A ja się zakochałam w kimś bardzo brzydkim.

I mi to przeszkadza. I co teraz..? :( Zmieniać go...?

Jesli ci to przeszkadza to znak, ze sie nie zaokochałas a wybrałas go aby nie byc samej.

zakochalam się w jego osobowości. Nie moge przestać o nim myśleć, marzyć. Ale ma wyrażne ubytki w urodzie, kóre możnaby poprawić. Nie wiem jak mam to dla siebie wywalczyć. Jemu chyba też byłoby lepiej.

a pozniej bedziesz tu mialczec bo cie zostawi dla innej... blee..

ze ona go kocha a wy przestancie jej go obrzydzac

Uroda to nie wszystko. Piszesz,że pokochałaś jego osobowośc. I to właśnie jest ważne. Ważne,żeby był dla ciebie dobry,żebyś miała o czym z nim rozmawiac,żebys mogła na niego liczyc itd. Mi zawsze mama mówiła,że ładna miska jeśc nie daje. Wolałabys byc z kims tylko dlatego,że ładnie wygląda? Ja też miałam bardzo przystojnego chłopaka,podobał się dziewczynom ale zostawiłam go bo pił. Pił dużo i często więc co mi było po jego urodzie. Pamiętaj,że wygląd sie zmienia. Uroda mija.Jeśli dobrze się czujesz z tym chlopakiem to bądz z nim. Może byc super facet z niego a to że nie jest przystojny....no cóż,niekażdy rodzi się urodziwy.

moja zona tez sie zakochala w kims brzydkim czyli we mnie i juz to trwa 20 lat