Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Teraz na powaznie

Ubranka - jakie kupujecie?

Polecane posty

jak kogos stac- ok.. niech kupuje.. ale jak mam wybrac miedzy kupieniem dla siebie lub meza porzadnych oryginalnych butow, ktore dlugo mi posluza a wydaniem kilkuset zlotych na zestaw ciuszkow na 3 miesiace dla dziecka ( nawet takich w ktorych nie uzywaja formaliny do utrwalania koloru :P ) to.. coz wole kupic sobie:P wydaje mi sie to rozsadniejsze.. i nie rozumiem jak mozna przekonywac kogos do kupowania tak drogich ubarnek w sytuacji gdy ta osoba mowi ze jej nie stac:O to co ma zrobic? zrezygnowac z chleba na rzecz Body sanetty z bawełny organicznej:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Formalina jest toksyczna, żrąca, rakotwórcza, i w ogóle syf nie z tej ziemi, muszą więc istnieć stosowne dyrektywy. W przypadku ubranek dziecięcych, wg tych wszystkich standardyzacji i norm, dopuszczalna \"zawartość\" formaldehydu w ciuszkach wynosi mniej niż 20 ppm. Bez tego ubranko nie będzie dopuszczone do sprzedaży (piszę o normalnych sklepach, nie o bazarach). W dorosłych ciuchach może być (dla porównania) 300 ppm formaldehydu. I myślę, że to pikuś w porównaniu z tym, co organizm wchłania podczas spaceru po miejskim deptaku. Ciuszki z atestami są bezpieczne, normy w przypadku dzieci są bardzo restrykcyjne, i nie ma co siać paniki. Byle nie kupować ubranek od chińczyka z bazaru, bo nad takimi tkaninami nikt kontroli nie trzyma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elenasss
ja kupuje tylko orginalne, nie mam zamiaru oszczedzac na wygladzie mojego dziecka, no ale czasem bywa tak ze kogos nie stac to wcale nie znaczy ze jest gorszy.... a dziecko to dziecko kazde jest najpiekniejsze dla rodzica ubrany tak czy tak :) czyz nie prawda???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KAROLKA25
dziewczyny pracuje w firmowym dziecięcym sklepie i powiem wam prawde tam tez jest wszystko MADE IN CHINA i tak naprawde nie warto kupować oni metki to maja na zamówienie i tylko wczepiają, można to samo kupić na stadionie 2 nawet 3 razy taniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość made in chinaha
stadionu już nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie kupuję zazwyczaj markowych ubranek często kupuje markowe ale w ciucholandzie nie oszczędzam tylko na butach i kurtkach zimowych ,jesiennych ,czapeczkach wtedy staram się kupować najlepsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zwracam uwagi na metkę. Nawet nie rozróżniam jednej firmy od drugiej. Nie wiem która jest lepsza, a która gorsza. Na materiałach też się nie znam, więc kupując ubranka dla synka kieruje się gustem i tym, co w danej chwili mi się podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolka, moim zdaniem nieważne, gdzie się produkuje, ale z czego. Strzelam -> szacuję że 90% tekstyliów jest produkowanych w Chinach. Po prostu tam jest taniej. Ale jak na ciuszku sklepowym jest napis \"Eko tex\" lub \"Posiada atest czegoś tam\", to raczej mizerna szansa jest, że jest to wyssane z palca. Nad oficjalnymi sklepami ktoś ma (mam nadzieje) kontrolę. Na bazarze może sobie koleś taką nalepkę na drukarce wydrukować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karnex
Ja Wam powiem tak, sama mam 2 dzieci i przy 1 dziecku faktycznie nie zwracalam uwagi na metki itp, ale kiedy sie okazalo, ze moj 2 synek jest allergikiem to zaczelo mnie to interesowac i baczniej zaczelam przygladac się z czego sa zrobione ubranka, jakie maja wlasciwosci i z przykroscia musze stiwerdzić, że chyba tylko Sanetta ma ubranka, które są prześliczne i wysokiej jakosci i wlasnie dla dzieci, ktore alergikami sa. I uwierzcie mi, a najlepiej sami to sprawdzcie ze "chińszczyzna", ktora kupujecie w innych sklepach to badziew i lepiej naprawde wydac wiecej i nawet sprzedac to potem,bo sa to ciuchy na ktore macie 2 lata gwarancji na ksztalt, kolor itp itd, wiec z powodzeniem mozna je sprzedac bez wiekszej straty, niz kupowac rzeczy strasznej jakosci, czesto szkodliwe, ktorych jednymym atutem jest cena. Po 2 ja wychodze z zalozenia, ze wszystko traci swoja przydatnosc tak jak dziecko wyrasta z ciuchow, tak mi sie koncza perfumy, kremy... i ide i znowu kupuje nowe...a żal oszczedzać na wlasnym dziecku i jego zdrowiu!!! Uffff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karnex
Aaaa no i ciuchy są produkowane w EUROPIEEEEE!! Nie w chinach! Wiec akurat tutaj Karolka nie zgodze się z Tobą, w wiekszosci sklepow tak jest, ale Sanetty to nie dotyczy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mejeje
