Dieta 500kcal. Start 11.10.2007 do uzyskania wymarzonej wagi.Zapraszam chetnych

hej Lady! nikt Cie nie poslucha! i w sumie to dobrze - im wiecej grubasow, tym lepiej dla szczuplych;

ja tak wszystkie uwazacie, ze wystarczy chciec to jak przytylyscie? glupie jestescie i tyle...poobserwuje ten wasz topik przez pare dni i jestem ciekawa, jakie beda efekty

po prostu jak sie wchodzi na to forum trochę dłużej niż parę dni to można zobaczyć jakie są efekty takich diet - stąd ta krytyka.

i jesczze do Eweli - dziecko drogie, nie wiem ile masz lat ale ja mam 24 i tez tak myslalam, ze to tylko ode mnie zalezy; a wiesz na ilu dietach bylam? ile razy schudlam po 10-15 kilo w 2-3 miesiace i tylam blyskawicznie zaraz po? ile razy siegalam do lodowki po jedzenie chociaz nie bylam glodna i bylam tego zupelnie swiadoma? ot chocby nawet teraz - niby jem zdrowo ale dla ptzykladu cos mi sie nie powiodlo. czy ty masz pojcie ile ja w takim momncie potrafie zjesc? nie masz wiec ci powiem - paczke chipso 200 gram, pudding, 4 kanapki, zupke chinska, 4 pieczone ziemniaki z sosem, kawalek kurczaka, salatke, serek brie, zapic to sokiem i jeszcze dopchac tunczykiem z puszki bo to osttnia jadalna rzecz ... wszytko jedno po drugim. momo, ze jestem siwiadoma tego co robie to jestode mie silniejsze. teraz nie zdarza mi sie to czesto i staram sie nie przejmowac. wiem, ze jednorazowy napad nie wplynie na figure. a jednak chociaz wiem co robie to i tak robie. powrtot do starcyh nawykow zalezy od psychiki. jesli nie udalo sie raz, drugi i trzeci to nie uda sie i tym razem. po prostu jest to silniejsze od nas i trzeba zaakceptowac i pozwolic sobie na slabosci. pewnie nie masz kompulsow ale jesli lubisz to czy talto to miej swiadomosc, ze dieta bez tego produktu to pierwszy krok do obsesyjnego myslenia o jedzeniu a stad juz tylko milimetr od kompulsow.

ale czy wszysyc musieli przytyc nektorzy poprostu na grubasami przez geny i postanowili sie wkoncu za siebie wziasc kazdy uczy sie najlepiej na wlasnych bledach i kazdy jest inny jednemu sie uda drugiemu nie i dlatego kazdy powinien patrzyc na siebie i poznac siebie

lady a jak ty schudlas 20 kg i w jakim czasie?? ja mam 17 lat i nie jestem obeznana w zadnych dietach bo nigdy ich nie stosowalam ale teraz przyszedl taki czas ze postanowilam schudnac raz na zawsze co mi poradzisz waze 60kg przy wzrosie 166cm

przez geny...buhhhhhhahhha...przez geny to mozna byc wysokim, miec miebieskie oczy i byc glupim

rodzice jest otyle to duze prawdopodobienstwo ze dzicko bedzie szczuple jasne hehehe chcialabym

ja mam dwie puszyste przyjaciółki (obydwie juz po dietach i ponad rocznej walce z kilogramami) - walczyły srodze i nie raz płakały ze zdenerwowania że nie mogą jeść jak inni i dla czego je właśnie to spotkało. umówmy sie - być \"pączuszkiem\" od dzieciństwa to o wiele gorsza sprawa niz nagle przytyć chociazby po ciąży - bo oznacza to ,ze albo masz otyłość w genach albo masz nawyki żywieniowe ,których sobie nie zlikwidujesz ot tak w przeciągu kilku tygodni. wiec jezeli jesteś takim typem to tym bardziej do sprawy nalezy podejsć zdroworozsądkowo.

no coz lady, wybacz ale ja mam 28 lat, wiec nie wywyzszaj sie wiekiem tutaj. i tez ci cos powiem, mialam 14 lat gdy pierwszy raz zmusilam sie do wymiotow, a przestalam po 3 latach. zeby mam zniszczone do dzis, na kostkach trwale blizny. wiec z tym rowniez daj sobie spokoj, ja tez potrafilam pochlaniac tysiace kalorii dziennie, wiecej niz to co wypisalas bo ja to robilam kilka razy dziennie. wiec doswiadczenie tez mam nieco wieksze. dajcie sobie spokoj dziewczyny, niczym nam nie zaimponujecie. a nasze losy macie w sumie w dupie wiec po co sie odzywac? musi wam sie nudzic i to strasznie. zalosne to jest. mozecie sobie obserwowac ten topic ile chcecie.

i owszem - otyłość jest przekazywana w genach a raczej tendencje do otyłości podobnie jest zresztą z anoreksją co niedawno odkryto.

