Wam kobietom wolno wszystko?

Czy wszystkie kobiety to bezuczuciowe istoty? Jak mozecie tak postepowac z facetami! Nie rozumiem tego, dajemy Wam wszystko czego tylko zapragniecie - i co otrzymujemy w zamian "przepraszam ale nie pasujemy do siebie" tak mi powiedziala PO TRZECH LATACH. K...a jego mac. Wszystko pryslo jak banka mydlana. Pewnie za tym stoi ktos inny ale nie miala odwagi powiedziec prawdy.

Faceci gadaja tak samo. wiec teraz sam widzisz

cóż, łączę się w bólu - jedyne pocieszenie, że niejako pozbyłeś się nieszczerej panienki

no przecież wolno jest mieć własne zdanie- prawda - ona go ma. zamiast dusić się w tym związku , zwróciła ci wolność :)

Mnie kiedys potraktowal podobnie facet ---pare miesiecy slodkich sms i maili a potem wprost przyznal ze chodzilo mu tylko by zaciagnac mnie do lozka. Przezylam to dosc mocno i w podobny sposob zemscilam sie na innym.

tak ja nie mam uczuc.. wszystkie kobiety są bezuczuciowe.. zarażają się od Was.. bo ostatnio udowodniono że to jest zaraźliwe..

ale mogła wcześniej Ci o tym powiedzieć? widzocznie znalazła innego

kropka bez i - ty glupia pizdo, na innym? Szmato jebana, co jest winny obcy facet? jak pragnelas zemsty, to trzeba bylo sie zemscic na swoim bylym

Dzisiaj nie mysle racjonalnie poniewaz jestem "wstawiony". Najbardziej boli to, ze wczoraj wszystko bylo OK, bylismy razem u znajomych, bawilismy sie swietnie potem "wspaniala noc" a dzisiaj po poludniu BOMBA.

Problem w tym, ze kobiety zawsze odrzucaja facetow szczerze kochajacych, a zakochuja sie bez pamieci w draniach. I to jest niestety regula.

NIE KAZDA KOBIETA JEST TAKA SAMA... NIE WSZYSTKI RANIA, ISTANIEJA KOCHAJACE I PRAGNACE TEGO SAMEGO ZE STRONY PARTNERA

Kobiet jak małpki nie puszczą jednej gałęzi do momentu kiedy pewnie będą się trzymać drugiej. A wymówka \"nie pasujemy do siebie\" (nie po miesiącu a po latach) jest tak naiwna, że szkoda słów...

Postapilam tak jak moj byly (wlasciwie to nawet on nie byl nigdy mym chlopakiem wydawalo mi sie ze mogl nim byc ale gorzko pomylilam sie). Jak tamtem zle mnie potraktowal to ja tez mialam prawo tak postapic. Dzieki temu odzyskalam wigor zycia i pokazalam ze kobieta tez potrafi miec swoje 5 minut:))) Rachunki sie wyrownaly i teraz juz mam stalego chlopa.

e tam, dokładacie jakieś chore ideologie - \"kobiety to\", \"kobiety tamto\" :O Tak samo zostawiają kobiety, jak i mężczyźni - po prostu takie jest życie, coś sie wypaliło i tyle, jedno się kończy, drugie się zaczyna. Jedyny problem w tym, żeby sprawę załatwić fair ... Serce nie sługa (niestety)

Wlasnie "cyniczek" to k...a boli najbardziej.

Beomap \"ty glupia pi**o, na innym? Szmato j**ana\" Gratuluję postawy. A Kropce pomysłu, zapewne inny też zasłużył...większość zasługuje ;)

:))))

Daleki i najlepsza rzecz jaką możesz zrobić to po prostu zniknij z jej życia. To najtrudniejsze ale skuteczne. Ja sobie za późno uświadomiłem:)

kropka bez i I zaciągnęłaś innego do łóżka? Szkoda, że na mnie się tak nie mszczą kobiety:P

\"jeden ją po chamsku rzucił, to innemu zrobiła to samo\" - i to nazywasz dobrym pomysłem??? :O Ja bym to raczej nazwała zwykłym gówniarstwem. Żenujące :O

"Jak tamtem zle mnie potraktowal to ja tez mialam prawo tak postapic." nikt nie daje prawa do ranienia innych, niewinnych osob. "Rachunki sie wyrownaly i teraz juz mam stalego chlopa." ktory tez traktuje cie jak dziwke, jaka masz pewnosc, ze cie kocha? dark girl -> Tak, zapewne zasluzyl, tak samo jak kropka zasluzyla, zeby traktowac ją jak materac, bo wiekszosc na to zasluguje.

Nie zaciagnelam do lozka, po prostu zwodzilam, obiecywalam itp... a potem chamsko powiedzialam ze miedzy nami nic nie moze byc bo juz kogos mam (choc to byla nieprawda). Gosciu mial mine nieziemska.

Beomap Brawo, zrozumiałeś :D

To gratuluje postawy :o

a tragizm polega na tym że ci którzy kochają zawsze dostają po dupie

Znikne wlasciwie juz mnie nie ma. Jutro wracam do pracy (dosc daleko pracuje) i to prawdopodobnie stalo sie przyczyna rozstania. Tylko dlatego zdecydowalem sie na prace tak daleko aby Jej niczego nie brakowalo i mozna bylo zrealizowac nasze plany. Niestety pojawil sie ktos lepszy odemnie.

"nikt nie daje prawa do ranienia innych, niewinnych osob." Jak tamten mnie zranil i plakalam to bylo ok i wyszlo na to ze czulam sie jak taka glupia naiwna i jeszcze nawet wlasna matka dawala mi tak do zrozumienia wiec co ja nie moglam udowodnic sobie ze jednak jestem cos warta. Wtedy czulam ze tak musze zrobic dla wlasnej mnie, zrobilam i jest ok...zreszta to juz dawne dzieje. "ktory tez traktuje cie jak dziwke, jaka masz pewnosc, ze cie kocha?" Jest mym mezem wiec raczej wszystko co robimy jest legalne. A to ze mnie kocha to poteafi okazac, ja zreszta tez go kocham. Od paru lat jestesmy razem wiec wiem:)))

kropka bez i ---> powiem Ci tylko tyle, że analogiczna postawa, jaką tu opisałaś na bank pojawia się wTwoim przypadku w innych sytuacjach życiowych - to już taki charakterek i totalna pustota. Więc sie nie dziw, że będziesz w życiu po dupie dostwać (przynajmniej dotąd, dokąd nie zmądrzejesz). Głupotę wyczuwa się na odległość

Beomap no wiesz, to Ty napisałeś, że kobiety swoją postawą...pozwalją by je ujmijmy to \"lekko\" traktować, pamiętasz ? a niby czym Kropka dała do zrozumienia, żeby ją tak potraktować, bo ja nie wiem. więc Ty też nie uogólniaj.

Tak, musialas udowodnic, ze jestes cos warta, raniac innego :o Dziecinada normalnie, bo dorosli ludzie wiedza, ze uczuciami nie wolno sie bawic. Myslisz, ze ciebie jedna to spotkalo? Co by bylo, gdyby kazdy, kto zostanie zraniony, odgrywal sie na innym?