Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość _jesienny_wiatr_

Po spotakniu z osobą poznaną w internecie- nigy więcej

Polecane posty

Gość z jednym sie spotkasz
sex? :O No dobra... to ja sie urywam. To jakas wyzsza szkola jazdy :P 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala+
etam sex zaraz po prostu wzajemne nakrecanie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaznudzona
niewiem jak mozna czerpac przyjemnosc z pisania o wyjmowaniu i wkładnaiu zalosne:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezeli o mnie chodzi
to pasuje do wizerunku :classic_cool: Jestem pasztetem, do tego wcale nie szczuplym. Nie moja wina, ze ktos chcial sie ze mna spotkac i temu ktosiowi sie spodobalam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehe____dobre
ale nie uogólniajmy - jednak coś w tym jest ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleblebblee
Wiktor Wackomerdacz chyba ma jakies traumatyczne wspomnienia zwiazane z dziewczyna poznana na czacie .Drogi wiktorku nie kazda dziewczyna na czacie jest paszczetem a ze ty takie przyciagasz no cóz to tylko twoja wina:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskawkowy aniołek
widziałam się juz nie raz z facetem z netu i moje spostrzezenia-bardzo łatwo ich wyczuc,jacy są i czego chcą|szukają naprawde...gorzej z wyglądem gdyż niestety bardzo czesto zdjecia nie odzwierciedlają w pełni ich wizerunku.wiadomo fotka to uchwycenie ułamka sekundy a rzeczywistość to mimika i tysiace innych spraw...... tak wiec niektórzy byli spoko ,reszta gorzej,ale nigdy nie było strasznie,może dlatego,ze spotykałam sie z nimi dosć czesto na neutralnym gruncie(przyjeżdzali do mnie na osiedle a ja brałam pieska na spacer:) ) no ale najlepsze w tym wszystkim,ze w taki tez sposob poznałam swojego naj naj Misiaczka...ale to już była miłość od pierwszego wejrzenia:):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskawkowy aniołek
nawiazujac do wypowiedzi szanownego kolegi- ---------------------------- ---Wiktor Wackomerdacz "trzeba być wielkim przegrańcem aby umawiać sie przez net musisz być niezłą paszteciarą bo tylko takie dziewczyny bywaja na necie" jak chcesz dam swoje foto.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna dziewoczka
raz się kiedys widziałam z kolesiem z netu i też to była tragedia ...nigdy wiecej!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna dziewoczka
raz się kiedys widziałam z kolesiem z netu i też to była tragedia ...nigdy wiecej!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakieś kiepskie wyczucie do ludzi macie... spotkałem sporo kobiet poznanych na necie i nie mam traumatycznych wspomnien... oraz kompletną bzdurą jest twierdzenie, ze na necie siedzą jakies pasztety - cała masa babek w wieku 25+ które najzwyczajniej nie maja gdzie kogos poznac bo siedza w pracy i obracaja się tylko w swoim towarzystwie, w ktorym wszyscy są juz sparowani...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakieś kiepskie wyczucie do ludzi macie... spotkałem sporo kobiet poznanych na necie i nie mam traumatycznych wspomnien... oraz kompletną bzdurą jest twierdzenie, ze na necie siedzą jakies pasztety - cała masa babek w wieku 25+ które najzwyczajniej nie maja gdzie kogos poznac bo siedza w pracy i obracaja się tylko w swoim towarzystwie, w ktorym wszyscy są juz sparowani...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezeli o mnie chodzi
Wiktor---> Jestem pasztetem - przyznaje :) Ale napewno nie jestem sfrustrowana, nie pisze, ze jestem wspaniala i nigdy nie umiescilam swojego zdjecia w sieci :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakieś kiepskie wyczucie do ludzi macie... spotkałem sporo kobiet poznanych na necie i nie mam traumatycznych wspomnien... oraz kompletną bzdurą jest twierdzenie, ze na necie siedzą jakies pasztety - cała masa babek w wieku 25+ które najzwyczajniej nie maja gdzie kogos poznac bo siedza w pracy i obracaja się tylko w swoim towarzystwie, w ktorym wszyscy są juz sparowani...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakieś kiepskie wyczucie do ludzi macie... spotkałem sporo kobiet poznanych na necie i nie mam traumatycznych wspomnien... oraz kompletną bzdurą jest twierdzenie, ze na necie siedzą jakies pasztety - cała masa babek w wieku 25+ które najzwyczajniej nie maja gdzie kogos poznac bo siedza w pracy i obracaja się tylko w swoim towarzystwie, w ktorym wszyscy są juz sparowani...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezeli o mnie chodzi
Wiktor---> Jestem pasztetem - przyznaje :) Ale napewno nie jestem sfrustrowana, nie pisze, ze jestem wspaniala i nigdy nie umiescilam swojego zdjecia w sieci :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja randka z netu
Też spotkałam sie z kimś z netu. Przed spotkaniem zastanawiałam sie jak ubrac,żeby ładnie wygladac, nawet byłam na zakupach, a on przyszedł w brudnej kurtce :O, niechlujnie ubrany. Nie chodzi o to żeby ktoś nosił jakies markowe ciuchy, ale o to żeby byly przynajmniej czyste.Wymęczyłam sie strasznie, ale postanowiłam dac mu jeszcze jedna szanse, porażka to samo, a nawet gorzej. Gośc był przeświadczony o tym że strasznie mi zależy, bo przecież przyszłam na drugie spotkanie.Na drugim spotkaniu doszła jeszcze pewnosc siebie i bardzo bezposrednie zachowanie, głupie dowcipy. A na koniec przekonany o tym jaki jest swietny dopytywał o nastepne spotkanie.Żałuje tego straconego czasu. Dpdam jeszcze że jak do siebie pisaliśmy był zupełnie inny, kulturalny,czułam jakbym poznała swoja druga połówke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego nie nalezy zbyt długo z kims pisac przez neta.... bo potem są takie kwiatki - człowiek sobie zbyt wiele wyobraża..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cccccccccccc
A co to w internecie ludzie z innej planety siedzą? Tu są tacy sami ludzie, jak ci których codziennie mijamy na ulicach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sSporo zależy od tego, czego oczekujemy po spotkaniu, po człowieku, po tej znajomości. Choć rzeczywiście, ktoś fajny na wstępie, później może się okazać dupkiem. Ale to nie dotyczy tylko znajomości zawieranych przez net :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskawkowy aniołek
moja randka z netu--ojej..współczuje mnie nigdy nic takiego nie spotkało na szczescie zreszta:) tak jak napisałam poznałam w ten sposób kilka osób,i generalnie mam miłe wspomienia.mam z nimi kontakt do tej pory i mozna to nazwac" klasyczna"znajomoscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TOCO
ja mam jedno spotkanie za soba -tragikomiczne zresztą .Strażak ciapowaty jak cholera 2 godz.opowiadał o swojej żonie (a pisaL ze ją olewa itd)i pytał sie co ma robi.ć zeby wróciła jak sie dowiedział ze umiem wróżyć to nie dawał mi spokoju.,bo musi wiedzieć czy żona zostawi kochanka!NIGDY WIĘCEJ SPOTKAŃ Z CZATU>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×