powiem tak: kazdy ma inny sposob odchudzania, a czy da on efekt to juz niczyja sprawa tylko osoby, ktora ten system opracowala. janie wchodze na rozne topici i nie krytykuje, ze pani XXXX schudla przez miesiac jedyne 1kg. to nie moja sprawa.. nie wtracam sie tam , bo dobrze wiem ,ze to co najbardziej jest tej osobie obecnie potrzebne to napewno nie wysmiewanie jej pomyslow i systemow odchudzania... to tyle.

takich co tyja przez geny jest statystycznie 5%. przez choroby nastepne 5% reszta wynika z bledow zywieniowych i o to jest prawda o grubasach. niedawno bylam w hipermarkecie i wiedze scenke - mama spasiona - 100 kilo jak nic. tata tez, wielki mis. dwoje dziec, na ok. okolo 3-5 lat - dwa utuczone prosiaczki bo inaczej tego nazwac nie umiem. i babcia. tez jak latwo zgadnac gruba. i co widze? dzieci wkladaja do koszyka chrupki, czekoladki, batoniki i inne. i tylko nogami przebieraja i jeszcze to i jeszcze tamto. w wiekim koszu nie widac nawet jednego warzywa a juz pelny po brzegi. jakas babka popatrzyla ze zgroza i powiedziala rodzicom wprost, ze dzieci tucza, ze powinni chudziej jesc, bo teraz to ostatni moment na odchudzenie. a co na to rodzice? ze u nich otylosc jest rodzina. rodzinne to u nich sa zle nawyki a nie wzgledy genetyczne. po prostu. bardzo malo ludzi na swiecie ma takie geny, ze tyja z powietrza, reszta to grubasy na wlasne zyczenie albo zpowou bledow rodzicow. mialam tez w polsce sasiadke. obecnie lat 17, wzrostu tyle co ja czyli jakies 170 cm i wedle tego co powiedziala jej siostra to sasiadka ta wazy 120 kilo. gruba byla od dziecka bo znam ja odkad miala rok czy dwa. myslalam, ze to genetyczne do pewnego dnia. poszlam odwiedzic siostre tej sasiadki i co wiedze? dzieczyna, wtedy miala jakies 13 lat na moich oczach wpieprzyla bo tez mi slow brakuje, 8 poczakow. na kolacje. zagryzla budyniem i popila kakao. nie, to nie byl tlusty czwartek. czy normalni rodzice pozwolilby swojemu dziecku tak jesc, szczegolnie ze ona wtedy wazyla juz na pewno z 90 kilo.

popatrz popatrz a jednak znam sporo szczuplych dzieci grubych rodzicow i grubych dzieci szczuplych rodzicow; jestes leniwa, nie chce Ci sie tylka ruszyc zeby pocwiczyc, tylko dieta500 kcal; genialna jestes; lekarze to pewnie idioci i sie nie znaja na rzeczy wiec lepiej samemu wymyslic diete veraa: wspolczuje, 38 lat a nadal niewiele sie nauczylas; zgroza

ok 28 w sumie niewielka roznica

a ja wchodze i krytykuje, bo glupota mnie przeraza

no tak to jest wina rozicow ale u mnie jest inaczej inaczej mi mama dala 5 biszkopcikow i koniec nie cala paczeka ktora napewno bym pochlonela na raz takze nie zawsze taj jest jak mowicie

mariana powiem ci tylko ze mnie wogole nie znasz bo u mnie z ruchem nie ma problemu 3 razy w tygodniu chodze na aeroboks w woglenje chwili robie brzuszki i skacze na skakance takze myslisz sie

kontrolujcie sobie nas ale sie nie odzywajcie, bo sobie tego nie zyczymy_ proste nie? mamy sie tu wspierac a nie dolowac, wiec paniom dziekujemy na zawsze. lady sama byla grubasem ktory strasznie dlugo sie odchudzal, teraz schudla i sie sra za przeproszeniem ;-)

jedząc 500kcl jakiś czas skazujesz swoje zdrowie ciało i wszystko inne na całożyciowe odchudzanie lub brzydotę wewnętrzną organizmu Naprawdę dziewczyny porozmawiajcie ze szczupłymi jak jeść by zawsze wyglądać dobrze

http://www.youtube.com/watch?v=UVXKWGkeX4Y&mode=related&search= radze obejrzec. world fattest child. filmik jest po niemiecku, nie kazdy zna, wiec w skrocie powiem, ze dzieczynka urodzila sie z waga genetyczna, ktora powoduje, ze szybko tyje. zdajesie, ze od weglowodanow. srednio je 10000 kalorii dziennie. powa tym wiekiem sie nie wywyzaszam. jakbys dokladniej przeczytala to zauwazylabys, ze ja pisze o tym, ze pomimo jestem juz dorosla kobieta to nie zawsze umiem na jedzeniem zapanowac. co do rodzicow - w poczatkowych latach otylosc jest wina tylko i wylacznie rodzicow. sorry, ale jesli trzyletnie dziecko jest upasione to czyja to wina? rodzic przygotowuje posilki i rodzic ma prawo wybrac co dac dziecku; jesli male dziecko do ktorego tam roku zycia nie pozna slaku cukru to nie bedzie od niego uzalenione w przyszlosci. a teraz sie dziom nawet wode slodzona podaje, niemowlakom bo zwyklej podobno pic nie chca a jak slodzona to niby lepsza. jak widze male utuczone dzieci z batonem czy chrupkami w reku, babcie dajace ciasteczka w piaskownicy i mowiace \' nie biegaj bo sie spocisz\' to robi mi sie niedobrze. tak wlasnie rosnie pokolenie grubasow. zamiast zrobic dzieku kanapke do szkoly z razowcem, chuda wedlina, warzywami czy dac jakis owoc to daje sie slodzony sok co niby ma iles tam witamin, batona co ma niby wplynac na zajbisty rozwoj dzieciaka albo danonka co wzmacnia kosci. a najlepiej to dac kase i sie nie martwic, ze dzieciak kupi chipsy i cole.

