Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czy istnieje takie powiązanie

ATOPOWE ZAPALENIE SKÓRY A PIECZENIE POCHWY!!!

Polecane posty

Gość czy istnieje takie powiązanie

witam,założyłam taki topik bo od dwóch lat walczę z pieczeniem pochwy,które nie ma swojej przyczyny,jeśli nie bakterie i grzyby to może jakaś alergia?płyny do płukania i proszki już sprawdzałam,zastanawiam się nad azs które posiadam,może to przez nie mnie piecze?pewnie zaraz będą komentarze idz do lekarza,ale ja byłam,u kilka i żaden mi nie pomógł a życie z tym jest strasznie uciążliwe,pomocyyyyyyyyyyy,pozdro;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ano, może być alergia.A że tak spytam - współżyjesz? Jak się zabezpieczasz? I czy miałaś robione badanie czystości pochwy?Zacznę od ostatniego - badanie czystości pochwy pozwoli określić (albo wyeliminować) jakie bakterie Cię trapią.Zabezpieczenie - ja jestem uczulona na prezerwatywy, objawia się to u mnie wędzeniem i pieczeniem, które przechodzi po kilku dniach (+ zaczerwienienie i wrażliwość okolic narządów).Istnieje też możliwość uczulenia na spermę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy istnieje takie powiązanie
na wstępie podziękuję Ci za odpowiedz;]po pierwsze,tak współżyję,mam stałego partnera seksualnego,nie używamy prezerwatyw ani też facet nie kończy we mnie więc takie uczulenie odpada,po drugie miałam kilka razy robione badanie o którym piszesz a także biocenozę,cytologię i zawsze wychodziło,że nic nie mam,chyba z rok temu miałam lekką drożdzycę no i teraz się pojawiła (bo miałam wymrażaną nadżerkę i lekarz uprzedzał mnie,że mogę złapać jakąś infekcję),a takto jak lekarz robił mi badania to nic nie wychodziło a piecze mnie ciągle,raz mocniej raz słabiej,już nie wiem gdzie się udać i co z tym zrobić...tak w ogóle to leczyłam się u pięciu lekarzy bo nikt nie potrafił mi pomóc,zawsze dostawałam leki,potem przychodziłam na badania,jak się okazało,że nic mi nie jest to lekarze mówili,jesteś zdrowa,przyjdz za pół roku,a ja wiem,że coś jest nie tak,bo ciągle mnie piecze i często mam upławy takie białawe,czasami nawet żółtawe,ostatni tekarz (ten od wymrożenia nadżerki) powiedział,że upławy może wywoływać nadżerka a upławy znowu mnie podrażniają i odczuwam pieczenie (i nie muszę być wcale na nic chora,żeby tak się działo,poprostu nadżerka wywołuje stan zapalny)...ale ja usunęłam nadżerkę,minęło półtora miesiąca i nic,ciągle jest to samo a na dodatek ta grzybica się przyplątała,mam ją drugi raz w ciągu 3 tygodni,a nie jem słodyczy,nie zażywam tabletek antykoncepcyjnych (od ponad miesiąca),nie zażywam antybiotyków,nie choruje,noszę tylko bawełnianą bieliznę,myję się lactacydem feminą,jem jogurty naturalne,nie wiem co się dzieje...w tym tygodniu idę znów na badanie czystości ale założyłam te topik po to bo mnie to wciąż nurtuje i stwierdziłam,że może ktoś podzieli się ze mną swoimi informacjami bo jak widać na lekarzy liczyć już nie potrafię,bo mnie strasznie zawiedli...jeszcze raz dzięki za odpowiedz,pozdrawiam;*hoho ale się rozpisałam;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a oto streszczenia
oj ja też mam azs, a teraz w ciąży masakra bo nie mogę brać lekarstw, tylko słabe, a one nie działają na mnie- i cała skóra mnie piecze, więc co zrozumiałe okolice pochwy też :( gin już się nauczył że nie zadaje mi pytania "czy panią tutaj piecze?", tylko "czy panią piecze inaczej/mocniej niż zwykle?" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, a czy masz inne problemy skórne? AZS raczej nie przeoczysz, a przynajmniej będziesz mieć podejrzenia :). A co do pieczenia pochwy: próbowałaś jakieś leki antyhistaminowe plus rygorystyczne postępowanie antyalergiczne (pranie, rodzaj bielizny itd.). Dwa: jaki masz poziom estrogenów? Taki w surowicy i w badaniu cytohormonalnym? Bo pieczenie zależy też od tego hormonu. Trzy: miałaś robione badania w kierunku chlamydii (nie wiem, czy ureaplazma/mykoplazma dotyczy też układu rozrodczego)? A co gin na te upławy, w znaczeniu: czy uznaje je za coś patologicznego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy istnieje takie powiązanie
