Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marmolada2

brak mi tej tzw. życiowej mądrości

Polecane posty

Gość marmolada2

Mieszkam od dwóch miesięcy z chłopakiem, którego chyba kocham. Chyba, bo nie jest to jakaś pierwsza świeżość z dziką namietnością w tle, za czym czasem się tęskni. Nie umiem go zostawić. Często chcę to zrobić, ponieważ o: - często nie zwraca na mnie uwagi, nie jestem może zbyt intersująca - często odzywa się do mnie w sposób, który napawa mnie przerażeniem, co będzie za nastepnych kilka lat. Rozmowy nie przynoszą skutku. Ja sobie coś opowiadam (a to radkość, bo on jest gadułą w naszym związku!) a on przełącza kanały w tv. Czuję się nieinteresująca. I chce mi się wyć, mimo iż gdy piszę tego posta mój problem wydaję się błahy. Zresztą nie umiem o nim opowiedzieć, zwykle nic o sobie na codzień nie mówię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osiecki
i tylko taką mnie ścieżką poprowadż gdzie śmieją się śmiechy w ciemności i gdzie muzyka gra, gdzie muzyka gra nie daj mi boże, broń boże skosztować tak zwanej życiowej mądrości dopóki życie trwa, póki życie trwa tobie nie potrzeba "życiowej mądrości" tylko trochę pewności siebie. znajdź to w czym jesteś dobra i rozpocznij swoją własną psychoterapię polegającą na przekonaniu samej siebie ze jesteś ważna i wartościowa w ogóle. a jak twój chłopak tego nie chce zobaczyć to niech buja przysłowiowe wory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marmolada2
ale dziewczyna nie może iśc przez życie całkiem sama. Ja w wielkim mieście. Ja z prowincji w wielkim mieście. Bez pracy. Szukanie pracy wpędziło mnie tylko w większe kompleksy. Nie to że on jakoś mi finansowo pomaga. Też nie ma. Ale jakoś raźniej. Nie no jak siebie słucham to mi słabo z tej mojej głpoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marmolada2
desperacka próba skorzystania z forum. co by znaczyło ze jednak potrzebuje sie wygadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mysle po prostu ze
moze jak go zostawisz to te prace znajdziesz. Poza tym skoro nie czujesz sie z tym facetem szczesliwa tyle to juz sie nie poczujesz. I dobrze, ze potrafisz nazwac swoje uczucia i uswiadomic sobie je, bo czas najwyzszy odciac sie od teog pana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może czy nie może, napewno nie może.. być z kimś tylko dlatego że nie moze być sama.. najważniejszy jest szacunek i zaufanie.. a mądrość życiowa? czym ona jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo mi się podoba słowo PROWINCJA, zawsze kojarzyło mi sie to z brakiem elektrycznosci, pasaniem krów i chodzeniem w lnianych łachach. Ludzie, prowincja to w Argentynie! Gdzie autobus zapierdala po błotnistej drodze raz w tygodniu! :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strasznie głupia jesteś
Jesteś z nim bo cię olewa, gdyby był dla ciebie dobry z pewnością przyprawiłabyś mu rogi albo wykręciła inne świństwo. Taka wasza natura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×