Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość matka frust ratka

Moje pobudki intelektualne na macierzynskim spadly ponizej zera

Polecane posty

to rzecz gustu tobie sie nie podoba a mnie wręcz przeciwnie. moglabym równie dobrze zapytać dlaczego masz taki nieladny nick? to przeciez bez sensu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Babki :D grunt to to,że zdajecie sobie sprawę z teraźniejszego poziomu intelektualnego i potraficie same z siebie drwić :D Tak trzymać! Będzie lepiej! Ja mam to samo.A już wysiłkiem jest spróbować pracować w domu, odrywając sie co 2,3 minuty od kompa i patrzeć co tam znów kombinuje dziecię w kuchni/łazience/pokoju i co to za złowroga cisza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to chyba ty masz niski poiom intelektualny skoro robisz problem z tego jak mówie na moja córke. :-o Tobie sie podoba twoj nick a mi to jak mówie na mala i koniec tematu bo ta dyskusja nie prowadzi do nikąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chęć na czytanie to mam tylko czasu nie mam. Radzę sobie czytając na kibelku rano oraz w autobusie rano jak jadę do pracy. Bo po południu jak wracam to słucham mp3 z normalnymi piosenkami, zamiast tego cholernego króliczka Titou i całej reszty z Mini Mini :O Ostatnio nad ranem odkryłam, że śpię na podręcznej koparce :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm.. rzeczywiscie te slowa o macierzynstwie.. byly niezle... sie usmialma... i moja mama rowniez... Heh... ten poziom intelektuslny .... to sie mmusze z Wami zgodzic.. zaczyna mnie dopadac... pocieszam sie ze zaczelam mgr:P le modzie na sukces niestety nie potrafilam odmowic... Nie moglam zdradzic Torna, ktory urzekł mnie kiedy jeszcze bylam w 7 miesiacu ciąży. :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka frust ratka
dark side of the moon, to chyba jednak nie dla ciebie topik, skoro swa inteligencja nas wszystkie przewyzszasz. jednak my w przeciwienstwie do ciebie, mamy do pewnych spraw dystans i potrafimy z przymruzeniem oka patrzec na nie. wiecej poczucia humoru zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka frust ratka
alez naprawde nie jest to topik dla ciebie, caly czas ci to tlumacze, a ty tu ciagle wchodzisz, krytykujesz, a w sumie nie masz tak naprawde pojecia o co chodzi. powtarzam jeszcze raz- to nie jest topik dla przewrazliwionych singli. zegnam cie , dark. .............................................. jak bylam w ciazy, ogladalam bundych, hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm... Przyznam, że zastanawiam się kiedy macie czas na to oglądanie :-). Ja jestem szczęśliwa jak uda mi się załapać na kawałek wiadomości ;). Moja myszka ma 6 tygodni i zajmuje mnie tak skutecznie (NIE PŁACZE! Tylko aktywna jest szalenie), że często z nocnej kreacji udaje mi się wyskoczyć dopiero ok 13 jak idziemy na spacerek. W dzień nie śpi prawie wcale. Intelekt upadł mi był całkowicie w czasie ciąży. Teraz jest ok tylko czasu brak. Na ubikacji czytuję głównie gazety i ulotki o bobasach i tyle. Co do intelektu to wraca podobno. Mnie na razie dalej szwankuje sprawność manualna- wszystko rozsypuję, spada mi z rąk itd. :). Też tak macie???? Kiedy to mija? :) Co do macierzyństwa-100%\\trafione! szczególnie ten punkt o paznokciach i wyborze między siusiu a myciem zębów. Idem bo moje szczęście znów czuje się samotne ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heheh ... fajny temat :) I nie będę tu zbyt oryginalna jak powiem Wam że .... mam to samo !!!! :) Codziennie o 12.00 udaje mi