Kochani, a wyobrażacie sobie, że firma Wójcik, która też wcale nie jest tania i reklamuje swoją doskonałą jakość sprowadza ubranka z Chin i doszywa do nich metki Made in Poland? Także polecam czytanie składu i "ręczne, samodzielne" spradzanie jakości. Można łatwo rozpoznać jakość ubranka po prostu dotykając go! Co do drogich marek i body za 50zł to dla mnie osobiście to po prostu nieadekwatne do potrzeby dziecka! Nawet jeśli stać mnie na takie ubranka, to wolę wydać je na np. dobre, praktyczne meble w pokoju dziecka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kupuje rozne wazne zeby bylo dobre gatunkowo a nie zawsze drogie znaczy lepsze.. owszem kupilam pare rzeczy w H&M czy smyku czy 5-10-15 ale jak sie spojrzy na metke to na h&m czy 5-10-15 tez pisze ze made in china... kupuje i w sklepach i na allegro (ale nie firmowki tutaj) i na targu gdzie tez idzie dostac i nie drogo dobre ghatunkowo i wygodne dla maluszka ... a za body 55 zl bym nie dała chociaz stac mnie na to..no ale po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka morelka
Dla mnie najważniejsze, aby były wykonane z bawełny. Skóra lepiej iddycha i dziecku jest po prostu wygodnie. Ale kupuję wyroby polskich firm: np. Pinokio, Ewa - rzeczy dobre gatunkowo i jak na razie nie do zdarcia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karnex
No to elka sanetta to 100% bawełny organicznej(czyli bez zadnej chemi itp itd) po prostu probuje Wam powiedzieć, że tak sie wszyscy uczepili tych 55zl, a pomyslcie ile razy wydajecie takie 50zl na niewiadomo co??! A to jest sklep gdzie nie placi sie za metke, ktora jest tu watkiem przewdonim tylko naprawde za jakosc. Zdaje sobie sprawe ze w niejednym sklepie licza sobie kilka stowek za cos co po 1 praniu w rekach sie rozpada, ale ma metke, a tu tak nie jest zaplaci sie o te 20zl wiecej, ale po praniu i dlugim uzytkowaniu to wyglada jak nowe, wciaz jest miłe w dodytku, nie mowiac o reszcie zalet jakie posiadaja te ubrania. I maja jeszcze jeden ogromny plus, jak kupisz spodnie dla dzieciaka dlugie, to z racji na ich jakos maly moze w nich smigac jeszcze pare ladnych miesiecy, bo mozna potem uzywac ich jako rybaczki, lub odwrotnie kupic wieksze, ktore mozna podwinac (bo sa zawsze pieknie wykonczone i moze wywinac nogawki albo rekawki) Ja stawiam na jakosc i nitk mnie nie przekona, ze lepiej kupic na targu!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mejeje
Wszyscy stawiamy na jakość!! ... tyle, że jakość to nie tylko firma Sanetta :) są również inne firmy, niekoniecznie drogie, często tradycyjne polskie, które również szyją bardzo dobre ubranka - bez niebezpiecznych barwników i niezdrowych dodatków! Kwestia tego czy ktoś ma czas szukać takich produktów, czy woli zamówic szybko te droższe. Mnie cieszy gdy malutkiemu synkowi kupię taki ciuszek i zapłacę za niego tylko 10 zł - bo kupię mu jeszcze np. nową bajeczkę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taktik.
tak sobie przelecialam ten temat i mam zasadnicze pytanie: SKAD MAM WIEDZIEC, ZE W UBRANIACH, KTORE KUPUJE, NIE MA NIEBEZPIECZNYCH DOMIESZEK????????????????????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karnex
Po to są metki na ubrankach, na ktorych masz napisane np organic cotton, albo 100% cotton i rozne inne ciekawe rzeczy, jesli znasz angielski to powinnas sobie poradzic, chociaz powinno byc wszystko po polsku, a w razie czego zapytaj sprzedawce z czego sa wykonane dane ubranka, a najlepiej poczytac sobie o oznaczeniach, ktore na metkach sie pojawiaja w internecie i bedziesz wiedziala, co kupujesz swojemu dziecku, a ta wiedza przyda Ci sie rozwniez przy robieniu zakupow dla siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taktik.
wiesz, ja znam angielski, ubran innych niz baewlniane nie kupuje, ale czy to wystarczy................czasami mam wrazenie, ze bawelna bawelnie nie rowna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mejeje
Faktem jest ze zwykle producenci na ten temat nie pisza na metkach. Zostaje nam nasza subiektywna ocena. Jak powyżej bawełna bawełnie nierówna... więc ja przeglądam, dotykam i to co uznam za dobre kupuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karnex
W zwiazku z tym zostaje 3 z podanym jeszcze przeze mnie rozwiazan zapytac sprzedawce, ktory powienien byc wyszkolony i taka wiedze posiadac, oraz tak jak mowicie nasz subiektywna ocena i tu na ogol przy dotknieciu tkaniny mozna ocenic czy jest to chnski shit, czy dobrej jakosci ,warta swojej ceny rzecz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda mamatrójmiasto
Dla mnie najważniejsza jest wygoda i dobre samopoczucie mojego maluszka,dlatego kupuję tylko oryginalne rzeczy najlepszej jakości. Co z tego,ze malo zaplace za ciuszki z rynku,jak po 2 praniu sa do wyrzucenia.... Cieszę się,ze w koncu został otwarty sklep sanetta w gdyni, bo tam zawsze znajde to,czego potrzebuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sanetta jest świetne, to widać na pierwszy rzut oka. Można kupić na www.4yourbaby.pl Jak kupiłam pierwszy raz dla mojej córeczki to poznałam się na ich jakości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się Sanetta jest super, 100 % bezpieczeństwa, można złowic okazje - http://buy4kids.pl/category/ubranka-eko-sanetta-eat-ants A golfik rozpinany jest hitem u mnie tej zimy, nie trzeba przeciskać prze głowę i dobrze chroni szyję. Dlaczego inne firmy tego nie szyją? Szkoda tylko, że na tej stronce był tylko jeden kolor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
często wypruwam metki żeby nie uwierały:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×