Chce mu dać nauczke!

"Następnego dnia zadzwonił dopiero o 15.00 już wtedy nie odebrałam rozmowy, nie dobijał sie-dopiero dzis sie odezwał kolejny raz.Czułam sie opuszczona i że nie mogłam na niego liczyc" Poco się miał dobijać ? Aby Ci dać satysfakcję że nie odbierasz ? Aby się katować ? Czasami mamy dość tych waszych dziecięcych zagrywek. To nie piaskownica, coś Ci nie pasuje ? Pakuj zabawki i idź do innej.

zadzwonił dopiero po fakcie, jak juz ten robol sobie poszedł, nie zainteresował sie wczesniej ze jestem z obcym chłopem w domu, chodz wiedział ze sie bałam!

Rzuć go

zastanawiam sie nad tym, ale go kocham i to mnie blokuje

troche to wyglada na nieporozumienie. moze istotne jest w jaki sposob go poprosilas zeby ci pomogl. tzn czy poprosilas faktycznie czy powiedzialas w sposob jakby to bylo oczywiste ze ma ci pomoc (wcale nie jest)

czy ty myslisz ze kazdy bedzie na twoje zawolanie ? zmienilas termin nie pasowalo mu a ty problemy robisz........ I ogolnie jakas aspoleczna jestes...... kazdego sie boisz?

czy ja coś zle robie??? przecierz prawda jest taka ze nie lubicie nagorliwych kobiet!

"zastanawiam sie nad tym, ale go kocham i to mnie blokuje" Skoro tak to zadzwoń i powiedz mu to: "Wkurwiłeś mnie maksymalnie tym swoim wybrykiem, zachowujesz sie jak dziecko. Ale Cię kocham więc zacznij się zachowywać abyś był tego wart."

bez jaj, a etos matki polki? co to za heca zostac z glazurnikiem w domu? sama powinnas wyglazurowac mieszkanie

nie wiem co w tym aspołecznego, zalezało mi na szybkim wykonczeniu kuchni wiec wziełam gościa przez internet z ogłoszenia, chyba naturalna ze sie bałam-nawet nie znałam człowieka

jasne teraz wszystko na mnie, więc mógł przełożyc termin rejestracji gdyby sie o mnie martwił i został by dla świętego spokoju z tym glazurnikiem.A tak to sie pokłóciliśmy o to i miał mnie w d...

strach przed ludzmi nie jest naturalny......pewnie nalezysz do typu gdzie wszedzie widzi mordercow, gwalcicieli i nikomu nie ufa.... moglas poprossic sasiada , ojca, brata, kolege z pracy kogokolwiek ...... Zwiazek nie polega ze on bedzie na kazde twoje zawolanie

Zrób mi loda !!

co??? mam faceta i mam prosić sąsiada?

egoistyczna jestes niezle. czyli powinien robic to co chcesz dla swietego spokoju :> nie dziwne ze sie facet buntuje

a może mam prosić byłego chłopaka? napewno to naturalne

"co??? mam faceta i mam prosić sąsiada?" nie musisz prosić, poprostu uklęknij i zacznij ssać, a potem połknij :)

to nie jest egoizm, ja dla niego wiele robiłam, poświęcałam

buhahahah rejestrowalas kiedys samochod ? w Poznaniu ludzie stoja o 4 rano by dostac numerek...a ty mogl przelozyc....to ty moglas przelozyc tego glazurnika i do niego sie dostosowac a nie on do ciebie....... A poklociliscie sie bo jestes typem histeryczki z postawa roszczeniowa....Nie wroze dlugiego zwiazku....

a jak przychodzi co do czego to nie moge na niego liczyć? i na tym ma polegac partnerstwo?

jezu to mi sie podobało:)...może masz racje z tą postawą roszczeniową, ale naprawde chciałabym czuć ze moge na nim polegać, przesadzam? juz sama nie wiem

ma byc na twoje zawolanie bo ty sie boisz ludzi ? to jest dla ciebie partnerstwo ? Ile ty masz lat w ogóle ??

"a jak przychodzi co do czego to nie moge na niego liczyć? i na tym ma polegac partnerstwo?" no, on wyciąga Ty ssciesz i połykasz :)

mam 26

"mam 26" ale z Ciebie stara dupa, w tym wieku to już powinnaś być mężata i dzieciata

poprostu koles jest rozsadny...i widze ze dobrze robi...bo jak sobie pozwoli to mu wejdziesz na glowe i sama do sklepu po bulki nie pojdziesz bo cie moga zgwalcic....partnerstwo nie polega na wymuszaniu swoich widzimisie na partnerze......sorry ale tez nie widze za co mialby cie niby przepraszac....

partnerstwo to chyba oznacza ze macie jakis wspolny obszar, pomaga ci jak moze i ma na to ochote i vice versa, a nie, ty mowisz a on robi. tak tak roszczeniowa jestes

Skoro sama tego nie widzisz nie ma co tłumaczyć. Powiem tylko, że jesteś zwykłą egoistką z fochami. Mam nadzieję, ze facet przejrzy na oczy. Pozdrawiam.

moja rada juz ostatnia bo pozno :) stosujac metody obrazania sie itd w najszybszy sposob zniechecasz faceta...on nie bedzie walczyl, bo o ludzi ktorzy stosuja szantaz sie nie walczy........

Dodam jeszcze, że mówię to jako kobieta. Doprawdy, czasem aż wstyd mi, że jesteśmy z jednego szynela... :|