Potęga podświadomoci- Joseph Murphy

Próbował ktoś zmieniać życie metodami opisanymi w tej książce?:) poznałam osobę, która m.in. wyleczyła się z raka, założyła własną firmę, wygrała w totka... Niby wierzę, ale jakoś nei mogę się zmotywować.

pozyczylam ja wlasnie i mam zamaiar przeczytac... hehe

to jest właśnie wiara we własne możliwości, to musi wypływać z serca niestety to jest już wyższa półka

czepil sie ten murphy biblii, do znudzenia, i jakies teorie wysnuwa, raczej nie do przyjecia, no moze dla jakichs nawiedzonych. Mozna dodac jeszcze Magia wiary i Moc przyciagania pieniadza

Ksiazka straszna, autor ciagle powtarza to samo. Tresc tej ksiazki mozna by zmiescic na dwoch stronach.

Bo na tym polega metoda, ciągłe powtarzanie tego samego, np. jestem zdrowa, tylko w różnych słowach, różnymi afirmacjami. Ja mam te ksiazke pare lat ale przeczytałam pare pierwszych stron, ''zniechecilam sie'' wlasnie Bogiem, a tu na mojej drodze stanęła pewna nieprzeciętna osoba. Nie chodzi o Boga i tylko Boga, ale wiarę, wiarę w Boga czy w siebie, nie ma znaczenia. Modlić się do Boga, siebie, czy podświadomości... jak kto chce .Wróciłam do książki, czytam, powtarzam, dam znać jak będą efekty ;)