jak to sciany a ty jestes szczupla?? jesli tak to jak jesc??:D

porazka co wy tu piszecie dajcie ludzie spokoj nie wtracajcie sie w cudze zycie..

lady oczywiscie sie z toba zgadzam w 100% tylko pisze ze to ze jestem gruba nie jest akurat wina rodzicow tylko i wylacznie moja

lady zamilcz bo mam juz cie dosc! nie wtracaj swych super zdrowych rad w me zycie, bo i tak zrobie to co bede chciala-nie oszukujmy sie...

Ewela: Ty masz jedynie troche nadwagi, nie jestes otyla; po diecie 500 kcal spowolni Ci sie metabolizm i bedziesz tyla bardzo szybko... Ja jestem szczupla, waze 54 kg przy wzroscie 170, jem duzo, ale sport uprawiam CODZIENNIE. chocby 15 min, ale dzien w dzien!

zdjęcia swoich dzieci , zobaczymy jakie są szczupłe , a jak nie masz to co się mądrzysz!!!!!

kiedys tez bylam na tej zajebistej diecie 500 kcal - efekt? w 2 miesiace schudlam 14 kilo. dodam, ze poz roznych innych dietach wiec nie jest to jakies szokujace osiagniecie. poza tym wypadla mi polowa wlosow, ktore nie odrosly do dzis, chociaz minelo juz 5 lat od tamtego epizodu. nabawilam sie na wlasne zyczenie niedoczennosci tarczycy, ktora mialam juz zaleczona i ktora teraz pewnie bede leczyc do konca zycia. cere mialam szara i nikt mnie chwalil, ze pieknie schudlam tylko kazdy sie pytal czy nie jestem chora. moja wlasna matka osiwiala jak uslyszala, ze tyle schudlam w takim czasie i sila zaciagnela mnie do lekrza bo myslala, ze mam raka. nie dziwie sie jej, bo miala mlodszego brata, ktory zmarl wlasnie na nowotwor zlosliwy i chociaz byl malym dzieckim to choroba wlasnie w kilka tygodni sprawila, ze wygladal jak zywy trup. paznokcie lamaly mi sie na uziku od koszuli, zachodowanie dluzszych niz milimetr nie bylo mozliwe bo natychmiast lamalam na czym papadnie. mialam okropna cere, szara i ziemista, matowe wlosy i lyse placki na glowie. nawet mi jakas starsza pani ustapila miejsca w autobusie bo uznala, ze jestem pewnie po chemioterpaii. jej synowa tez tak wyglala biedaczka zanim umarla. zatrzymala mi sie miesiaczka, na szczescie wszytko wrocilo do normy jak przytylam. no oto sa wladnie skutki tej cudownej diety.

aha i sie nie madrze tylko mowie jak jest. jak zaczynalam podstawowke, 18 lat temu to w klasie pamietam, ze byla jedna gruba dzieczynka i nie az tak bardzo gruba w sumie, ale miala cos z klegoslupem i nie mogla cwiczyc. pare lat pozniej wyrosla i teraz jest szczupla bo czasem ja widuje. 7 lat pozniej szkole zaczynala moja siostra, bylo to w roku 96 czyli kiedy sklepy byly juz pelne wszytkiego i na zdjeciu klasowym widac olowe dzieci conajmniej z nadwaga a czesc w tego zwyczajnie otylych. do tego nieraz siostre przyprowadzalam do szkoly i ze szkoly jak byla mala - jakie widoki? mamusie pchajace dzieiom w lapy batony czy soczki - i to nie mamusie dzieci szczuplych tylko tych grubych. rok temu do zerowki poszla corka mojej kuzynki - szok. wiecej jak polowa gruby to grubaski. szczuple dzieci w mniejszosci a widok na przerwach tn sam - kolejka do sklepiku a tam chrupki, cola, fanta, batony, bulki slodkie. no sorry ale czyja to jest wina? swietgo mikolaja?

wlasnie zrobilam pierwszy krok by jutro zaczac ta diete:) bylam w sklepie kupilam sobie 2 butelki wody niegazowanej,herbate czerwona, i 0,5kg kapusty kisoznej jest zdrowa i zarazem malo kaloryczna:)uwielbiam