Powiedzcie co zrobić dziękuję

Randaff, jestem mężczyzną i wstydzę się za Ciebie. Dziewczyna ma rację i nie dziwię się jej. Wniosek z tego taki, że jak dotarło do Ciebie jaka ona jest wartościowa (ocknąłeś sie) uznałeś że jednak ją kochasz i pojawiłeś się na nowo w jej życiu (kiedy Ona zaczęła sobie je układać), szkoda że nie pomyśłałeś o tym wcześniej kiedy Ona cię potrzebowała. Pmietaj miłośc się okazuje własnie w takich sytuacjach. Dziwi mnie jednak Twoje zachowanie, jestem Twoim rówieśnikiem a zachowujesz się smarkacz krzyczący wszem i wobec jaki to jesteś dobry i skrzywdzony. Po co to robisz? Napisałeś, że "zrzuciłes Jej link"- w jakim celu? Pokazać coś, udowodnic? A jak MY forumowicze powiemy, żebys skoczył z mostu skoczysz?Bo takie jest Nasze zdanie? Ona i Ty wiecie najlepiej jak było, nie szanujesz jej,a widać że Dziewczyna była Tobie oddana pomimo krzywdy jaką jej wyrządziłes.Zdziwił mnie fakt,że byłeś z żoną gdzies tam jak ona była w szpitalu, to świadczy o twojej nicości, dziwi mnie fakt Twojej reakcji na to jak wyznała Tobie że jest chora i potrzebuje Cię...Facet nie sprawdziłeś się w cholernie ważnych sytuacjach życiowych i delikatnych dla kobiety, więc nie szukaj faktycznie usprawiedliwień.Co więcej bardzo spodobała mi się w Niej szlachetność i lojalność wobec ówczesnego Partnera - takich kobiet juz nie ma...to rzadkość... A do NIEJ - szkoda, że nie podałaś adresu e-mail, może warto byłoby pogadać nie na forum? Bardzo mi zaimponowałaś swoimi odpowiedziami i zachowaniem oraz jakby nie było historią.Odstaw faceta raz na zawsze bo zatruje Tobie życie, będziesz Jego zakładnikiem.

Prosiłem, żebyście nie pisali i dziękuję za to. A ty "wreszcie mężczyzno" zdradzasz się stylem pisania i słownictwem, więc wszyscy myślący Czytelnicy wiedzą, że posty pod nickiem "onajeszczeraz" i wreszcie mężczyzna" pisała ta sama moja Ukochana.Następny post napisz jako "Mściwa Hipokrytka". Dziękuję

A to ciekawe co napisałeś, w ogóle ta cała historia jest ciekawa. Musicie pomóc sobie sami, a kwoli ścisłości "Randaffie" uraziłeś nas forumowiczów pisząc ze jesli jestesmy myślący to wiemy ze to ona napisala, bo moje zdanie jest przeciwne do twojego. tam juz ktos napisal chyba tobie, ty potrzebujesz lekarza.

Randaff daj spokój tej sprawie i znajdź sobie porządną dziewczynę

cobrax, cenię sobie też inne opinie niz moja własna. Twoją też. Ale nie podawaj się proszę za "nas, forumowiczów" I może ja nie jestem urodzonym reporterem i nie wszystko ujmuję w odpowiednie słowa. Ale ty czytaj uważnie zanim wyciągniewsz wnioski. Dziękuję

Cobrax, Masz rację i yu zgadzam się z tobą - to już nie jest sprawa na forum.

powiem ci jedno,mialem kiedys podobna historie, nie ma co zganiac na siebie,wina lezy i bedzie lezala po obu stronach. szkoda mi jej takze, ona nie chce nikogo krzywdzic i tak sama bedzie najbardziej cierpiala, to jest bardzo trudny i ciezki czas dla niej dla ciebie tez. nie zmuszaj jej do niczego tak bedzie najlepiej, swiety nie byles.

Drodzy Kolezanki i Koledzy. Uzyskałem interesujace mnie odpowiedzi na moje pytania. Obecna konwersacja na forum przerodziła się w kłótnię pełną nieporozumień i konieczności kolejnych sprostowań etc. etc. Bardzo Was proszę zakończmy tą dyskusję w tym momencię. Bardzo dziękuję Wam wszystkim za wypowiedzi - nie dzielę Was na tych co są po mojej stronie i na tych co są po Jej stronie. Po prostu nie ma takich stron. Intencja niniejszej dyskusji było uzyskanie przeze mnie odpowiedzi na postawione pytania - i rola ta została spełniona. Zman juz pogląd Wasz na mój przypadek i raz jeszcze dziękuję Wam za opinie. Ja kończę niniejszym swoją obecność na tym forum. Od tej chwili nie będę już tu zaglądał. Jak chcecie dalej rozmawiać o Niej, o Jej chłopaku i o mnie - śmiało. To jest WASZE forum i niech WAM służy. DZIĘKUJ Ę Randaff

kazde się usprawiedliwa i kazde z Was ma swoje na sumieniu as tłumaczenia...ze umierałam itp beznadziejne i tak uwazam to za publiczne pranie brudów...czasami jest lepiej nic nie mówić..

przeciez to prowokacja! jakis czas temu...był identyczny temat...identyczna sytuacja. boshhe co za ludzie!

`~`oboje powinniście się leczyć.. ~`, Wiesz co? Jesli jesteś kobietą(dziewczyną ) to współczuje Twoim dzieciom, mężowi w przyszłości. Ta dziewczyna miała przesrane momenty z nim, zostawił ją, wczytuj się na przyszłość w odpowiedzi zanim sie wypowiesz. Ja jej z całego serca współczuje i jestem za nią. Może jak Tobie da ktoś kopa w "TyłeK" zmienisz pogląd na wiele spraw..a moze jesteś niedojrzałą smarkulą, dlatego tak się wypowiadzasz. "Onajeszczeraz"- bądź kochana dzielna i szczęśliwa, jesteś rozsądną kobieta ,mam nadzieję że ze zdrówkiem wszystko ok u Ciebie, a w serduszku na pewno poukłada się Tobie. Co do "afiszowania " się na forum - przeczytaj jeszcze raz wszystkie odpowiedzi, to może dojrzysz co ona napisała nt. "prania brudów" ślepcu.