się zrzucić nocne ubranko i wejść w jakieś dzienne (nieraz jak przychodzi listonosz z jakąś przesyłką to zastanawiam się co on sobie myśli widząc mnie już po raz kolejny w piżamie w południe :P ) ... Oczywiście ubieram się ekspresowo bo mała wrzeszczy w pokoju :) ... Potem siedzę z małą i w tym czasie oglądam właśnie seriale np. Miodowe Lata, 13 posterunek, Na Wspólnej, Przyjaciele, Pomoc Domowa i takie tam. Modzie na Sukces też się nie dam !!! ;) A potem spacerek i znowu siedzę w domu ... i tak codziennie :) Trochę to nudne, ale czego się nie robi dla maluszków :) Jejku nie pamiętam już kiedy byłam w kinie albo kiedy nałożyłam sobie maseczkę na twarz czy pomalowałam paznokcie :) ... Ale co tam :);):P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej no nie zartujcie? ja tammiałam tak jak byłam w ciazy ogladałam tv non stop, ale teraz kurcze spacer albi wyjazd do znajomych albo znajomi u nas ozywiscie jest to wyjazd z dzieckiem czesto ale jak juz jest gdosyc wszystkiego so wyskok do pabu a mały do tesciów , w prawdze zadko ale tez tak jest , maz tez zostanie sam z dzieckiem ja sobie pójde na pltki (niekoniecznie o kupach:)) albo na zakupy , ja nie wiem to co wy byscie chciały robic na macierzynskim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z ta pizama to tez tak mam ale to kwestia organizacji jak mam w planach ze wstane rano ogarne sie to tak robie a jak mam ochote poleniuchowac to sobie nie załuje , dzis przyszli panowie z gazowni badac wentylazje i tez o 13 byłam w pizamie:):) ale co tam wale to wolnoc tomku w swoim domku:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaXXska
cholera, co wy gadacie. mi sie zawsze wydawalo, ze dziecko to nie koniec swiata i ze chyba ma sie dla siebie ta godzine dziecka a jak tu czytam to nawet wiadomosci nie ma czasu obejrzec. nie wiem jak to z wami jest ale moi rodzice twardo stawiali sprawe i mowili 'tata oglada wiadomosci, nie przeszkadzaj bo ja tez bede ci przeszkadzac jak sie bawiasz', 'mama czyta ksiazke, badz cicho bo inaczej mama bedzie glosno jak ogladasz bajke' itd. nie wydaje mi sie, zeby mama nie miala czasu obejrzec wiadomosci czy prezeczytac ksiazki jak moja siostra byla malutka. miala wprawdzie trojke dzieci na glowie ale jakos umielismy sie soba zajac. boze, teraz swiat na glowie staje. najlepiej to byc na kazde zawolanie dziecka i srac w gacie ze szczescia, ze sie je posiada. nie mowie, ze to zle miec dzieci ale jak juz ktos ma to powinien sobie czas tak zoragnizowac, zeby miec czas i na ksiazke i na zakupy i na ugotowanie i na posprzatanie. nie wiem jak to jest u innych ale moja szwagierka ma dwojke dzieci, trzecie w planie a co tydzien czyta dwie ksiazki, w domu wprawdzie nie jest idealnie czysto ale dzieci glodne jakos nie chodza, przychodzi maz z pracy o 17 to pomaga gotowac obiad, zajmuje sie dziecmi a ona ma czas dla siebie. chodzimy razem na silownie 3 razy w tygodniu i jakos nie widze u niej brakow intelektualnych. jak ktos chce to mowe. dodam, ze dzieci sa w wieku 2 lata i 8 miesiecy wiec malutki i wymagaja duzo uwagi, ktora ona im poswieca. co nie zmienia faktu, ze po przyjsciu z pracy mazprzejmuje opeieke nad dziecmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No przyznam, że popołudnia są łatwiejsze ;). Małżonek je obiadek i jest zmiana warty na kilka godzin. :-). Zakontraktowałam z nim 2 wychodne popołudnia w tygodniu ;). Za to wstaję do małej w nocy, żeby się biedaczek mógł wyspać do pracy. On wstaje w nocy tylko w weekendy :-). Szczerze współczuję samotnym matkom. Doba dla