Mam AZS i jestem tego świadoma;]Problemy skórne to np. popękana skóra na palcach, czasami pokrzywka na szyi i na zgięciach łokciowych,ogólnie sluchość skóry,co do bielizny i prania próbowałam,noszę bawałnę zamiast sztucznych tworzyw a i żaden płyn i proszek mnie nie uczula...co do estrogenów nie mam pojęcia,brałam tabletki anty. ale nie służyły mi i odstawiłam,ale tak jak mówię,pieczenie mam od dwóch lat,jeśli chodzi o tą chlamydię to nigdy w życiu jej nie miałam,z infekcji pamiętam dawno temu opryszczkę,drożdżycę ze 3-4 razy,jeśli chodzi o gina to miałam ich aż pięciu bo jeśli leczyłam się jakiś okres czasu u jednego i nie dawało to żadnych korzyści to szłam do następnego bo lekarze mnie szczerze mówiąc olewali,zrobili badania,w badaniach było oki i mówili niech Pani przyjdzie za jakiś czas albo jak dolegliwościa po lekach nie ustąpią,i tak brałam,brałam te leki i nic,kompletnie nic,jeden z ginów,który wymrażał mi nadżerkę powiedział że pieczenie (taki silny dyskomfort częściej)może być od stanów zapalnych,upławów które wywołuje nadżerka i nie muszę zaraz mieć bakterii czy grzybów ale usunęłam nadżerkę a dolegliwości nie zniknęły...może ten ponad miesiąc to za krótko żeby wyprzedzać fakty,może się jeszcze regeneruję ale ja mam takie obawy,że jednak coś mi jeszcze jest,w tym tygodniu idę na rozmaz mikrobiologiczny czy tam biocenozę,jedno i drugie wykaże czy coś noszę,te upławy właśnie na to wskazują ale mogę się mylić,zobaczymy...a co do tego tematu to chciałam poprostu zaczerpnąć informacji czy jak mam AZS to może mnie piec wtedy w pochwie,ale chyba to nie to...z góry dzięki za odpowiedzi Wasze;* koleżanko powyżej,pierwszy raz słyszę o takim badaniu na poziom estrogenów,powiedz mi,gdzie mogę takie badanie wykonać i jaka jest mniej więcej jego cena?pozdrawiam;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam pojęcia, ile kosztuje, bo mnie proponowano wymaz z cewki, którego i tak w sumie nie zrobiłam (gin powiedział, że to strata kasy, skoro primo mam dobry poziom hormonów w tradycyjnych badaniach, secundo - nie odczuwam żadnych zmian bez tabletek i przy najróżniejszych tabsach). Myślę, że w dobrym laboratorium mają aktualne ceny (może Diagnostyka?). Może masz podrażnioną śluzówkę jeszcze po tamtych drożdżycach, tzn. po leczeniu? Na www.forum.pecherz.pl, w dziale Leki jest wątek \"Hyaluronic acid\", tam sobie dziewczyny polecały taką maść i globulki na bazie kwasu hialuronowego, który fantastycznie regeneruje i nawilża (o HA mam jak najlepsze zdanie po terapii pewnym lekiem, który zregenerował patologie komórkowe rzekomo nie do odratowania). Może to by Ci wystarczyło do zregenerowania śluzówki? Tylko jeśli zdecydujesz się na badanie, zacznij lek brać po nim, żeby nie zafałszować wyników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Badanie poziomu estradiolu (estrogeny) mieści się w przedziale kosztowym 20-50 zł. Zależy od miasta i samego laboratorium- każde ustala swoją cenę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NgLko, ale badanie cytohormonalne, z wymazu, nie z surowicy. Obawiam się, że będzie droższe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy istnieje takie powiązanie
dzięki Wam dziewczyny za wszystko co napisałyście,i widzicie,tacy są lekarze,przysięgam,że więcej dowiedziałam się tu na Forum w ciągu jednego dnia,niż przez dwa lata walki z tym świństwem,postąpie tak,najpierw zrobię sobie badanie czystości pochwy,jak okaże się,że nic nie wykazało to będzie oznaczało,że nie piecze mnie na tle bakteryjnym,ale jakimś innym,wtedy zrobię to badanie,o którym mówiłyście,na poziom estrogonów,apropos,nawet nie wiedziałam,że może mieć związek z pieczeniem:/co do tego kremu czy tam globulek oczywiście,że kupię (bez recepty dostanę?),i naprawdę być może,że infekcję miałam raz na pół roku przez te dwa lata,ale dlatego mnie ciągle piecze,bo od leków,którymi mnie szprycowali jestem non stop podrażniona!przecież chodziłam do takich "fantastycznych" lekarzy,że przepisywali mi leki (często bez badań tylko na podstawie moich dolegliwości:/ które mogą mieć wiele przyczyn:/),ale już nie przepisali ani nie poinformowali mnie,że powinnam brać leki na odbudowanie flory...naprawdę groteska w tej Polsce (bynajmniej u mnie w mieście)...a powiedzcie mi dziewczyny (bo nigdy nie miałam do czynienia z problemami hormonalnymi),jeśli okaże się,że coś jest nie tak z tym estradiolem to co mam robić dalej?gdzie się udać,o jakie leki spytać,czy mogę wtedy zasugerować lekarzowi,że piecze mnie właśnie od tego?z góry dziękuję jeszcze raz za odpowiedzi!!!:***;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mooooożeeeeeeeee
