powrót do pracy a karmienie piersią

jak poradziłyście sobie z tym problemem? Dla mnie obecnie katastrofa Za m-c wracam do pracy synek ma prawie 5 m-cy karmię go wyłącznie piersią, próbuję mleko modyfkowane ale nie chce pic. Jak go żywic, by utrzymac karmienie naturalne i zapewnic jedzonko na czas pobytu w pracy 7 godz. dziennie. Dzielcie się doświadczeniami to dla mnie bardzo ważne, czas tak szybko biegnie!

Ja pracowłam i karmiłam córkę do roku, wróciłam jak miała 5,5 m-ca. Prawde mówiąc nie było tak źle. Po prostu w pracy odciągałam mleko i tyle.

cześć Słonko :) Ja wróciłam do pracy jak mały miał 6 m-cy, ale przygotowywałam go do tego od 4 m-ca, bo nie uznawał butelki. Nie i już :D Najpierw zamieniłam mu jeden posiłek na kaszkę dawaną łyżeczką, po jakims czasie drugi na owoce a potem trzeci na zupkę. I jak poszłam do pracy to rano był cycuś, potem jak mnie nie było to owoce, kaszka, zupka i jak przychodziłam z pracy to cycuś już do wieczora. Tak do roku dociągnęliśmy :) Jak skończył z cycusiem tak skończył z mlekiem. Do dzisiaj nie udaje się go przekonać do mleka ani z butli ani z kubeczka :D

m-c to strasznie malo czasu jak widzę. Ale nie ma rady pewnie nie będzie lekko. Rozważałam kolejne dwa tygodnie urlopu, ale to i tak nic nie zmieni a w pracy układy. Też zamierzam odciągac pokarm, tylko czy będzie go aż tyle?? Gdyby udało sie tak ustali jego żywienie jak Rafinka piszesz to prawie komfort. A ty Słonko czym córcia karmiona gdy byłaś w pracy?

Ale mleka z butli nie chce pić dlaczego? nie lubi mleka modyfikownego czy nie lubi butli? Bo jeśli nie lubi butli jak mój, to musisz go na gwałt uczyć jeść łyżeczką, to jednak trochę czasu zajmuje, dlatego ja wcześniej zaczęłam :)

moja córka ma 3 miesiace i juz tez zaczynam myslec jak to bedzie z tym karmieniem piersia jak wroce do pracy. Dobrze ze zajrzalam tutaj to przynajmniej wiem ze batalie karmienia czym innym trzeba zaczac duuuzo wczesniej.

Dyle-matko teoretycznie jej jadłospis miał wyglądac tak, ze ja ja karmiłam przed samym wyjściem do pracy, potem miała dostać moje mleko przed drzemka, potem zupkę i potem ja już wracałam i znowu cyc. Tak miało być na samym początku, miesiac póxniej miał dojść deserek. No ale trafiła mi sie wielbicileka mojego mleka i praktycznie do 9 m-ca nic poza mlekiem nie chciała ale też i niejadkiem zawsze była, więc jak osciągnęłam w pracy 2 butle po 100 ml to akurat jej wystarczało jak mnie nie było.

zrobiłam probe i dalam mu moje mleko z butelki, wychłeptał wszystko (było tego z 20 ml). Gdy były upały pił herbatki z butelki. Ale mleko sztuczne ani rusz, kupiłam bebiko omneo, niby najbardziej zbliżone do pokarmu naturalnego, ale w gust synka nie trafiłam.

no to jak pije z butli to ok, odciągniesz w pracy i po domowych karmieniach i się uzbiera na nastepny dzień :D możesz już teraz odciągać i zamrażac chociaz mi się podobało, że synek szybko się nauczył łyżeczką jeść, nie musiałam się z tym wszystkim pitolić, tylko jedzenie do michy i jedziemy :D:D:D, gdzie by nie był to miał co zjeść

odrobinę jakby mi lżej, ale to pewnie do najbliższej próby karmienia. cudowne to były chwile gdy nie miałam tych dylematów, bo w kazdym miejscu cycus po prostu był gotowy do podania. Ale jaka kaszka najlepsza na start: do zalania wodą czy bezglutenowa do zalania mlekiem?

A możesz karmić w pracy -np babcia by ci przyniosła malucha na karmienie ??? . Przerwa na to zdaje się jest zapisana w kodeksie pracy -oczywiście jak są możliwości .

Tak naprawde tez jesli pojawia sie u Ciebie problemy z pokarmem to mysle ze Prolaktan na pewno bedzie odpowiednim rozwiazaniem.