mnie i tak jest za krótka teraz. A wcale nie jestem jakaś lewa organizacyjnie. Ot uznałam, że te kilka miesięcy są JEJ (znaczy malutkiej). Ma priorytet, bo jak skończę macierzyński to się zmieni. Więc zabawiam ją do oporu ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech Kasiu.... Jak będziesz mieć takiego 1-3 miesięcznego, nie śpiącego ciągle niemowlaka w domu to zrozumiesz o czym piszemy. ;) Nie można mu powiedzieć: teraz baw się sam. :-) I nie ma to nic wspólnego z umiejętnością organizacji czasu czy \"sraniem po nogach\" (przepraszam), że się ma dziecko :-). Pozdrawiam Cię serdecznie.:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E, nie przesadzajcie tak. Czas na czytanie przy malutkim dziecku znajdowałam bez większego trudu. Kładłyśmy się razem na dużym łóżku, ona w swoich betach, ja obok z książką. To właśnie wtedy spróbowałam czytać książki w oryginale, nigdy wcześniej tego nie próbowałam. Do dziś udało mi się przeczytać kilka, łącznie grubo ponad dwa tysiące stron angielskiego tekstu, a wcale jakaś super mocna w języku nie jestem :) Malutka była zadowolona, bo byłam blisko, ja miałam ją na oku i w zasięgu ręki, fajnie nam było razem. Pierwszy rok w ogóle przyjemnie wspominam. No, z wyjątkiem zadziwiającego instynktu dziecka, zaczynało się drzeć akurat jak wsadzałam już nogę do wanny, obojętnie o jakiej porze. Seriali sobie nie przypominam, w ogóle mało oglądam tv. Jajca dopiero się zaczęły, jak młoda zaczęła chodzić... dochodzi straszny bajzel na podłodze z zabawek i wszystkiego, co dziecku wyda się fajne, a przy tym jest nieszkodliwe dla zdrowia. I faktycznie sprawdzajcie pralkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co wy wygadujecie? I skąd ci przyszło do głowy, ze jestem singlem? czas ciąży był super bo mogłam nagrobić wszystkie książkowe zaległości, których nie miałam czasu przeczytać przez pracę. Nie oglądałam żadnech ogłupiających seriali tylko wiadomości i czasami jakiś fajny film. jak urodziłam to też nie oglądam tv a już na pewno nioe jak leci od A do Z włącznie z telezakupami. Nie tłumaczcie sie ciążą tylko po prostu macie takie płytkie zainteresowania i ciekawi was tylko kto z kim, po co i gdzie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej ty wyżej
Skoro jesteś tak wszechstronne zainteresowania, to co robisz na kafe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej ty wyżej
Miało być .... skoro masz .. i reszta jak leci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilly from the hills
teraz rozumiem. trzeba bylo od razy pisac, ze do poludnia spicie i jeszcze ze dwie godziny w pizamie pomykacie. nie dziwne ze na nic wiecej nie ma czasu. mnie sie zawsze wydawalo, ze nastawienie prania jak sie ma automat to kwestia 5 minut, ugotowanie obiadu dwudaniowego zajmuje mi maks godzine - codziennie jest zupa - gotuje na 2-3 dni. drugie danie - ryz, jakies jarzyny gotowane albo surowe i mieso lub, makaron z roznymi sosami albo co tam innego wymysle. w pracochlonne rzeczy sie nie bawie, chyba ze weekend. dziecko je to co my i na wszytko mam czas. czytam 3-4 ksiazki w tygodniu, chodze na basen bo po ciazy zosytlo mi pare naprogramowych kilogramow i chcialam zgubuc a teraz jak zgubilam to chodze dla relaksu. dziecko codziennie jest na spacerze minimum poltorej godziny kiedy to wlasnie czytam ksiazki w parku; no sorry, ale grunt to organizacja. codziennie z mezam ogladam wieczorem film. nic sie praktycznie nie zmienilo. teraz jest w drugim miesiacy i do pracy planuje wrocic jak mlodsze dziecko bedzie mialo roczek. jakos