Nie chcę przyjąć nazwiska męża.

Może porozmawiam z teściem, żeby go jakoś namówił do zmiany decyzji. Przez 6 lat jakoś specjalnie mi to nie przeszkadzało, bo ja miałam swoje nazwisko, nie mieliśmy dzieci, więc nawet nie odczuwałam tego, jak on się nazywa. Dotarło to do mnie dopiero teraz, kiedy na świecie pojawi się dziecko.

Ale jezeli on nie bedzie chcial zmienic nazwiska, to chyba nie zgodzisz sie na to, aby tak sie twoje dziecko nazywalo?? Gwarantuje, ze bedziesz do konca zycia zalowac tej decyzji..

Mogę się na to nie zgodzić, ale obawiam się, że nasz związek się przez to rozpadnie.

O glupie nazwisko wasz zwiazek sie rozpadnie???

Tym razem, przyznam że świetna prowokacja. ;)

Ananke ma racje, faktycznie jest taka możliwość jeśli ojciec dobrowolnie uznałby dziecko. Obawiam sie autorko topiku, że nie zauważasz albo nie chcesz iż twój narzeczony traktuje cie bardzo nie w porządku (miłość zaślepia :) co dostrzegł chyba każdy tutaj. Mówiac wprost wychodzi na egoiste albo jakiegoś uzależnionego od rodziców pana, który robi co mu każą i nie martwi sie ani o ciebie ani o los własnego dziecka. Wybacz szczerość, ale może lepiej to uświadomić sobie przed ślubem.

I w imie zwiazku o bardzo chwiejnych fundamentach(skoro wasz zwiazek ma sie rozpasc) poswiecisz dobro dziecka?

jeżeli to nie prowokacje to rzeczywiście powinnaś SPOKOJNIE porozmawiac z teściem, przedstawić swje racje

Hmmm.....miałam kolegę - miał naprawdę śmieszne nazwisko (nie podam ze zrozumiałych względów). Dzieci mu doczukały, wyśmiewały.... Jako dorosły mężczyzna zmienił nazwisko - na własne żądanie. Może i dzisiaj nie nazywa się Potocki :D ale nazwisko go nie ośmiesza! Rozmawiaj z narzeczonym!!!!!