up up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, ja mam na szczęście bardzo dobrego gina, więc takich problemów nie mam. Ale na www.forum.pecherz.pl dziewczyny walczą z grzybicami, odbudową flory itd. - może, jak poczytasz ich wypowiedzi, będziesz miała lepszy obraz? Te maści, o których pisałam, są bez recepty. Też ich nie stosowałam, ale akurat znam cudotwórcze wręcz lecznicze działanie kwasu hialuronowego, więc polecam go w ciemno i we wszystkim. Gdyby było coś nie tak z estradiolem, to być może wystarczy uzupełnianie hormonu w postaci smarowania maścią, ale, szczerze powiem, z powodu ze zdania pierwszego kompletnie się na tym nie znam. Wiem, że jakby coś się działo, mój lekarz wymyśli coś mądrego i w ginekologii się nie dokształcam :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy istnieje takie powiązanie
nomina dzia za odpowiedz;]***w ogóle odbierałam dziś wyniki biocenozy,nie mam rzeżączki,drożdzy ani rzęsistka...więc idę dalej,musze zrobić sobie posiew z antybiogramem(ale słyszałam,że uwydatniają się tylko te mocne bakterie a te słabe się chowają:/),jest jeszcze jakieś badania na bakterie?jeśli tu też będzie wynik ujemny zrobie sobie badania na poziom estradiolu...ale w ogóle nie tylko mnie piecze,bardzo często też mam biało-żółtawą wydzielinę a to nie jest normalne prawda?więc jeśli wynik wyjdzie ujemny to co to może być?ja już jestem załamana,działam już na własną rękę bo moich 5 lekarzy wcale mi nie pomogło...pozdrawiam;***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, jak chcesz mieć naprawdę dobry wymaz (w lab., w którym wychodzi to, co w innych \"się ukrywa\", bo tu posiew robi się minimum 7 dni i na 9 pożywkach, a nie 1-2), to zrób to na słynnej Inżynierskiej :). Od grzybków też jest jakieś dobre laboratorium, ale tego nie znam, znów kłania się polecane forum, bo tam dziewczyny też to opisywały. Możesz mieć chlamydię, ureaplazmę. Oba badania należy zrobić metodą genetyczną (pcr), żeby było miarodajne. Tzn. nie wiem, czy urea jest też w pochwie. Dobre opinie o rzetelności ma sieć laboratoriów Rex Company. A w ogóle skąd jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy istnieje takie powiązanie
wyobraz sobie,że jestem z kujawsko-pomorskiego(Włocławek);]a Ty mówisz o Warszawie?Nawet nie mam czasu,żeby tam pojechać,muszę tu szukać jakiegoś dobrego laboratorium,ewentualnie w Bydgoszczy...pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To powodzenia, bo w Polsce są może ze 2 dobre laboratoria (drugie to Poznań, ale tylko w \"górnych częściach\" się specjalizuje). Niestety, albo chcesz być zdrowa, albo mieć blisko :(. Przemyśl, co Cię wyjdzie taniej... Ale może zacznij do chlamydii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy istnieje takie powiązanie
gdybym tylko miała na to czas to napewno bym pojechała,bo o pieniądzach to już nie wspomnę,tyle ich wydałam,ale jak wiadomo w dzisiejszej Polsce zawsze ich brak...jesli chodzi o tą chlamydię to jakie badanie ją wykaże?ma swoją nazwę dokładną?pamiętam,że w cytologii też był taki podpunkt i chlamydii wg cytologii nie miałam...pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
materiał na posiew do Warszawy możesz wysłać kurierem w specjalnym opakowaniu. Znów zerknij na www.forum.pecherz.pl, tam dziewczyny radziły sobie, jak wysyłać. akurat ludzie po badaniach i autoszczepionkach z Inżynierskiej zdrowieją. chlamydię to pcr-em, czyli metodą genetyczną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy istnieje takie powiązanie