nie czuje sie oglupiona. pracuje nawet teraz, skonczylam studia inzynierskie, jestem biegla w projektowaniu wiec jak dziecko spi a czasem i nie spi to siadam do kompa i robie zlecenia. dlatego nie glupieje doszczetnie jak niektore. ale teraz widze, ze wiekszosc traktuje macierzynski jak nalezna przzerwe na nic nierobienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak było miło...............noz kurde, zawsze jakis dziwny człowiek sie wchrzani. Cóż, zmykam, bo nie chce mi sie czytać o mądrościach i atutach innych matek. jest takie powiedzenie: Głupiec patrzy w lustro i widzi mędrca, mędrzec widzi głupca. Pozdrawiam, Mateczki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka frust ratka
dark side, czy nie rozumiesz kobieto, ze TO NIE DLA CIEBIE TOPIK. nie jestes tu mile widziana. Uch, niektorzy to potrafia byc upierdliwi i namolni, chyba czytajac te wszystkie ksiazki, zgubilas miedzy stronicami madrosc zyciowa. jeszcze raz powtarzam - ZEGNAM CIE. ....................................................................... dziewczyny, dzis obejrze sobie debate kaczynski-tusk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bziczek
uhh... piszcie, piszcie :) muszę sie psychicznie przygotować na dadchodzącą wielkimi krokami :P zmianę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Lilly Lilly Po pierwsze w dzisiejszych czasach studia inżynierskie to nie jest jakieś szczególne osiągnięcie tylko standard więc raczej w kwestii wykształcenia i stopni naukowych lub zawodowych lepiej się nie licytuj bo zostaniesz przelicytowania. Nawet przeze mnie chociaż chadzam niekiedy w koszuli nocnej do południa ;). I wcale nie dlatego, że tak lubię, jestem niezorganizowanym nygusem lub śpię do 11. Pod drugie nie po to poszłam na macierzyński żeby robić projekty ;). Wrócę do pracy- zajmę się DALEJ karierą zawodową. Na wszystko w życiu jest czas. Był czas na karierę i osiągnięcie pewnego poziomu stabilizacji zawodowej. Teraz jest czas na dziecko a właściwie DLA dziecka ;) I dla mnie. Jeśli dla Ciebie oznacza to, że jestem jakąś szajbniętą mamuśką dla której świat zamknął się kwestii dziecka- trudno. :-). Nic mnie to nie obchodzi. A myśl sobie co chcesz. W końcu ileż tych dzieci będę w życiu miała co? ;) Nie oceniaj innych bo nic o nich nie wiesz :-). Jest duże prawdopodobieństwo, że się pomylisz. Po trzecie- stwierdzeń dotyczących organizacji czasu, chodzenia w nocnym ubranku itd. nie będę komentować bo... no właśnie szkoda czasu :). Ale polecam kurs czytania ze zrozumieniem bo jak widać to u Ciebie szwankuje. I na koniec - żadna to odwaga pisać pod pomarańczowym nickiem ;). Podsumowując: Jak to jest, że każdy, nawet najfajniejszy temat na kafe przeradza się w jakąś abstrakcyjną awanturę????? Nie ma sensu przedstawiać swojego zdania, opisywać swojego sposobu życia, bycia, mówić \" a u mnie jest tak i tak\" itd. ponieważ zaraz zostanie się negatywnie skomentowanym, sprowadzonym do najniższego poziomu a często i obrażonym. żadnej spokojnej wymiany doświadczeń z uśmiechem. Zawsze tylko ciągła krytyka i dowodzenie swoich racji za wszelką cenę. Matka frust ratka- temat super. Bardzo mi się spodobał. :))))) Szkoda, że poszedł w inną stronę. Pocieszam- sprawność intelektualna wraca w 100% :)))). Buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jodelka 30 ..swietny komentarz:D pozdrawiam.. grunt to miec dystans i poczucie humoru;) 🖐️ tak na marginesie moja mala zaraz bedzie miala 2 miesiace;) Jestesmy na tym samym etapie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×