Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość yter

Mój facet robi się coraz wspanialszy

Polecane posty

Gość yter

A taki był na początku dziwny że tylko intuicja, wbrew rozsądkowi, mówiła mi że może być super. No mówię wam - z żaby w księcia. I niech mi ktoś powie że nie warto dawać kredytu zaufania, kochać bezinteresownie i na wyrost itd. Której z was partner też zmienił się na lepsze np gdy poczuł że może zaufać i warto się zaangażować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yter
(A, jest jeszcze jeden aspekt tej przemiany. On dodatkowo wchodzi w wiek gdy mężczyźni dojrzewają jak przedni trunek. Nabierają tej sexi pewności siebie z domieszką goryczki... Mam na myśli mężczyzn około czterdziestki (chociaż mojemu jeszcze trochę brakuje).) Naprawdę teraz wierzę że przy odpowiedniej kobiecie mężczyzna daje z siebie to co najlepsze (byle się dobrali ale to inna historia). Piszcie jakie wy macie pozytywne doświadczenia ze zmianami w waszych partnerach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madry na umysle facet nie ma czegos takiego jak dojrzewanie. wiek dojrzałosci ma za soba laa nastoletnie. A był madry jak miał 34 i 35 lat;) Nie musiał czekac do 40:) to prawda z kazdym tworzymy inne relacje. I dlatego z Ta Tym sa one naj naj,człowiek sie w zwiazku z ta osoba rozwija, poznaje inne pasje, doswiadczenia np jak smakuje spacer o 1 w nocy, bo inne baby tego nie ceniły im tylko hulanki w glowie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yter
Tamit 🌻 Nauzykaa, dzięki! 🌻 Żebyście wiedziały jak się cieszę... Bo zaczynałam ten związek z góry zakładając że on nie ma szans, perspektyw, tylko z radością z głupiej (wtedy moim zdaniem) miłości. Tymczasem ta miłość mądra była. :D Jestem pewna że jest więcej takich przykładów i czasem warto zaczekać, zaufać mężczyźnie i swojej wewnętrznej mądrości... Bo mężczyna nie musi swojej wartości pokazać w pełni od razu i każdemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yter
(Zgadzam się, Tamit... Tylko po upływie lat widać jak każde nowe doświadczenie - jak ten spacer nocą - gdzieś tam się w tym człowieku zapisało i wzbogaciło go. Może to jest tak że jest sobie chłopak mądry, dużo przewiduje i rozumie z tego jakie jest życie, ma w sobie niepokój i chęć poznania wszystkiego. W miarę upływu lat, nabierania sił i doświadczeń, on potwierdza swoje przypuszczenia jakby zapełniał puste miejsca w albumie. I to go czyni tak interesującym oraz dodaje mu pewności siebie. Coś takiego miałam na myśli pisząc o wieku.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja miłość kiedyś dała mi popalić. Chciałam odejść, ale on prosił o szansę i mu ją dałam. Przestał popełniać tamte okropne blędy, które mnie raniły i teraz jest naprawdę kochany. Myślę, że my też jesteśmy takim przypadkiem odwrotu rzeczy o 180 stopni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frk-0999
"Madry na umysle facet nie ma czegos takiego jak dojrzewanie." Teza absurdalna i potworna generalizacja. Mądry nastolatek jednak różni się od mądrego 40latka, brakiem DOŚWIADCZENIA z którego nie może wyciągnąć wniosków. Zatem mając lat naście, dwadzieścia zdobywa doświadczenie, szerszą i wnikliwszą wiedzę o ludziach, swiecie, dojrzewa właśnie. Znaczna część mężczyzn pozostaje chłopcami do 30, co nie znaczy, że są głupi. Mądry zdaje sobie sprawę z własnych ograniczeń, niedojrzałości. Np: mam 26 lat, świadomie nie chcę zakładać trwałego związku bo jeszcze się nie wyszumiałem. Mam 30 lat jestem już w znaczej mierze "wyszumiany" i dostrzegam zalety trwałego związku i jego pragnienie w sobie samym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frk-0999
To jest właśnie proces dojrzewania. Uświadamianie sobie własnych możliwości i ograniczeń. Rozpoznawanie celów w oparciu o te możliwości i ograniczenia. Człowiek nie jest skończonym tworem. Przez całe życie do czegoś dorasta, dojrzewa. Oczywiście dojrzewają tylko mądrzy, głupi pozostają na jednym poziomie relacji z samymi sobą i innymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×