to,że powiedziałam,że już nie będę z nim.

Byliśmy ze sobą 4 lata.Marzyłam o ślubie,rodzinie,dziecku.A teraz została tylko pustka i samotne wieczory.

? chcialabys jego powrotu?

A moze jest z nia bo jest kretynem i idiota i jemu nie zalezalo na rodzinie i szczesciu? Nie zaglebiaj sie w to. Koles po 4 latach bycia razem, planach itp op dwóch miesiacach rozlaki ma nowa kobiete? Ja mysle, ze nie masz sie nad czym zastanawiac...

Właśnie zabrakło czasu żebym mogła zastanowić się czy chcę powrotu.Na samym początku wiedział o wszystkim co robię.Czułam się wręcz osaczona..

Tak ogólnie w zeszłym roku przeszliśmy już przez rozstanie i powrót.

jedne rozstania cementuja zwiazek a inne wrecz przeciwnie... Pomyśl, ze to co stalo sie dwa mies. temu tylko pokazalo, ze slub nie byl dobrym pomyslem, a jego smsowe gierki z kolezankami mogłybyc wstepem do czegos gorszego. Koniec koncow, mozesz w to nie wierzyc, ale to Ty wygralas na tym, ze sie rozstaliscie, a on...? Niech spada na drzewo z nową koleżanką:)