Na rozstaju dróg

Czy jestescie zadowoleni ze swojego zycia? z tego co do tej pory osiagneliscie? Czego najbardziej pragniecie w zyciu? i czego macie juz dosyc?.Ja wrocilam do Polski po dwoch latach pobytu w stanach.Wracam na studia po dwoch latach przerwy. Nie widze zadnych perspektyw na przyszlosc. Nie chce mi sie pracowac za 700zl miesiecznie.Siedze w domu i sie doluje po skonczeniu studiow znow zamierzam wyleciec za granice.

W sumie średnio jestem zadowolony. Kończę politechnikę i mam widoki na dobrze płatną pracę. Mam wiele zainteresowań w których się z powodzeniem realizuję... Tylko w życiu uczuciowym ciągle pustka. ehh...

a ja jestem bardzoo zadowolona z mojego zycia.Moze nie mam wszystkiego,co chcialabym miec,ale przeciez nie mozna miec wszystkiego:)

ja jestem w stanach, strasznie tesknie za Polska , domem ... chcialabym wrocic , skonczyc studia , ale boje sie ..

Ja mam kochanego chlopaka gdyby nie on to w niczym nie widzialabym sensu Mam 21 lat i nadal jestem na utrzymaniu rodziców to mnie dodatkowo doluje ciagle jakies narzekania i uwagi. Juz nie moge sie doczekac kiedy sie od nich wyprowadze.Pewnie jakies 3 ,4 lata bede musiala sie przemeczyc

...........................................

nie jestem kompletnie z niego zadowolona, nie uklada mi sie tak jak bym chciala. mam dosyc studiow, tylko sie przez nie stresuje, mam pelno nauki i przez to zmuszona jestem ograniczac moje zycie towarzyskie:( do tego odkrylam ze osoby, ktore uwazalam za przyjaciol tak naprawde nimi nie sa...nie mam zadnej bliskiej osoby. wszyscy caly czas czegos ode mnie oczekuja, wymagaja ode mnie Bog wie czego ale w zamian nie dostaje nic. czuje ze w zyciu wiele nie osiagne, a do szczescia bedzie mi potrzebna jedynie kochajaca rodzina...nic wiecej nie pragne.

Do Swinkowaaa Tu nie ma po co wracac mysle ze jak wrocisz to bedziesz tego zalowala Gdybym mogla cofnac czas to napewno zostalabym w stanach. Tam bylam nielegalnie i bylo mnie stac na utrzymanie ,oplacenie szkoly i zycie. W Polsce nie mozne sobie nic kupic bo wszystko jest drogie

truskaweczka--> pocieszam, też nie mam lekko,ale jakos zyc trzeba,moze bedzie lepiej z kadzdym dniem...? sama nie wierze w to co pisze.. :P

kończę studia (jeszcze muszę się obronić), mam pracę, kochanego męża, fajną rodziną, mam gdzie mieszkać, mam małe autko, starcza mi do pierwszego (wypłatę mam 19-go to starcza)... chyba niczego nie chciałabym zmieniać

tego sie wlasnie boje, ze bede chciala wracac :) dlatego jeszcze tu siedze :)