nie pierwszy raz walka z kilogramami ale ostatnia! kto sie pisze? zapraszam

jesli masz dosc obecnej wagi,chcesz cos w sobie zmienic ale do tej pory Ci sie to nie udawalo to wlasnie jestes na bardzo dobbrej drodze do spelnienia swych marzen..... moje marzenie bedzie sie spelnialo od jutra.... plan jest prosty: jesli jesc to tylko do godziny 13 , po 13 juz nic- tzn woda, herbatki itp. pierwsze dwa tygodnie sam nabial nastepne 2 tygodnie warzywa nastepne 2 nabial i mieso nastepne 2 mieso i warzywa cale zycie: mieso warzywa nabial... czasami owoce i drobne grzeszki.... 2 litry wody dziennie i min 2 ziolowe herbatki :-) schudne? - jasne! a dlaczego?- bo chce :)!

a ile wazysz i jaki masz wzrost???ja sie przylaczam

ja ja ja !!! tez chce:D i schudne Ooo!! ehhh uda nam sie:D ja stosuje najpierw diete okolo 500-700 ckal a potem diete jablkowa owsiankowa i kapusciana tzn surówka z kapuchy marchwii i cytryny i wcinac to w dowolnych ilosciach :D ii ĆWICZE!!!! ha musze schudnać okolo 5-7kg :D

duzo.... az wstyd mowic ale wiadomo chce dazyc do celu... do idealu swojego ;-) waze 91-92kg 175cm to jak, od jutra? tylko nie opuszczaj mnie :-) bo samej to wiadomo, ze trudniej wytrwac ;-)

ehh ja mam 167 i waze oklo 58 kg ...

razem bedzie nam latwiej :) tylko zeby sie nie zapodzial gdzies potem ten topic zeby byl ciagle aktualny ;/ bo jakos z czasem takie topiki wygasaja :(

nie wiem... ale wiem jedno, ze Ty wcale nie masz zlej wagi.. czemu zdecydowalas sie na odchudzanie?

ostatni posiłek o 13 a w nocy wielka wyżerka..... rzucisz sie na jedzenie szybciej niz Ci się wydaje.. :o

szkoda ze twoja wiara w ludzi jest az tak niska... nie kazdy tak jak ty obrzera sie w nocy... przemysl to

no bo wszscy mi dokuczaja ze jestem przy kosci :( i jest mi tak cholernie smutno :(( moj brat twierdzi ze mam wieksze ramiona niz on ehhh a ojciec mowi ciagle ze kawal kobiety ze mnie ;(( ale mam doła... chcialbym tak kolo 52kg wazyc... i nie mniej ani wiecej

a ile masz lat? a brat ile ma?

hehe no wlansie nie wszyscy.. no a ja mam taki problem wlasnei dzisiaj np caly dzien malo jadlam przyszlam ze spaceru i zjadlam troche kopytek i szklanke zurku ale od jutra to tylko same zdrowe rzeczy :) chce sie zaakceptowac !!!

mam 19 a brat 18 ehhh i wogole wszscy mi dokuczaja ze przy kosci jestem :( i nawet mama mi mowi ze jakbym troche schudla to lepiej bym wygladala :(

to troche dziwne.... no ale mozae sobie tylko zartuja, a Ty za bardzo bierzesz sobie to do serca?

ehh... juz sama nie wiem.. nie potarfie siebie zaakceptowac wiem ze mam grube kosci pyzata buzie i juz tego nie zmienie bo taka moja uroda widocznie... ale jakos nie nawidze siebie... ostatnio naprwde przykro mi bo coraz wiecej osob tak tweirdzi ze jaak taka grubiutka jestem ;/ brak mi pewnosci siebie i wogole... ehhh... ale mam nadzieje ez uda mi sie chudnac te kilka kg :)

Przyłączam się do was ,mam 88 i 170 wzrostu.Chciałabym 65kg

ja juz zegnam sie z Wami moje drogie panie... do jutra... na kafeterii bede o godzinie 15 :-) do napisania ;-)

no ja tez jutro tu zagladne ale jak wroce z uczelnii :D hehe 3majcie sie cieplutko moje kobiety :)

i tu się Skarbie zdziwisz bo właśnie w nocy nie jem w ogóle. A czemu? a to temu, że nie kończe swojego odżywiania o godz. 13.... Nie jestem laikiem w temacie, także wiem jak wygląda sprawa od drugiej strony- zdrowia i reakcji organizmu. Kiedyś też katowałam się dietami "cud", potem poszłam na studia związane właśnie z odżywianiem i już wiem jak te wszystkie "cudeńka" działają. Schudłam w sumie 11 kg i powiem Ci, ze nawet nie zwróciłam uwagi kiedy to się stało, zmieniłam sposób odżywiania i to był klucz do sukcesu... Oczywiście życze duzo sukcesów i mam nadzieje, ze bedziesz wyjatkiem potwierdzającym regułę. Pozdrawiam

widze, ze nikt tu nie zaglada.... gdzie Wy sie podzilalyscie? tylko nie mowcie mi ,ze juz osiagnelyscie swoja wymarzona wage...

poprosze o twój klucz do sukcesu?

nie chce cie martwic ani zniechecac ale nawet jesli schudniesz to za jakis czas mozesz wazyc 102 kilo ... wiesz, 92 kilo nie bierze sie z powietrza, bardzmy szczerzy w tej kwestii. jesli do tej pory jadlas duzo weglowodanow to bedzie ci baaardzo trudno. organizm pozbawiony cukru jest jak na detoxie i objawy nie sa przyjemne, przypadaja zwykle na czwart, piaty i szosty dzien po rozpoczeciu diety. mam nadzieje, ze oczywiscie uda ci sie wtrwac bo wiadomo, ze poczatki sa najgorsze ale ... nawet jesli stracisz nie wiem ile tam sobie zyczsz ale wnioskuje ze minimum 30 kilo w dwa miesiace to wcale tak super wygladac nie bedziesz. o pierwsze era wyglada koszmarnie, na ogol zaczynaja wypadac wlosy i lamac sie paznokcie, przy szybkiej utracie wagi moga pojawic sie rozstepy. do tego skoro wazysz tak duzo to skora jest rozciagnieta. musisz duzo cwiczyc i sie masowac, zeby sie obkurczyla bo na zwisy po odchudzaniu pomaga niestety tylko chorurg plastyczny. dlatego lekarze zalecaja otylym osobom odchudzanie powolne.

I jak odchudzanie? nie chcę tego pisać ale.... a nie mówiłam ;)