dzięki,zaraz tam spojrzę,coś mi się nie chce strona wyświetlić ale zaraz do tego dojdę;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy istnieje takie powiązanie
nomina mam jeszcze jedno pytanko,czy pamiętasz może gdzie dziewczyny pisały o tych badaniach?bo jest strasznie dużo tematów...pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy istnieje takie powiązanie
i jeszcze raz ja;]właśnie czytałam sobie troszkę na tym forum i zauważyłam,że każdy pisze o pęcherzu,raz tylko zauważyłam grzybicę i rzęsistka jeśli się nie mylę ale ja nie mam problemów z pęcherzem:/w ogóle te badania o których oni piszą raczej mnie nie dotyczą,a cena ich jest straszna:/za te genetyczne 177zł:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale chlamydia to głównie drobnoustrój pochwowy, do pęcherza się przedostaje wtórnie. Poza tym nie rób sobie posiewu z moczu, tylko wymaz z szyjki (jeśli już chcesz robić badania bakteriologiczne), bo, jak mówisz, Tobie ta pęcherzowa część badań nie jest potrzebna. Najwięcej info będzie w Laboratorium - -> Wariacje na temat bakterii. Nie zrażaj się tym, że na forum jest najwięcej problemów pęcherzowych, to w końcu serwis tematyczny :). Wydaje mi sie po prostu, że powinnaś wziąć pod uwagę te rzeczy: - alergię, - niedobór estrogenów w śluzówce (tu może wystarczą kremy z estrogenami), - podrażnienia śluzówki (tu mogą wystarczyć te kremy), - chlamydię, - grzyby lub bakterie. I więcej chyba nie ma - przynajmniej na początek - czego się doszukiwać :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy istnieje takie powiązanie
jeszcze raz dzieki za info,od razu mowie ze alergia i grzyby odpadaja bo juz to sprawdzalam,powiem Ci ze pieczenie sie zmniejszylo ale niepokoi mnie ta zolta wydzielina ktora najczesciej wskazuje bakterie,ja od dwoch lat mam ja bardzo czesto i nawet jak robilam sobie badania to i tak nic nie wychodzilo takze nie wiem co jest,zrobie sobie posiew(oczywiscie wymaz z pochwy),pozniej badanie na chlamydie z krwi a potem dopiero te estrogeny,ale sluchaj,jesli jestem podrazniona lub brakuje mi estrogenow to wystepuja zolte uplawy?kurde,tyle czasu chodze do lekarzy,a zobacz,nic nie wiem,a to dlatego,ze poprostu zostalam jednym slowem mowiac olana a moj problem wydal sie blachy:/pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rób chlamydii z krwi, tylko wymaz na badanie pcr-em. Z krwi wychodzi zbyt duży odsetek wyników i fałszywie dodatnich, i fałszywie ujemnych, a pcr-em szukają DNA chlamydii w Twoim DNA - jak nie znajdą, to w zasadzie masz 100% pewności, że nie masz i nie miałaś. Te upławy mi nie pasują, dlatego zasugerowałam najpierw w/w, ale ja się nie znam :). Niemniej tak bym zrobiła. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izzzzzzzzzz
albo przewlekła grzybica:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To moze byc AZS. Ja tez niestety to mam i kiedys na badaniach wlasnie dermatolog wyslala mnie do ginekologa, zeby sprawdzic, czy nie mam zmian. Proponuje dobrego dermatologa, bo prawda jest taka, ze ginekolodzy nie maja zielonego pojecia o AZS.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy istnieje takie powiązanie
carolima dzia za opowiedz ale sluchaj,czy jesli to ma cos wspolnego z AZS to wystepuja uplawy?sadze, ze przy alergii jest pieczenie,swedzenie ale uplawy to mi tu nie pasuja...nomina,masz racje,ze to badanie jest dokladniejsze,ale po pierwsze niewiem czy u mnie w miescie takie wykonuja a po drugie to jest cholernie drogie,w tej chwili jestem splukana przez te cale leczenie,a jesli zrobie sobie posiew z wymazu z pochwy na wszystkie bakterie to nie wykryje chlamydii?przeciez to tez bakteria?poza tym ja te dolegliwosci mam okolo 2 lat a juz mialam robione badania,ktore chlamydii nie wskazaly...no nie wiem,skomplikowane to wszystko,sadze,ze tym razem wybiore sie do pewne pani wenerolog-dermatolog skoro pieciu lekarzy wcale mi nie pomoglo a ja sama walcze z tym swinstwem...pozdrawiam i jeszcze raz dziekuje za cenne dla mnie informacje,gdyby nie ten topik nic bym nie wiedziala;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mooooożeeeeeeeee
up up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×