Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość majkaa m

pocieszenie

Polecane posty

Gość majkaa m

mój ślub był 22 września i było pięknie...ale nie o tym.Chciałam dodać otuchy dziewczynom,które są z natury nieśmiałe, nie lubią być w centrum uwagi itp. ja taka jestem i bałam się ze nie poradze sobie w dniu ślubu z byciem w centrum uwagi...ze bedę płakac -bo sie szybko wzruszam.ale nic takeigo nie było, nawet kamera mi nie przeszkadzała;)w kosciele wszytsko sie udało,nawet stresu nie czułam....Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To super! :) Ja z natury nie jestem osobą nieśmiałą. Wręcz przeciwnie, zawsze jestem jakimś trafem w centrum uwagi, ale na samą myśl o kościele ściska mnie w żołądku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ja też brałam ślub 22 września. Nie denerwowałam się wogóle, no, może trochę przed samym wyjściem z domu. Tylko że - mało pamiętam ze ślubu!!! Chyba jednak były nerwy. Teraz żałuję, że nie chciałam kamery, bo wszystko by było zapisane. A tak, to same zdjęcia (wciąż czekm na fotki od fotografa) :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majkaa m
jeśli chodzi o stres, to największy miałam jak wchodziliśmy do koscioła i szliśmy przez środek, ale jak msza się rozpoczęła to wsyztsko mineło!Znam dużo par,które tez tak miały;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie też Tata prowadził. Był bardziej zestresowany niż ja. W pewnym momencie musiałam Go przystopować, bo tak pędził w Kościele. Nie martw się \"wredne to jakieś\". Będzie dobrze. a kiedy ślub?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobietki, które bede prowadzone do ołtarza przez tate-Wasz narzeczony bedzie czekał na Was w kosciele? Jedziecie tam oddzielnie, czy razem-jak to \"technicznie\" wyglada? Dziekuje za informacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ja miałam ślub 8 września, też się bałam, zę będę płakać przy błogosławieństwie, albo w kościele, często łza mi się kręciła, na ślubach moich przyjaciólek,a tu wielkie zdziewienie! Nie płakałam, mimo że mama miała łzy w oczach, byłam szczęśliwa, ale fakt za dużo nie pamiętam, dokładnie tak jakbym się upiła, chociaż oprócz lampki szampana nie wzięłam alkoholu do ust. Do przyszłych panien młodych : głowa do góry i Uśmiech na twarzy. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i juz po wszystkim
ja tez 8 wrzesnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też 22 września :] Samym ślubem się nie denerwowałam bo za szybko się wszystko działo i nie miałam czasu na głupoty, hehe. Bardziej przerażała mnie presja, że MUSZĘ wyglądać wyjątkowo pięknie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×