Czy jest na kafe jakis prawnik??

Czy ktos moze fachowo mi doradzic w sprawie o znecanie sie?

urzecz nas swoją historią to może coś poradzimy :D

nie mam ochoty na zarty ,sprawa jest powazna. Chodzi o ojca alkoholika znecajacego sie nad matka schizofreniczka

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=942800&start=31380 pytaj się, jak ktoś tam jest, na pewno odpowie

ohoho, grubo... Nie ma w Twoim mieście darmowych porad prawniczych? W Szczecinie na przykład są, może u Ciebie też, "rozejrzyj" się. Tutaj nikt ci nie pomoże. Jakbyś założyła temat o tym, że jesteś za gruba, albo że sie zakochałaś albo inne takie głupoty to by coś odpisywali.

to jakiś żart czy co => mów za siebie, OK?

Tak , ja jestem prawiczkiem :(

siedzę tu na tyle długo, że wiem jak to wygląda

np. wpis powyżej :o

wzruszyła mnie twoja historia i zmień okulary :O

niestety ja juz nie wiem gdzie mam sie udac po porade.Zalozylam mu sprawe o znecanie, wygralam niby ale dostal tylko wyrok w zawieszeniiu i kuratora.Kuratorka przychodzi raz w miesiacu a On jej mowi " a co m pani moze zrobic".Nie mam juz sil

masz założoną niebieską kartę?

jasne, od 10 lat chyba

i wzywasz policję za każdym razem?

ostatnio nie, na prosbe mamy (mnie nie bylo przez wakacje, pewnie sie bala).Dzis czekam na niego, pije i juz od rana do niej "skacze".Wezwe dzis

ty, łączenie, jej chodziło o prawnika a nie "Wujka Dobrą Radę"

wy, niewiada co => co jej pomoże prawnik w takim układzie?? wzywanie , wyprowadzanie , zatrzymanie , może z czasem zakaz zbliżania się i wymeldowanie ale konsekwentnie

więc skończ radzić jako mówię, tylko podaj jej konkretne paragrafy i wzory pism, albo przestań udawać mądrego, bo tyle co ty to każdy może powiedzieć. :o

to dlaczego nie powiedziałaś? nie o paragrafy chodzi, tylko o to by policja się zajęła tą sprawą jeśli się przemilczy, nikt nic nie będzie wiedział i trudno będzie udowodnić, że fakt znęcania się miał miejsce gdy są odnotowane zgłoszenia, zatrzymania, zrobione obdukcje, sprawa wygląda bardziej klarownie na marginesie: nie rozumiem co cię drażni doradź lepiej jak umiesz, ja piszę "z autopsji"

policja jest bezradna...przyjada, spisza,, czasem zabiora na deski i tyle

ale piszesz pierdoły i traktujesz autorkę jak jakąś niedorozwiniętą istotę. Jak na razie wnioskuję, że nic nowego do jej światopoglądu nie wniosłeś(łaś)

skad ja to znam, policja tylko patzry i sei smieje, skladaj wniosek o znecanie do sadu

dziękuję za konstruktywną krytykę przepraszam, że się odezwałam pozdrawiam

moim zamiarem było wprowadzenie zamętu i udało mi się to doskonale

a czego Ty właściwie chcesz Anulka?

Chcialabym aby ktos dobrz zaznajomiony z tematem poradzil mi, czy odwolanie sie po ra zkolejny do sadu cos da?Czy ojciec mimo wyroku w zawieszenu moze czuc sie bezkany( bo tak sie czuje).Czy jest jeszcze jakis sposob na niego??

masz przecież dobrą sytuację, bo wyrok w zawieszeniu obliguje go do nienagannego zachowania. Czy ty rozmawiasz z kuratorką? czy od czasu, kiedy zapadł wyrok interweniowała u Was policja?

rozmawiam z kuratorka, ona rozklada rece mowiac ze co Ona moze zrobic...jak ona nie wie co, to tym bardziej ja.Nie , policja jeszcze nie byla

jeśl icoś się dalej dzieje to kuratorka może zrobić wiele, więc jeśli mimo dalszych aktów znęcania się ojca kuratorka nic z tym nie robi, to ją zmień. a jeśli nic się nie działo, to rzeczywiście nie ma się do czego przyczepić.

przy najbliższej takiej sytuacji wezwij po prostu policję i proste. a potem do sądu.